GG -Grupa Górnośląska 2004

Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Coś z tematu, ale raczej "krwiopijca" ;) Przynajmniej w społecznym odbiorze :hahaha:
Wejdziesz na profil to wszystko stanie się jasne :hej:
Któż jak Bóg!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Lecho - co CIę dopadło? Wiesz skąd ta kolka?
Któż jak Bóg!
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Pirx - życzę sukcesu w zwalczaniu porannego WF-u :hahaha:
Któż jak Bóg!
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Quote: from Mikael on 10:46 am on Mar. 29, 2004
Jakiego przygotowania? Ja tu serce wywalam :hahaha:
:trup:

aha: wtorek niestety praca do 18:30.
Awatar użytkownika
to ja MacGor
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 02 mar 2004, 10:58

Nieprzeczytany post

Źle zabrzmiało to co napisałam, a wcale tego nie chciałam.
Biegać poważnie -to biegać z chęcią, niezależnie od pogody itp. Nie ma znaczenia plan, tylko cel -jest, albo go nie ma. Nie ma znaczenia gdzie, ile razy w tygodniu, ile kilometrów, z jakimi wynikami, lecz to, co jest tak naprawdę w głowie. Co i jak myślimy o swoim bieganiu. Każdy sam jest w stanie określić, czy biega poważnie; mnie nic do tego.
Tak naprawdę, to gdyby mój plan treningowy przewidywał coś ważnego na sobotę (coś poza OWB1), to nie biegałabym z grupą i tyle. Spotkania sobotnie są wyłącznie dla przyjemności, ale ponad nie stawiam swoje sprawy rodzinne, domowe i treningowe. Podejrzewam, że inni widzą to tak samo. Dlatego ilość osób na grupowym spotkaniu nie świadczy o jakości GG, ani o jej profesjonalności. Myślę, że forum nas bardziej reprezentuje.
Matka, żona i biegaczka
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

MacGor - spoko jest. Rozumiem, że nie chciałaś, w końcu dodałaś uśmiech na koniec :uuusmiech:

A do tematu - spotykajmy się w miarę możliwości!
Co przyszłość przyniesie  - zobaczymy. Osobiście mam czasem takie wrażenie, że zazdrościmy innym grupom, że tak się fajnie rozwijają, rosną w siłę, a tu u nas trzy - cztery osoby, czasem sześć;)
Myślę, jednak, że będzie lepiej. A ważne, że lubimy te nasze spotkania.
Któż jak Bóg!
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję,ze to nie kłótnia.
Najbardziej niepoważnie biegam ja.:)
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

cały czas się zastanawiam,czy nie pobiec we Wrocławiu połówki by się przymusić do dłuższego biegu.
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

mam nadzieję,że z 5km wytrzymam tempo Marka C
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Foma - nie to nie żadna kłótnia. Wymiana opinii :hej: prowadzona, mam nadzieję w normalnej atmosferze.


Dawidek - chyba łapnąłem to co Ty, tylko w łagodniejszek wersji. Boli gardło. Boli. :(
Któż jak Bóg!
Awatar użytkownika
ulka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 586
Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ja już też dołączyłam do chorych, ależ ja mam katar! :chlip: Nos mi odpadnie.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Quote: from foma on 10:27 pm on Mar. 29, 2004
mam nadzieję,że z 5km wytrzymam tempo Marka C
Jak będziesz w tej swojej czapeczce koloru ............................................................................ (eee i tak nie dam rady tego napisać) to poczekam :hahaha:
Przybądź!! bo sam się łamie - coś pobolewa tu i tam .... a tak będzie motywacja.
Awatar użytkownika
lecho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: łaziska górne

Nieprzeczytany post

No i jestem po badaniach:(
Niestety mam problemy z woreczkiem żółciowym a do tego urodził się mi kamień na nerce.Musiałem skorygować plany do Dębna nie jade na 100%.
Nawet zastanawiam się czy nie zrezygnować z wiosennego maratonu.
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

:( :( :( :( :(
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Kurcze Lecho, brzmi to groźnie, mam nadzieję, że szybko uda Ci się dojść do pełni sił, zwłaszcza ten kamień zlikwidować.

Ulka - pozdrawiam z "pełnym" nosem:)
Któż jak Bóg!
ODPOWIEDZ