Wybiegania pow. 30km

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

...albo inne pytanie:

dlaczego w ubiegłym sezonie, kiedy Giża był w życiowej formie /w końcu nieczęsto zdobywa się parę złotych medali MP/ - jedyne dwa nieudane starty, wyraźnie odstające poziomem sportowym od reszty - to były maratony... (2:15:59, 2:17:15)

nie wiem. nie znam się. może Mariusz coś podpowie - jest tu na forum.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Kiprun
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

chciałbym mieć takie "nieudane starty "jak Giża. Jak na debiut to całkiem nieźle, w tym roku planuje poniżej 2:13 do olimpiady, myślę, że mu się uda
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:no proszę, nawet Giża, zawodowy biegacz, bardzo rzadko biega 30-dziestki

http://mariuszgizynski.pl/index.php/201 ... #more-1168

"Jest to trzeci taki trening w mojej krótkiej karierze maratońskiej. Dwa ostatnie realizowałem również dokładnie na 2 tygodnie przed docelowym startem na tej samej tresie, jednak tamte były szybsze, z narastającą prędkością. Niedzielny był bardzo spokojny. Chodziło o czas pracy i przystosowanie aparatu ruchu do warunków startowych."

zajęło mu to pewnie mniej niż 2,5 h a i tak dopiero 3 raz w życiu biegał tak długi dystans na treningu. Tym bardziej nasuwa się pytanie po co amatorowi wybiegi 30-35 km skoro zawodowcy biegają je bardzo rzadko i tylko na 2 tyg przed startem
Problem z przytoczonym przykładem jest taki, że zawodowcy są zawodowcami. Gdyby amator biegał tak jak zawodowiec... tez byłby zawodowcem :oczko:

zawodowcy zazwyczaj biegali przez lata na innych dystansach a potem kilka kolejnych poświęcili na przekwalifikowanie się, ich trening jest powiedzmy "kompletny". Amator łapie troszkę tego, troszkę tamtego - taki efekt maratońskiej popkultury.
Gdybyś wziął pierwszego lepszego osobnika z forum, bez doświadczenia i kazał mu nie robić 60km-80km tygodniowo z długimi wybieganiami tylko biegać 200km tygodniowo, z dwoma treningami dziennie(za to na krótszych odcinkach) to 90% takich ludzi padło by z wycieńczenia a pozostałe 10 zostało by pewnie kalekami. :oczko:
Temat zdecydowanie pod kontem debiutującego amatora.
Adam Klein pisze:
Przyznaję, że czasami Plany u nas są nieco zbyt zachowawcze. To wynik tego, że zawsze mi się wydaje, że jak się komuś napisze, że ma zrobić 28 to i tak zrobi 30, jak napiszesz, że 30 to zrobi 32, itd.
Może musimy nieco je zweryfikować i starać się mniej myśleć za biegaczy.
W relacjach jeden do jednego gdy ktoś pyta się mnie o radę i widzę, że nie jest "wariatem" ;) nie oponuję, kiedy chce biegać 30-32 km.
W tych Planach Jurka Skarżyńskiego jest zazwyczaj JEDNA 30ka:
Nie zmieniaj tego!! :oczko: parę osób dzięki wam zachowa trochę zdrowia :hej: Choć może dla dociekliwych troszkę bardziej rozwinięty opis do niektórych planów by się przydał.
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

