O to to Ktoś zna Kraków? Gdzie się można wbić?przemekWCH pisze:Pasta Party ?:))))
IX Cracovia Maraton 2010
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
ssokolow pisze:Tia... u nas akurat miejsc nie brakuje - wszystko zależy od tego czego oczekujesz najtrudniej z dobrym klubem tanecznym ale chyba po maratonie nie macie takich wymagań
Myślę, że spotkamy się leżąc na Błoniach na trawie i masując nogi Możemy wstepnie ustalic jakiś punkt, np. przy "kamieniu Papieskim" przy ul. 3 maja. Jesli chodzi o knajpke, to najbliżej - niecaly 1 km od mety jest Karczma pod Blachą - lub Osada.
Ja biegam ostatnio ok 70 km tygodniowo, ostatnie tempo na 30 km wybieganiu WB1 to 5:49 przebiegnięte bez wiekszych problemów. Nastawiam się na złamanie 4h. Planowane tempo biegu 5'30".
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To dobry pomysł. "Kamień papieski" niedaleko mety jest na tyle charakterystyczny, że każdy go znajdzie. Tylko czy nie będzie on zbytnio obstawiony, bo to "sama meta"? Dobre makarony są na Kazimierza Wielkiego, ale to kawał drogi, choć pewnie nie dalej niż na krakowski Rynek. Był ktoś w Karczmie pod Blachą, albo Osadzie? Fajnie tam jest? Dobre jedzenie mają? Bo ja zapewne będę głodna jak stado wilków. Zawsze tak mam po długim bieganiu.Fladra pisze: Myślę, że spotkamy się leżąc na Błoniach na trawie i masując nogi Możemy wstepnie ustalic jakiś punkt, np. przy "kamieniu Papieskim" przy ul. 3 maja. Jesli chodzi o knajpke, to najbliżej - niecaly 1 km od mety jest Karczma pod Blachą - lub Osada.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak tam, przygotowania i forma?
Mnie stres zaczyna zżerać. Chciałabym być już na Błoniach i usłyszeć wystrzał startera. Dobrze, że mam dość zagoniony tydzień i nie będę miała zbyt wiele czasu na rozmyślania.
Umawiamy się jakoś konkretnie?
Mnie stres zaczyna zżerać. Chciałabym być już na Błoniach i usłyszeć wystrzał startera. Dobrze, że mam dość zagoniony tydzień i nie będę miała zbyt wiele czasu na rozmyślania.
Umawiamy się jakoś konkretnie?
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wisła Mała
A u nas na kopalnii pożar i mój wyjazd poważnie zagrożony,chyba że pojadę prosto po nocnej zmanie po cięzkiej akcji.Rychu pisze:Do wczoraj nie wiedziałem, czy mi w pracy dadzą wolne
No ale na szczęście dali i jadę do Krakowa
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69][/url]
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
A widzisz, jednak Ci się udało Ile wybiegałeś? Dla mnie to był najgorszy bieg w życiu - kiepskie przygotowanie, kiepska dieta przez ostatnie 3tyg. i chyba nawet z kilogram w górę zrobiło swoje. Za cud uważam swój czas (4:03:56). Gdyby nie znajomi z klubu Doliniarzy to już ok 35km przeszedłbym do chodu Po biegu dochodziłem do siebie dobre 1,5h, a z 40min leżałem plackiem na trawie. Po minięciu mety tak mnie zamroczyło, że nawet nie wiem kto i kiedy zawiesił mi medal i jak doszedłem na trawę Największy błąd jaki zrobiłem to że nie ustawiłem się za zającem 4:00 (zupełnie o nich zapomniałem) i dopiero na 23km go dogoniłem - przy okazji spotkałem kogoś w koszulce bieganie.pl Który to? Następny "płaski" maraton przebiegnę już z trójeczką na przedzie Czerwcowego Koral Maratonu nie zdziwię się jeśli w ogóle nie zakończę (próbować trzeba ). A wam jak poszło?nifares69 pisze:A u nas na kopalnii pożar i mój wyjazd poważnie zagrożony,chyba że pojadę prosto po nocnej zmanie po cięzkiej akcji.Rychu pisze:Do wczoraj nie wiedziałem, czy mi w pracy dadzą wolne
No ale na szczęście dali i jadę do Krakowa
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
bardzo fajny bieg! naprawdę super trasa, jak będzie zdrowie to chciałbym za rok albo za dwa tu wrócić. Poza tym życiowka - 4:07:19, planowałem poniżej 4 godzin ale i tak jestem baaaardzo zadowolony. Gdzieś koło 34 km zlapały mnie dość mocne skurcze, co zresztą zawsze zdarza mi się na maratonach, ale nie dałem za wygraną, jakieś 4 km marszobiegu a ostatnie 4 km już tylko biegu. Pięknie było!
