Makarony makarony makarony - przepisy na obiad biegacza

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
merlin
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:23

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Masz rację Merlin, mięso mielone z udźca indyczego nie jest złe. Gorzej jeżeli ładujemy kupne mięso mielone - tego wogóle trzeba się wystrzegać. Ja nie jem makaronu z mięsem bo jak dla mnie mięso zabija smak makaronu
A widzisz dla mnie każdy składnik jest ważny :) A mielony udziec stosuję kupny, tylko pozbawiany dodatków na moją prośbę i mielony przy mnie :)
A co do gotowania - ja również al dente wcinam. Korzystam właściwie tylko z wyrobów pełnoziarnistych Lubelli.
Śmietanowy jem rzadko ale uwielbiam jego smak i czasami nie ma opcji żebym go sobie nie zaserwował (spróbowałem ostatnio na śmietanie 30% tortowej i wyszło, zawsze troszkę mniej kalorii :) )

Pozdrawiam,
Michał
Ze sportowym pozdrowieniem,
Michał Szerling
[url]http://trifit.pl[/url]
PKO
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

merlin pisze:1. Ze śmietaną 36% i piersią indyka:
- siekam czosnek, zasmażam chwilkę na oleju z oliwek,
- dorzucam pierś pokrojoną w paski, smażę troszkę pod przykryciem (pierś z kurczaka dochodzi szybciej i nie potrzeba przykrywać),
- wlewam śmietanę (musi być tortowa 36% - inna nie daje odpowiedniego smaku) i "gotuję" kilka minut, aż sosik zrobi się gęsty,
- w międzyczasie gotuję makaron, ugotowany wrzucam do sosiku z mięskiem jak wyżej i danie gotowe.
Czas przygotowania - 15 minut :)
Zrobiłam wczoraj. Dla mnie zbyt tłusta ta śmietana. Ale moje dziecko stwierdziło: "Dobre. Bardzo". Może to i lakoniczna wypowiedź, ale w ustach mojego dziecka, to najwyższej próby pieśń pochwalna.

Ja najczęściej przyrządzam makaron z tuńczykiem opisany przez Bogila. Pyszne to jest.

U nas w domu w związku z tym, że są dzieci, to jada się też makaron na słodko. Mam zawsze mnóstwo zamrożonych truskawek. A więc gotuję makaron (koniecznie al dente - inny z trudem przechodzi mi przez gardło), a w tym czasie truskawki rozdrabniam z mikserze, dosypuję trochę cukru i dolewam maślankę, albo kefir. Tak przygotowanym koktajlem polewam ugotowany makaron. Znika błyskawicznie ;).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja ciągle jem makarony zazwyczaj bez dodatków białkowych (poza serem Grana Padano, choć to pewnie raczej tłuszcz) bo po prostu uważam że dłużej trwa trawienie a jak ktoś chce szybko wyjść na trening to powinien mieć luźny żołądek.

Przygotowanie mojego makaronu od wejścia do kuchni do rozpoczęcia jedzenia trwa 7 minut.

Wchodzę, wstawiam garnek na gaz, wlewam minimalnie wody żeby się już coś gotowało.
Wlewam wodę do czajnika elektrycznego i gotuje się to minute, ugotowaną wode od razu wlewam do garnka z gotującą się już drobiną wody, wrzucam sól i makaron którego czas gotowania aldente to około 5 minut (spaghetti, świderki i inne).
Siekam warzywa (czosnek, pepperoncino, czasem pomidory suszone czasem nie, czasem biorę pomidory z puszki)
Ścieram ser (grana padano, ewentualnie pecorino romano, parmezan wg mnie śmierdzi).
Siekam ewentulnie natkę pietruszki.
Patelnia, oliva extra vergine, rozgrzewam
Makaron już ugotowany, wyłączam gaz, wlewam do garnka trochę zimnej wody, odcedzam
Na patelnię wrzucam warzywa w takiej kolejności aby nie dać szans na przypalenie się czosnku
Wszystko wrzucam do wielkiej michy do wymieszania lub jeśli makaronu nie jest dużo na patelnię i tam mieszam.
Posypuję serem, ewentualnie natką.

