zwiekszenie wytrzymalsci nóg - cel z 3:20 na 3:00 - 3:08

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zobacz nie podałeś żadnej informacji z treningów że byłes przygootwnay na 3.10 a podajesz że biegłes na ostatnim maratonie w grupie na 3.00 nawet. Przewartościuj sobie to wszystko.

Tompoz
Tompoz
PKO
rufuz

Nieprzeczytany post

Start w grupie na 3:00 to była tylko taktyka bo w zeszłym roku startowałem z dalszej strefy i nie bylo ciekawie bo trzeba było sie nieźle namęczyć aby wyprzedzić "chodziarzy". Moj post dotyczy tych nieszczęsnych nóg, nóg i jeszcze raz nóg. Nie mam co przewartościowywać, cel jest jeden nieco bardziej wytrzymałe nogi i czas 3:08. Jak zwiększyć wytrzymałość nóg ? Raczej nie zgodzę sie z tym ze nie ma czegoś takiego jak wytrzymałość nóg. Czego ja jestem najlepszym dowodem. Przeciez nie zmyslilem sobie, ze na mecie nogi mam "dead" a poza nogami czuje sie całkiem nieźle.To podobnie jak w innych dyscyplinach jedne elementy ma sie dobrze wytrenowane a inne stanowią slaby punkt. No przeciez na ogolny caloksztalt biegacza-amatora sklada sie wiele elementow, no chyba ze sie myle.
A wiec podbiegi, krosy ? Co radzicie, Panie i Panowie ?

Pozdrawiam :usmiech:
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A może byś spróbował zabawę biegową? Serie skipów, podbiegów, bieg tyłem ,bokiem?
rufuz

Nieprzeczytany post

no okazało sie ze jest ładna górka pokryta niska trawa w sam raz na podbiegi. Wprawdzie będę musiał jechać na niz z 25 km ale coz taki urok. A z jakim natężeniem, w jakim zakresie tętna najlepiej, ile razy w tygodniu zabawy biegowe ?


:usmiech:
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nie jestem trenerem, ale z tego co czytałem i wiem to taka dobra zabawa powinna trwać około 1h30min. Ile razy to nie wiem.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

rufuz

Nieprzeczytany post

Dzieki za wszelkie info. Juz mi sie powoli klaruje to i owo :hejhej:

Pozdrawiam
rufuz

Nieprzeczytany post

27 czerwca sprawdzę zastosowane zmiany w polmaratonie po plaży. Moze uda sie zejść poniżej życiówki plaza 1:38. Dziś pojadę sprawdzić ta górkę.

http://www.beachmarathon.com/dk

Mam jeszcze pytanie do MichalJ
"zrob sobie 5 tygodniowy cykl mocnych podbiegow 2 razy w tygodniu zacznij od 10x100m, w nastepnym tygodniu przejdz na 150 i potem na 200 po 5 tygodniach przejdz na jeden raz w tygonidu i kontynuj. Pamietaj tylko, ze te podbiegi powinny byc wykonywane dosyc mocnym tempem tak zeby nogi odczuly kazdy z tych treningow"

Po tych 5 tygodniach kiedy przejdę na raz w tygodniu to dobrze jest juz caly czas robic podbiegi raz w tygodniu ? Jak takie podbiegi rozłożyć w tygodniu ?

Z góry dzięki bardzo
rufuz

Nieprzeczytany post

A wiec tak po paru tygodniach włączenia podbiegów (ostatnio nawet próbowałem biegać po wysokich wydmach na morzem) , skipów itd dziś zrobiłem mały test na średnim dystansie t.j. 18km. Juz widać różnice. Zupełnie inne odbicie podczas biegu, dłuższy krok bez problemu. Juz chyba wiem gdzie leży klucz do lepszych czasów w moim przypadku tzn. poniżej 3:10 a moze nawet poniżej 3:00. Dzieki Wam wszystkim za porady i pomoc. Mam nadzieje, ze teraz za parę miesięcy w Berlinie końcu wybiegam te upragnione 3:10.

Pozdrawiam
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dobrze że skierowałeś się w te podbiegi bo tompoz czy jak mu tam to taki rowerowy wyjadacz magik co doradza wszystkim (nawet jak przebiec marton przy 2:16) ale chyba nigdy nie przebiegł Maratonu. Ja dokładnie miałem to samo o czym pisałeś ... Po naradzie z kimś kto przebiegł marton w 2:12.21 uzyskałem podobną odpowiedź i mam już efekty. Sporo loozu na koniec dystansu i raczej na ostatnich kilometrach potrafię przyspieszyć (moje spostrzeżenia dotyczą półmaratonu)
rufuz

Nieprzeczytany post

Tylko jak najlepiej rozłożyć, połączyć treningi stricte biegowe z treningami typu podbiegi, skipy ? Podzielić to na cykle czy lepiej pomieszać ? jeśli cykle to jak długi powinien być cykl i jak mniej więcej powinien być zbudowany aby nie popaść w monotonie ?

Z góry dzięki za info

Pozdrawiam
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Najlepiej tak jak Pisał Ci Michał trzeba to wpleść w jeden trening tygodniowo, nie jest potrzebny jakiś specjalny cykl a tylko element całościowego treningu.
rufuz

Nieprzeczytany post

czyli powinien wystarczy jeden trening podbiegów wpleciony w bieganie czy może dwa razy w tygodniu ? Czy jeżeli w danym dniu robię podbiegi to wskazane jest dołączyć skipy, skoki, plotki itp ?


Pozdrawiam
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a To zależy już od Ciebie i postępów jak pisałeś wcześniej nie jesteś Świeżakiem więc to zależy jak czujesz taki trening. Ja robię raz w tygodniu tylko podbiegi reszty nie umiem i nawet nie próbuje ;) (lepiej sobie nie zaszkodzić)
rufuz

Nieprzeczytany post

a co powiecie na takie cos. Pobiegi schodami. Tzn znalazlem drewniane schody dlugosci ok 100m z dosc wysokimi stopniami. technika podbiegu bardzo podobna jak w podbiegach, cos takiego jak ponizej
http://www.youtube.com/watch?v=eMsZKSM5I5s
pod gorke tzn co drugi stopien
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