MIMIK - komentarze

[Moniś]

Fajny wynik wybiegałeś. Gratulacje! Musieliśmy długo biec niedaleko siebie.
Monika

[Fladra]

Piotrek, fajny nowy cel. Mam podobny, tzn. o takim myślałam, tylko ramy czasowe chyba sobie wydłużę
Do końca lata powiedzmy.

Aha, i popraw sobie datę w ostatnim wpisie bo coś się poknociło i masz 1 kwietnia

[mimik]

Piotrek, fajny nowy cel. Mam podobny, tzn. o takim myślałam, tylko ramy czasowe chyba sobie wydłużę
Do końca lata powiedzmy.

Aha, i popraw sobie datę w ostatnim wpisie bo coś się poknociło i masz 1 kwietnia

no to luziorek ... znowu się nakręcimy na to bieganie .. cały czas myślę co sobie ułożyć, z pewnością skorzystam z tych planów, coś z nich wyciągnę, chodzi mi o interwały..

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=306
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=423

..dodam do tego jakieś leśne crossy, zawody w górach... może się zgadamy na jakiś bieg koniec maja/czerwiec/lipiec ??.. Krzysiek (PATATAJEC) pewnie ma już ochotę coś pokazać na 10km , Marcin (bleez) właśnie mnie namawiał na biegi górskie..

Aha, i popraw sobie datę w ostatnim wpisie bo coś się poknociło i masz 1 kwietnia

dzięki, cały czas zapominam, chyba kogoś poproszę o smażenie ;d

[PATATAJEC]

Aha, i popraw sobie datę w ostatnim wpisie bo coś się poknociło i masz 1 kwietnia

Mówiłem dziadowi, to nie poprawił leniuch...

[Fladra]

... może się zgadamy na jakiś bieg koniec maja/czerwiec/lipiec ??.. Krzysiek (PATATAJEC) pewnie ma już ochotę coś pokazać na 10km , Marcin (bleez) właśnie mnie namawiał na biegi górskie..

Ja jestem zapisana na Festiwal Biegowy w Krynicy;) Zapraszam!
Pobiegnę tam w sztafecie maratońskiej i chyba dodatkowo 10km własnie. Zapisalam się tam też na Maraton, ale musze się wypisać

[bleez]

... może się zgadamy na jakiś bieg koniec maja/czerwiec/lipiec ??.. Krzysiek (PATATAJEC) pewnie ma już ochotę coś pokazać na 10km , Marcin (bleez) właśnie mnie namawiał na biegi górskie..

Ja jestem zapisana na Festiwal Biegowy w Krynicy;) Zapraszam!
Pobiegnę tam w sztafecie maratońskiej i chyba dodatkowo 10km własnie. Zapisalam się tam też na Maraton, ale musze się wypisać

Z biegów górskich to polecam bieg na górę Żar oraz bieg na szczyt Pilska. W tym roku na Pilsko się nie wybiorę bo wesele w rodzinie, ale polecam bardzo, niezły hardcore :D Na festiwal biegowy też się wybieram i biegnę 10km i może maraton, ale to się jeszcze okaże czy mi się będzie chciało.

[mimik]

kurczę, Krynica fajne uzdrowisko, ojciec i rodzinka mojego ojca pochodzi z Wysowej, Żywiecczyznę tez lubię, byłem na Pilsku piechotą...

... będę się zastanawiał , bo ode mnie to trochę hektarów tam jechać i potem przebiec tylko 10km..

[DeGie]

Zawsze możesz tam Mimixie pobiec

[mimik]

dzięki, spróbuje się za 10 lat jakiś ultra-maraton

ty lepiej powiedz co u ciebie.. nie pochwaliłeś się nam, że zaliczyłeś półmaraton w Żywcu... nic nie piszesz, że trenujesz pod dychę... co?

[DeGie]

Połóweczkie to niejako przy okazji i z ciekawości, bo ogólnie trenuję pod dyszkie. Niestety przez katastrofę, a później zatrucie pomieszały mi się plany startowe, ale nadrobi się Ale pisać się jakoś nie chce, bo za ciepło i w ogóle

[Qba Krause]

