GG -Grupa Górnośląska 2004

[Lacert]

Na swoim pierwszym półmaratonie musiałem zrobić życiówke, innego wyjścia nie ma , no chyba że biegu bym nie ukończył.
A jeśli chodzi o czas to poczekam do oficjalnych wyników, bo mogłem np. żle sobie okrążenia policzyć i okaże się że pierwszy półmaraton jeszcze przedemną

[Mikael]

MacGor - serdeczne życzenia urodzinowe - dużo uśmiechu (bo fajny jest), spokoju ducha, zdrowia i błogosławieństwa.

CO do soboty - już kiedyś pisałem, że czwartek to mój ostatni do poniedziałku kontakt z siecią, więc nie mam dostępu do ustaleń piatkowych. Ale widzę, że jednak stanęło na okolicach 12 (11:15)...

Jak zwykle nie podajecie żadnych danych , na co swego czasu skarżył się Foma. To jaki to zły czas wybiegał Lecho... Lacert czeka na wyniki oficjalne...
Ech, Tajniacy...

[Mikael]

A swoją drogą to jakoś w tym czasie, czyli około marcowym, odbyło się pierwsze spotkanie Grupy Katowickiej - obecnie Górnośląskiej na Podlesiu. Więc kolejne urodziny...

[MarekC]

Najlepsze życzenia urodzinowe MacGor!!! Wszystkiego najlepszego - samych życiówek i  wdeptania w błoto wszystkich przeciwniczek!!!

Co do półmaratonu to moje pomiary: 1:34:05, trochę wolno ale to pierwszy bieg w tym roku.

aha CHWAŁA ORGOM!!! Swietny bieg !!!


(Edited by MarekC at 10:23 am on Mar. 22, 2004)

[Mikael]

Jakiego znowu CWAŁA?!

Marek - jak poszło Adamowi?

(Edited by Mikael at 10:03 am on Mar. 22, 2004)

[Lacert]

No a u mnie wg. nieoficjalnych wyników 1:43:39. Jak na pierwszy raz to i tak jest nieźle.

[Mikael]

Lacert - to był debiut na półmaratonie? Ja Ci gratuluję bo mój czas na 15 km to 1:21.

[ulka]

Lacert, gratuluję czasu na półmaratonie

Dopiero dzisiaj dorwałam się do netu, bo domowy komputer zeżarł mi robak, muszę dysk sformatować

W sobotę, jak wspomniał Dawidek, MacGor miała urodziny i po biegu uczciła je pyszną herbatką i były pyszne ciasteczka mniammniam

[to ja MacGor]

Dziękuję za życzenia i żałuję, że nie zjawiło się więcej osób na PM, które to mogłabym poczęstować moimi eksperymentalnymi run-fitness-ciastkami.

A naszym wspaniałym GG-półmaratończykom gratuluję odwagi i  niedzielnych osiągnięć! Każdy swoje zrobił i to jak szybko!

Na sobotniej pętelce był Dawidek, którego to po 8-miesięcznej przerwie w bieganiu tak nosiło, że wbiegał na wszystkie górki z radością i kiedy ja z Ulką myślałyśmy "ooo nieee, znów górka... ", to Dawidek wykrzykiwał "ooo, jaka fajna górka! ". Narzucił takie tempo, że  zrobiliśmy grupową życiówkę PM -ok.1:13 (a wcześniej bywało 1:18-1:23...).
Dziś wyjeżdżam na kilka dni do Poznania, ale mam nadzieję, że po powrocie spotkamy się w większym stadzie na PM, a napewno zarezerwujcie sobie chwilę w sobotę 10.IV. na trening święconkowy (czyt. bieg z koszykiem)!

[Mikael]

MacGor - no w to, że stękałaś przy górkach to ja Ci nie wierzę

[Mikael]

Dawidek - widzę, że wziąłeś sobie do serca stopniowe wchodzenie na obroty

[ulka]

MacGor z Dawidkiem zboczyli lekko z trasy i wbiegli na taką wysoką stormiznę (prawie pionowa) i podziwiali widoki. Kiedyś pewnie też na nią wbiegnę, ale na razie siły oszczędzam na resztę trasy :hihihi:
A ja przed biegiem pocieszałam Dawidka, że ma się nie martwić, że tempo mamy wolne itp. A Dawidek pognał dziarsko do przodu, w życiu bym go nie dogoniła, ale uratowało mnie to, że nie znał drogi :hihihi:

[Dawidek]

                                       

(Edited by Dawidek at 4:17 pm on Mar. 23, 2004)

[lecho]

Szkoda że MacGor nie chce się pochwalić niedzielnym treningiem;).Wtedy wszyscy by stękali ale z wrażenia:oczko:

[MarekC]

Ja to na samą myśl o treningach MacGor stękam...