Jak biegać?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 maja 2010, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie, postawiłem sobię cel by we wrześniu przebiec maraton. Trenuję od 3 tygodni, mam 17 lat, waże 75 kg. Jem tylko mięso i warzywa oraz piję duże ilości wody(specjalnie się katuje z jedzeniem, żeby stracić masę co według mnie jest chyba na plus). Przejrzałem youtube'a, przeszukałem google i znalazłem pare porad co do biegania, jednak nie jestem pewien czy dobrze robie.Co do techniki biegu nie mam zastrzeżeń, lecz martwi mnie co innego. Mój plan treningowy wygląda tak: Bieganie 5 razy w tygodniu, 16 minut rozgrzewki około 3-4 km (truchtam z mamą) i 22 minuty biegu intensywnego 5-6 km(musze się przejechać na rowerze aby zmierzyć). Trenuje z pulsometrem, rozgrzewka tętno 130-140 bieg 175-180. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś odpowiedział czy biegając z taką intensywnością nie polepszam tylko swojej szybkości na dystansach krótkich. Zbliżam się też do zakupu butów do biegania w kwocie która zamknełaby się w 200zł proszę o rady. Pozdrawiam
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Jesteś jeszcze na początku swojego biegania i przydałoby się żebyś biegał spokojnie. Po rozgrzewce z mamą możesz przyspieszyć ale nie tak bardzo jak do tej pory. Nie wiem jakie masz tętno maksymalne ale 175-180 to na pewno za dużo, spróbuj nie przekraczać 160. Jeden bieg w tygodniu postaraj się wydłużać (o ok. 10% tygodniowo).
Nie skupiaj się na prędkości, na początku największe postępy przyniesie Ci spokojne bieganie.
Tu masz plany treningowe, przejrzyj je a może znajdziesz coś dla siebie. Jak nie, to zobaczysz przynajmniej jak mniej więcej wyglądają plany i co z czym się je.
pzdr
Nie skupiaj się na prędkości, na początku największe postępy przyniesie Ci spokojne bieganie.
Tu masz plany treningowe, przejrzyj je a może znajdziesz coś dla siebie. Jak nie, to zobaczysz przynajmniej jak mniej więcej wyglądają plany i co z czym się je.
pzdr
Krzysiek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 maja 2010, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli biegać wciąż tak jak wczesniej, wprowadze do swojego treningu pare zmian zapożyczonych ze strony podanej przez Buńka. I jakie macie zdanie na temat butów do biegania? Pozdrawiam
- Klimo
- Stary Wyga
- Posty: 170
- Rejestracja: 26 sie 2009, 23:07
- Życiówka na 10k: 39:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:07
- Lokalizacja: Poznań
dorzuce swoje 3grosze: takie dosc intensywne szybkie bieganie na krotkich dystansach nie jest zle, ale proponuje raczej robic to tak jak czesto w treningu pilkarskim, czyli na zasadzie interwalow - czyli np. 1-kilometrowki na roznych zakresach tętna w zaleznosci od mikrocyklu tygodniowego 4-8km + przerwy po kazdym kilometrze, no i oczywiscie dlugie, spokojne wybiegania raz w tygodniu coraz dluzsze co tydzien, najlepiej o 2km (na koncu, na 2-4tyg. przed maratonem powinienes miec "zaliczone" 20-28km)- zupelnie inaczej organizm znosi dluzsze dystanse: to Cie dopiero przygotuje do 42km
no i kazdy trening powinien trwac 40-60min lub wiecej, nawet te krotsze w tygodniu, ale z ta intensywnoscią jak napisales, to bym nie przesadzal, zgubisz i tak po drodze szybkość startową, tą piłkarską, do maratonu trenuje się dosc wolne bieganie a nie wytrzymalosciówkę na krótkich dystansach do niepełnego odpoczynku. a wytrzymalosciowe bieganie z mocnym tetnem w maratonie wydaje mi się jak na pierwsze podejscie do 42k dla Ciebie za wczesne: jak bym mial obstawiac, to powiedzialbym, ze w maratonie pobiegniesz na poczatku duzo za szybko, a potem bedą Cie wszyscy wyprzedzac, musisz się mocno na poczatku powstrzymac, mimo sil i chęci, by nie zabrakło sił na 30-35km w maratonie.
pozdrawiam
no i kazdy trening powinien trwac 40-60min lub wiecej, nawet te krotsze w tygodniu, ale z ta intensywnoscią jak napisales, to bym nie przesadzal, zgubisz i tak po drodze szybkość startową, tą piłkarską, do maratonu trenuje się dosc wolne bieganie a nie wytrzymalosciówkę na krótkich dystansach do niepełnego odpoczynku. a wytrzymalosciowe bieganie z mocnym tetnem w maratonie wydaje mi się jak na pierwsze podejscie do 42k dla Ciebie za wczesne: jak bym mial obstawiac, to powiedzialbym, ze w maratonie pobiegniesz na poczatku duzo za szybko, a potem bedą Cie wszyscy wyprzedzac, musisz się mocno na poczatku powstrzymac, mimo sil i chęci, by nie zabrakło sił na 30-35km w maratonie.
pozdrawiam
10km: 39:32 (2015)
42,195km: 3:22:07 (2015)
1,9km + 90 km + 21,0975 km: 5:32:12 (2016)
42,195km: 3:22:07 (2015)
1,9km + 90 km + 21,0975 km: 5:32:12 (2016)