Robiłem makarony nawet dla 45 osób za jednym razem. :)
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dzięki za przepis. Wkrótce przetestuję. Co do fasoli to myślałem o jakimś jej połączeniu z makaronem. Ale dobra sprawa to odsączyć fasolę, wymieszać z jogurtem naturalnym, dodać soli i pieprzu i mamy gotowy, wartościowy (węglowodany i białko) posiłek.
Awatar użytkownika
merlin
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:23

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:
merlin pisze:1. Ze śmietaną 36% i piersią indyka:
- siekam czosnek, zasmażam chwilkę na oleju z oliwek,
- dorzucam pierś pokrojoną w paski, smażę troszkę pod przykryciem (pierś z kurczaka dochodzi szybciej i nie potrzeba przykrywać),
- wlewam śmietanę (musi być tortowa 36% - inna nie daje odpowiedniego smaku) i "gotuję" kilka minut, aż sosik zrobi się gęsty,
- w międzyczasie gotuję makaron, ugotowany wrzucam do sosiku z mięskiem jak wyżej i danie gotowe.
Czas przygotowania - 15 minut :)
Zrobiłam wczoraj. Dla mnie zbyt tłusta ta śmietana. Ale moje dziecko stwierdziło: "Dobre. Bardzo". Może to i lakoniczna wypowiedź, ale w ustach mojego dziecka, to najwyższej próby pieśń pochwalna.

Ja najczęściej przyrządzam makaron z tuńczykiem opisany przez Bogila. Pyszne to jest.

U nas w domu w związku z tym, że są dzieci, to jada się też makaron na słodko. Mam zawsze mnóstwo zamrożonych truskawek. A więc gotuję makaron (koniecznie al dente - inny z trudem przechodzi mi przez gardło), a w tym czasie truskawki rozdrabniam z mikserze, dosypuję trochę cukru i dolewam maślankę, albo kefir. Tak przygotowanym koktajlem polewam ugotowany makaron. Znika błyskawicznie ;).
No tak, mój syn też uwielbia makarony (córcia ze względu an alergie pokarmowe niestety na razie nie może) - szczególnie właśnie ten z białym sosikiem :) Ja się staram na porcję dla trzech-czterech osób zużywać maksymalnie 250 ml śmietany - jej nie musi być bardzo dużo, wystarczy, że makaron zostanie nią oblepiony dla smaczku :)
Ale takiego słodkiego jeszcze im nie robiłem, muszę się przemóc - chociaż tutaj widzę duże ryzyko, że ja będę go wcinał w zastraszających ilościach :)
Ze sportowym pozdrowieniem,
Michał Szerling
[url]http://trifit.pl[/url]
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Tyla o tych nudlach nawijacie ^_^ ja lubię nudle z jogurtem truskawkowym :D albo z tartym jabłkiem, serem twarogowym i cynamonem, tylko uwaga na kumarynę ^_^.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

F@E pisze:tylko uwaga na kumarynę ^_^.
:)

Jak Ty coś walniesz :) - to nigdy to nie może mieć jakiegoś "normalnego" wydźwięku tylko gdzieś tam się czai zło przed którym nas ostrzegasz.
Wipisałem w google co to jest KUMARYNA (pierwszy raz o tym słyszę)
Wikipedia podaje:

W mediach czasami przedstawia się kumarynę jako substancję, której zażywanie w większych niż dopuszczalne normami ponadpaństwowymi dawkach prowadzi (czy też może prowadzić) do uszkodzeń organów wewnętrznych, w szczególności wątroby i nerek. Nie jest to jednak w żaden sposób dowiedzione naukowo. W badaniach na szczurach wykryto co prawda szkodliwy wpływ kumaryny na wspomniane organy, ale u wielu innych gatunków ssaków zjawisko to już nie wystąpiło. Nie stanowi to wyjątku – np. sacharyna jest rakotwórcza dla szczurów, ale nie dla naczelnych, w tym ludzi. Wstępne badania in vitro wskazują, że kumaryna również nie jest toksyczna dla ludzi. Wynika to zwłaszcza z faktu, że metabolizowana jest w organizmie ludzkim do innego związku niż u szczurów. Metabolizm ma miejsce głównie w wątrobie, za pośrednictwem enzymu CYP2A6.
Awatar użytkownika
topcat
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 12 lis 2009, 12:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa/3miasto

Nieprzeczytany post

Makaron RAZOWY z pomidorami (alternatywa dla śmietany)

Makaron na kuchenkę (niech się zrobi aldente)
W międzyczasie

Posiekany czosnek z oliwa na patelnie (oczywiście po rozgrzaniu oliwy) {edit} zapomnialem o czerwonej cebuli glowka wystarczy :-) {/edit}
Za chwile całe pomidory z puszki (obrane ze skórki chyba innych już nie ma)
świeża bazylia, sól, pieprz, tabasco
po podgrzaniu rozgnieść pomidory

I teraz ... pół odtłuszczonej śmietanki do kawy (lub więcej jak kto woli) (ja nawet znalazłem taką z magnezem :-) ).