No i dzięki Ssokolow - to niesamowite uczucie usłyszeć jak ktoś woła twoje imię 300 m przed metą jak już jedziesz "na rezerwie", naprawdę to było miłe, musiałem przybić Ci "piątke"!
No i dzięki Ssokolow - to niesamowite uczucie usłyszeć jak ktoś woła twoje imię 300 m przed metą jak już jedziesz "na rezerwie", naprawdę to było miłe, musiałem przybić Ci "piątke"!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gratulacje dla ekipy bieganie.pl
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Chciałabym pogratulowac Moniś, za świetny wynik i miłe słowa na mecie!!!!Adam Klein pisze:Gratulacje dla ekipy bieganie.pl
Alexia - wielkie WOW.
No i ja sama tez jestem jeszcze w euforii podebiutanckiej.
Nie wiem jakim cudem udało mi się nabiegac 3:48:36 netto
Czekam jeszcze na oficjalne wyniki bo na razie są tylko brutto.
Fajnie było spotkać wszystkich, którzy chcieli się spotkać
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wpiszcie swoje wyniki. Bo Ci tych którzy podali bieganie.pl łatwo namierzyć ale pozostałych nie.
Ktoś miał jakieś traumatyczne przeżycia?
Miałem plan być w Krakowie ale nie wyszło.
Ktoś miał jakieś traumatyczne przeżycia?
Miałem plan być w Krakowie ale nie wyszło.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
Dosłownie kilka zdjęć... ale na pewno złapałem Jacusia ... i Marcina B.
- reszty niestety nie rozpoznałem... bo pewnie tez bym was "cyknął" zresztą i tak ... zapomniałem o tym, że na ten weekend moja "cykaczka" pojechała z siostrą na plener... - a w zastępstwie dostałem tylko głupiego jasia.
http://picasaweb.google.pl/ssokolow/Cra ... directlink
- reszty niestety nie rozpoznałem... bo pewnie tez bym was "cyknął" zresztą i tak ... zapomniałem o tym, że na ten weekend moja "cykaczka" pojechała z siostrą na plener... - a w zastępstwie dostałem tylko głupiego jasia.
http://picasaweb.google.pl/ssokolow/Cra ... directlink
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
nie wiem czy ktoś z naszych miał traumatyczne przeżycia... ale ok. 4h +- 15 minut ... dobiegł koleś który zastanawiałem się czy na pewno z nim wszystko w porządku, bo wyglądał jak z filmików o finiszu iron mena... - zresztą potem widziałem (po dłuższym czasie), jak go odprowadzali pod ręce do namiotu pomocy... wyglądał rzeczywiście nieciekawie... jego finisz wyglądał tak, że robił krok do przodu, dwa do boku, itd... pod koniec ktoś już szedł obok niego... żeby się za bardzo nie zataczał na boki...
wyglądało to poważnie - mam nadzieję, że po podaniu wody z glukozą wszystko wróciło do normy.
wyglądało to poważnie - mam nadzieję, że po podaniu wody z glukozą wszystko wróciło do normy.