zacząłem biegać, aby schudnąć :D

[;P]

ja właśnie na kolacje zjadłem miseczke owsianki (na mleku) ;p

ale nie o tym chciałem napisać! .. żeby nie było :D

W niedziele w moim mieście - Tomaszów Mazowiecki - jest bieg im. Malinowskiego .. 28. już chyba ;]
nigdy nie brałem udziału w takiej imprezie bo na w-f`ach bieganie to była dla mnie masakra, koszmar itd.. to się zmieniło.. do wyboru jest bieg na 1.5 i 3 km dla wszystkich oraz 10km dla osób które skończyły 16lat - czyli dla mnie :p

Dziś nastał ten dzień kiedy postanowiłem przebiec 10km - nie żeby jak najdłużej biegać tak zeby schudnąć - bo to główny cel mojego biegania tylko tak w miare szybciej się starałem . O dziwo (może powinienem powiedzieć 'o proszę pani' ale chyba nikt się nie będzie czepiał ;p ) tętno mi nie wzrosło...

ale przejde do meritum. powiedziałem sobie że jak przebiegne te 10km w czasie krótszym niż 1h to wystartuje w tym biegu . Ostatnie ok 500m. przyspieszyłem a ostatnie ~30m biegłem ile sił w nogach - za szybko to nie było po takim długim wybiegu ;p . No i udało się.. w domu sprawdziłem jeszcze raz dla pewności ile przebiegłem wychodzi coś ponad 10,6 km i w czasie -55 minut 34 sekundy i 00 setnych - ;]

Nie wiem właściwie po co to pisze, ale tak już z nawyku troche .. bo nie moge w to uwierzyć, że gdy zacząłem biegać to po 20minutach wolnego truchtu ledwo żyłem i miałem koszmarne zakwasy a teraz jestem w stanie przebiec sobie godzinke i nie jestem taki wykończony jak na początku po tych 20 minutkach ;]

ok.. troche się rozpisałem a teraz róbcie z tym postem co chcecie :D

[OlekB]

Swój bieg na luzie inny i zawody tez inne fajny czas, czas standardowy jak na takiego pomykacza jak ty, gratki osobistego sukcesu :D

pozdro

[run]

A ja standardowo - załóż bloga bo masz potencjał na dobrego biegacza-blogera

[;P]

dawnoo mnie nie bylo.. poprzedni post z ostatniego dnia wakacji 2009. i to o moim 10km biegu. Pozniej juz nie biegalem.. z czasem i w miare wyrobione juz poprawne zasady odzywiania odeszly... no i co, zaczynam biegac - cel ten sam co rok temu :/ . Ostatnio sie przetestowalem - 0.5h w miare szybkiego truchtu, jednak po wszystkim myslalem, ze lydki mi wybuchna, az sie wystraszylem, musialem ciagle je rozciagac i 2 kolejne dni mialem zakwasy. Postanowilem napisac tego posta, bo to mnie motywuje do dzialania... i te komentarze ; - D, ale koncze juz bo niewygodnie na telefonie pisac.

[olej]

dlugo mnie nie bylo, ale wpadlem zeby sie pochwalic. przebieglem wczoraj moj pierwszy polmaraton (po okolo roku spokojnego biegania).
"Zielzeit (Netto) 01:57:16" :D

[Depesz]

Witam wszystkich, to mój pierwszy post
Zacząłem biegać aby schudnąć i schudłem już 12kg odkąd zacząłem biegać regularnie
Na początku było ciężko ale teraz już jestem w stanie przebiec lub jak kto woli przetruchtać ponad 10km bez odpoczynku (tempo 6-7min/km). Ważę teraz 89kg przy wzroście 176cm i dla mnie jest to wielkie "coś"
Bardzo mnie to wszystko wciągnęło i zamierzam zostać przy bieganiu. Na razie mam jeszcze sporo do zrzucenia ale już postanowiłem, że wystartuję w sierpniu w biegu na 15km w Jaworznie.
Podoba mi się to forum. Można tutaj dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy więc postanowiłem się zalogować