Komentarz do artykułu Plan treningowy na 10 km wg Lydiarda

[Raul7]

Pytanie kto może o sobie powiedzieć, że ma wystarczająco dużą?
Większość nawet wyczynowców zaczyna sezon od kilometrażu i siły.

Nie bardzo rozumiem (jeśli to oczywiście do mnie?) wystarczająco dużą co??
znaczy się co źle że zaczynam robić ten plan?? powinienem po prostu dużo biegać czy co??
sorka ze tak truje dupe, ale do tej pory robiłem tylko plan na 10km (nike) który miał za zadanie że w ogóle ukończę taki bieg... a potem takie o zwykłe bieganie i teraz chciałem nowy plan ale nie wiem czy akurat ten jest odpowiedni a proponujesz coś innego??

[Adam Klein]

Sorry, przez pomyłkę odpowiedziałem na jakiś stary post.

We wprowadzeniu do jednego z Planów Michała Bartoszaka jest coś takiego:

Przez pierwsze 2-3 miesiące przed rozpoczęciem realizacji planu, zalecam biegać 4 razy w tygodniu według schematu:
wtorek ok. 12km – 80% intensywności
czwartek ok. 10km – 70%
sobota ok.8km – 80%
niedziela ok. 15km – 70%

I to jest baza - bez wielkiego "cyzelowania", bez niesamowitych środków treningowych - musisz swoje "wybiegać" - choćby tak jak proponuje to Michał.
Potem zrobisz sobie test (czyli np pod koniec marca pobiegniesz dyszkę) i lepiej będziesz czuł jaki wynik jest realny.
Zima to nie jest dobry okres na specjalistyczny trening.

[Raul7]

No czyli dobrze zacząłem bo w tym planie jest 10tyg biegania



czy jednak to powinienem zacząć dopiero po wybieraniu iluś tam kilometrów?? bo ja zrozumiałem że to jest właśnie to wprowadzenie jak u Bartoszaka...

[Adam Klein]

Aaa, sorry, zapomniałem że tu jest wszystko, dobrze zaczałeś
To jest właśnie baza.

[Raul7]

No to luxx... dzięki za pomoc

[Raul7]

Jeszcze jedno pytanie:
tam w planie jest poniedziałek, wtorek, środa, czwartek piątek niedziela biegowa.... ale w niedziele mam mecze i nie widzi mi sie zebym po meczu dał rade jeszcze biegać 2h choćby dlatego że będę poobijany... i teraz czy Niedzielny trening mam przenieść na sobote?? dodam ze środa może być wolna ale ja biegam....

[Adam Klein]

A jakie to są mecze? Jaka konkurencja?

Pewnie lepiej, żebyś przeniósł na sobotę tylko tak generalnie myślę, że sporo masz aktywności, ten plan przewiduje przynajmniej jeden dzień odpoczynku, u Ciebie praktycznie takiego odpoczynku nie będzie.
A co robisz w trakcie dnia? Uczysz się? Pracujesz? W jakich godzinach ?

[Raul7]

Mecze piłki nożnej... 2x po 45min... zwykle gram od początku do końca....

hmmm... co robię? jestem opiekunem osób starszych; znaczy się Moja Babcia i Dziadek są chorzy i Państwo Polskie płaci mi za to że się nimi opiekuje czyli: 9.30 rano śniadanie i lekarstwa... 13/14 obiad 17/18 kolacja i lekarstwa... i takie rzeczy typu gazetę, okulary, różańce, książeczki podaje, wody przynoszę, herbatę robię, zamiatam. sam przygotowuje tylko śniadania i kolacje obiady robi ciocia... czyli tak na dobra sprawę resztę dnia spędzam przed kompem lub robiąc coś na zewnątrz.. krzaki, odśnieżam, bawię sie z psem, tego typu rzeczy... szkolę mam zaocznie czyli sobota i niedziela co 2tyg... więc myślę że wypoczywam nieźle do tego zawsze śpię 9h chyba że Babcia bądź Dziadek mają halucynacje spowodowaną zmianami pogody.. wtedy nie da sie spać bo krzyczą całą noc...

[mimik]

mam ochotę wykonać ten plan, w grę wchodzi jeszcze plan Bartoszaka, ale ten Lydiarda jakoś bardziej mi się podoba, sprawia wrażenie bardziej swobodnego, urozmaiconego i nie aż tak skondensowanego.. pytanie standardowe, co tą baza tlenową... przez ostatnie 14 tygodni robiłem ten plan pod maraton, tydzień temu ukończyłem maraton

http://bieganie.pl/?cat=90&show=1&id=1282

mogę pominąć ten pierwszy etap i zabrać się za te następne?

[Adam Klein]

Ale rozumiem, że masz zamiar wystartować na dyszkę a nie wykonać sam Plan, tak? No to najpierw znajdź sobie właściwy start i pod niego dobieraj Plan.

[mimik]

Ale rozumiem, że masz zamiar wystartować na dyszkę a nie wykonać sam Plan, tak? No to najpierw znajdź sobie właściwy start i pod niego dobieraj Plan.

..sugerujesz mi plan Bartoszka 12 tygodni i Bieg Powstańców Warszawy? .. nie no, trochę obnażyłeś moje niezbyt mądre myślenie.. plan Lydiarda bez fazy I ma 14 tygodni.. rzeczywiście gdybym teraz zaczął go robić, to raczej na początku sierpnia nieciekawie z zawodami na 10km.. od nowa musze pomyśleć..

[PATATAJEC]

Dużo myśleć nie trzeba - można sobie polatać ciut tych intensywności z I fazy, wybrać sobie dyszkę jakąś w odpowiednim czasie i wskoczyć na fazę II ... Czytałem i ja ten plan. Podoba mi się - sam się nad nim zastanawiałem.

Tak sobie teraz myślę, że te jogowe tempa z I fazy nawet wskazane jako wprowadzenie, bo nie biegaliśmy do tej pory 6x w tygodniu.

[mimik]

no właśnie na tym polega mój problem, że ja chce za dużo naraz i żeby wszystko ładnie do siebie pasowało, a potem nie mogę się zdecydować.. chciałbym 10km, al nie ma zamiaru robić tego do końca roku.. chciałbym popróbować innych dystansów 15km, 21km.. może jeszcze wróci temat korony maratonów... ale jest już plan... inny.. kawałek III poziomu i cały IV poziom amerykańskiego tak ewentualnego maratonu w poznaniu... w blogu napisze jeszcze co mnie napadło..... sorry za marudzenie

[elvis1987]

Witam.
Sorka za odświeżenie dinozaura ale nie chciałem otwierać nowego treningu. Zainteresowałem się tym treningiem
bo chciałbym spróbować złamać na 10km 35/37 minut. I zastanawiam się nad realizacją tego treningu.
W fazie drugiej pojawiają się treningi typu "bieg na czas- 3km", "Jog - 60 minut". I tutaj się zastanawiam czy to jest dobre?
Teraz jestem w stanie biegać więcej bo to mi nie sprawia problemu. Bazę tlenową mam i staż w bieganiu 3 lata.
Ktoś realizował ten trening i może powiedzieć, że przyczynił się do wzrostu formy? Wcześniej trenowałem
innymi treningami gdzie tygodniowo było więcej kilometrażu więc troszkę mam obawy...

[Adam Klein]

Poproszę autora artykułu jutro. (dziś)