Po połączeniu wszystkiego i podgotowaniu odcedzony i ochłodzony makaron do tego.
Pospypać posiekaną czy porwaną (zależy od szkoły kulinarnej) świeżą bazylią

Efekt - moja rodzina zamawia danie raz w tygodniu w czasie kiedy ja gotuję (a co mam się nie zgodzić ja później idę pobiegać)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 10:53 przez topcat, łącznie zmieniany 1 raz.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jakiś dziwny ten przepis Topcat. Podajesz totalnie zmodyfikowany przepis na klasyczny makaron z sosem pomidorowym. Robi się to mniej więcej podobnie, ale nie dajesz śmietany ani sosu tabasco. Jakoś te pomidory najpierw się miksuje. Nie wiem dokładnie jak to się robi bo ja to tylko jadam dość często (a nie gotuję samemu). I jeszcze jedno - klasyczna wersja to spaghetti - ale fajnie jest zamiast tego zastosować penne, albo takie wielkie muszle (już nie pamiętam jak się nazywają)
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

topcat pisze:Makaron RAZOWY z pomidorami (alternatywa dla śmietany)

Makaron na kuchenkę (niech się zrobi aldente)
W międzyczasie

Posiekany czosnek z oliwa na patelnie (oczywiście po rozgrzaniu oliwy)
NIGDY nie wrzuca sie czosnku na rozgrzana oliwe, zawsze na zimna i jak tylko zaczyna byc ladny zapach po doslownie 2-3 minutach (jak sie zrobi brazowy jest ju za pozno - bedzie gorzki) trzeba zlac to z pateln i wtedy mozna dodac do reszty jedzenia oliwe z tym czosnkiem
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

@Adam Klein po co się mam rozpisywać jak sam znajdziesz i przeczytasz to więcej zapamiętasz, Wikipedia deczko się myli, niestety w wyrobach cynamonowych używa się najgorszego bo najtańszego gatunku cynamonu a tam kumaryny jest dużo, uważać trzeba tylko u dzieci bo mają małą masę, dorosłym raczej nie wyrządzi szkody jeżeli nie będziemy za dużo sypać...Temat jest dość błahy ale warto wiedzieć, by nie przesadzać z cynamonem jak robimy potrawy z ręki.
Działa najbardziej na wątrobę to ją wpierw uszkadza, eksperci radzą, by ze względu na zawartość kumaryny cynamon jeść nie częściej niż jedną porcję raz w tygodniu.

pozdro

ps. ja mam w dupie ekspertów i jak będę miał ochotę to będę jadł i 3x w tygodniu tylko będę miej sypać.. ^_^
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
topcat
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 12 lis 2009, 12:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa/3miasto

Nieprzeczytany post

Crazyfly pisze: NIGDY nie wrzuca sie czosnku na rozgrzana oliwe, zawsze na zimna
pzdr
zweryfikowałem u kogoś kto zna się mocno na kuchni włoskiej gdzie czosnek jest wszechobecny.

odpowiedź : na rozgrzaną ....oczywiście pilnując aby nie zbrązowiał ..... pozostane przy swoim sposobie :-)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja poza czosnkiem daje cebulę, najpierw ją przysmażam na wolnym ogniu a później gdy już się zarumieni dopiero dodaje na 2 min czosnek bo on się robi b szybko, dopiero potem daje inne rzeczy w zależności z czym jest sos
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
merlin
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:23

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj zrobiłem wariację, która chodziła mi po głowie od jakiegoś czasu:
1. gotujemy makaron,
2. wrzucamy kiełki "na patelnię" do woka z rozgrzanym olejem z oliwek. Smażymy chwilkę, zrzucamy je na talerz. (kiełki "na patelnię" - takie kupuję w lokalnym markiecie :) )
3. dolewamy troszkę oliwy do woka - wrzucamy czosnek i po chwili pierś z indyka pociętą w paski, przysmażamy tak jak kto lub, wrzucamy kiełki z powrotem, solimy
4. dorzucamy ugotowany makaron, mieszamy i wcinamy :)

Proste, smaczne, szybkie i zdrowe :)

Pozdrawiam,
Michał
Ze sportowym pozdrowieniem,
Michał Szerling
[url]http://trifit.pl[/url]
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

topcat pisze:
Crazyfly pisze: NIGDY nie wrzuca sie czosnku na rozgrzana oliwe, zawsze na zimna
pzdr
zweryfikowałem u kogoś kto zna się mocno na kuchni włoskiej gdzie czosnek jest wszechobecny.

odpowiedź : na rozgrzaną ....oczywiście pilnując aby nie zbrązowiał ..... pozostane przy swoim sposobie :-)
No to raz sproboj na zimna - taka jest wersja kuchni greckiej, jak puszcza zapach zdejm z patelni i potem dopiero dodaj do reszty potrawy
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