Mimik, moje zdanie jest takie: oczywiście możemy bardziej czy mniej koncentrować się na jakimś tam dystansie, wyznaczać sobie pośrednie cele itd., ale na naszym poziomie zaawansowania czy raczej jego braku, uważam, że nie ma co móżdżyć się żeby dobrać idealny plan. Przeciwnie, sądzę, że powinniśmy dbać by rozwijać się jak najbardziej wszechstronnie. Nie mówię, żeby jednocześnie trenować pod 100m i pod maraton, ale pod "biegi długie" jako takie już raczej można. Są różnice między środkami treningowymi pod 5 km i pod 42 ALE można przecież znaleźć złoty środek i trenować po to, by ogólnie lepiej biegać.
Jak widzę mamy podobne cele - 10 km poniżej 45 minut do końca czerwca i maraton na jesień (chociaż w mojej ocenie biegasz dużo lepiej niż ja na ten moment). Ja postanowiłem dbać o wszechstronny rozwój swojego biegania, nie skupiając się na poszczególnych dystansach, dużo zmieniać w treningach bazując na samopoczuciu i cieszyć się bieganiem w ogólności

Plany amerykańskie wg mnie są dobrą bazą - ja przeglądałem prawie wszystkie chyba plany z portalu, i po szczegółowej lekturze stwierdziłem, że lepiej dla mnie będzie zaczerpnąć ogólne zasady i podpasować je pod siebie, swoje bieżące samopoczucie i możliwości, pod moje możliwości czasowe i siłowe, niż realizować kropka w kropkę gotowy plan.
Gasper w którymś wątku pisał ostatnio, że on biegał dychę w 35 minut z samych wybiegań... Zatem nie jest tak, że jak nie zastosujesz idealnie dobranych akcentów to nie będzie progresu, szczególnie, że na razie chcemy biegać 45 a nie 35

Może te moje przemyślenia przydadzą się Tobie...

[mimik]

dzięki Qba

Masz pravdu... Nie ma co się jeszcze za bardzo rzucać jak ma się takie braki w rozwoju biegowym.. Trzeba się trochę rozwinąć popróbować nowych rzeczy , przyzwyczaić się do nich... Myślę, że ten plan może być niezły.. Sam nie chce wymyślać, bo nie mam doświadczenia... Ale zawsze będzie można coś sobie zmodyfikować...

pozdro

[przemekWCH]

Witam,

No to zostanę Twoim kibicem chyba... a jutro zadecyduję czy zastosować podobny plan do Twojego

Jestem również początkującym biegaczem Sobótkę i Kraków też mam za sobą )

Pozdrawiam i progresu życzę.

[mimik]

Dzięki za wsparcie! I ja również Tobie życzę powodzonka!

Gratuluję tych dwóch biegów... Fajne były, co? Mam nadzieje, że się gdzieś tam kiedyś spotkamy na jakiś dolnośląskich zawodach.. Staniemy w szranki

Planik amerykański narazie spoko.. czuć że bodzcuje... jakiś bardzo ciężki nie jest, więc nie powinien zbyt mocno obciążać... Te interwały być może trochę zwolnię, nie ma co za bardzo machać szabelką... Ogólnie polecam spróbować... pozdro

[przemekWCH]

Ok. Cały tydzień gapiłem się te plany. I najbardziej w Twój i Twoje wyniki.

Przed chwilą szybka dyskusja z żoną i ze łzami w oczach oznajmiła, że mogę biegać 5x na tydzień ))

No i teraz... Tak się zastanawiam nad tempem w poszczególnych środkach treningowych.

Ja w Krakowie uzyskałem czas 3:48:49 netto w tempie średnim 5:28. (Mogłem lepiej).
W Sobótce 1:45:59. (Tu był prawie max - ciemno w oczach na mecie).

HRmaxa mam 207.

Klepię w kalkulator McMilana i wychodzi mi:

E: 5:37 do 5:56 (Tutaj wyznacznikiem powinno być możliwość rozmowy w biegu czyli nie przekraczamy OWB1 zgadza się?)
L: 5:37 do 6:14 (Tu rozumiem, że w treningu powinno być tempo maratońskie? Ale aktualne czy te do którego zmierzamy?:))
T: 4:49 do 5:02 (Jakie powinno być tętno? Coś mi tutaj wolno wychodzi.... u Ciebie widzę szybko!:)
I: 4:29 do 4:39 (Speed Workouts long distance runners) - qrka jakoś wolno
Przebieżki: Jak ustaliłeś tempo ?:)

I jedno mnie zastanawia odnośnie Twojej realizacji (czasami nie traktuj tego jako uwagi:)).

W Maratonie poleciałeś 3:42 tak?

Zastanawia mnie Twoje niskie tempo na E. Bo chyba: Tempo maratońskie<L<E - tak powinno być?

Do poniedziałku na pewno coś wymyślę

A dzisiaj bieg na Chełmiec ! Szkoda, że Cię nie będzie