porównać też można osobę biegającą 60-80 km tygodniowo w tym robiącą wybieganie 30 km, i osobę biegąjącą 200 km tygodniowo i również biegającą w tym jedno 30 km wybieganie, a skoro osoba biegająca 200 km tygodniowo, robi trzecie wybieganie w życiu długości 30 km a biega od kilkunastu lat, to jaki sens ma to dla osoby biegającej 60-80 km biegającej od 2-3 lat lub nawet 5?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:porównać też można osobę biegającą 60-80 km tygodniowo w tym robiącą wybieganie 30 km, i osobę biegąjącą 200 km tygodniowo i również biegającą w tym jedno 30 km wybieganie, a skoro osoba biegająca 200 km tygodniowo, robi trzecie wybieganie w życiu długości 30 km a biega od kilkunastu lat, to jaki sens ma to dla osoby biegającej 60-80 km biegającej od 2-3 lat lub nawet 5?
Piter, mówimy od dwóch rożnych bajkach. jeśli ktoś jest prowadzony od małego berbecia to on mógł nawet nie słyszeć o pomysłach jakie nam czasem przychodzą do głowy :oczko: Są tacy co lubią biegać na bosaka, tyłem, tacy co trzaskają 30-ki i tacy co ich właściwie nie robią. Każdy ma swoje odchyły :oczko: . Ale z całym szacunkiem, mówimy tu o osobach na poziomie twojego z przed dwóch lat - a nie obecnego i zastosowania takich biegów lub ich substytutów dla nich a nie dla Bolta :hejhej: Mówisz "nie" dla długich biegów, koleś biegający maraton pon. 2.19 ma easy na poziomie 3.45 czyli dystans powiedzmy 28km pokonuje w !godzinę i 4 minuty!! jak by mój najdłuższy trening trwał godzinę... :oczko: oj.. rozmarzyłem się :hejhej:
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

idąc tym tropem, zawodowcy biegający 200 km tygodniowo gdyby robili wybiegania czasowo takie same jak amatorzy, to te odległości przekraczały by 50-60 km
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

marek81 pisze: Mówisz "nie" dla długich biegów, koleś biegający maraton pon. 2.19 ma easy na poziomie 3.45 czyli dystans powiedzmy 28km pokonuje w !godzinę i 4 minuty!! jak by mój najdłuższy trening trwał godzinę... :oczko: oj.. rozmarzyłem się :hejhej:
Tak dla ścisłości, Biegnąc po 3'45''/km pokonanie 28 kilometrów zajmuje 1h45' :)
Krzysiek
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:idąc tym tropem, zawodowcy biegający 200 km tygodniowo gdyby robili wybiegania czasowo takie same jak amatorzy, to te odległości przekraczały by 50-60 km
Coś w tym jest :oczko:

Co żeś się tak uczepił zawodowców?Co ma piernik do wiatraka? Gdyby wprowadzić na ulicy ograniczenia pod wozy rajdowe i najlepszych kierowców to reszta by się pewnie pozabijała :hej:
Może czegoś nie zrozumiałem z twej wypowiedzi..
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

po prostu, jest logiczne, że skoro nawet zawodowcy nie robią wybiegań 30 km i więcej lub więcej niż 2,5 h na treningu tym bardziej nie jest to wskazane dla amatorów
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:po prostu, jest logiczne, że skoro nawet zawodowcy nie robią wybiegań 30 km i więcej lub więcej niż 2,5 h na treningu tym bardziej nie jest to wskazane dla amatorów

Może tu chodzi o to, że amatora nosi w nieznane miejsca. Nie raz miałem ochotę "odpłynąć" trochę dalej.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

piter... moim zdaniem wcale nie jest to takie logiczne..

ale jeśli będziemy dyskutować na zasadzie "oczywistych oczywistosći"... to nigdy się nie dogadamy. To że ktoś nie biega wybiegań 30 kilometrowych... nie oznacza, że amatorowi który zamierza spędzić 4,5h na trasie maratonu nie przybliżą one wysiłku jaki przed nim stoi.

Dodatkowo.. - w którymś z artykułów na bieganie... albo w gazecie "bieganie" był artykuł o kolesiach którzy pojechali na maraton... i pierwszy duży trening zrobili na 3 dni przed maratonem biegając ponad 40 km.. - i wbrew pozorom nie było to takie głupie jak ci się wydaje.

ot co... do mnie argument " bo oni go nie robią" nie jest argumentem wystarczającym - bo jest wielu takich którzy robią... i to nawet dłuższe.
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:po prostu, jest logiczne, że skoro nawet zawodowcy nie robią wybiegań 30 km i więcej lub więcej niż 2,5 h na treningu tym bardziej nie jest to wskazane dla amatorów
Jeśli twa wypowiedz ma coś mieść, było by miło gdybyś ją jakoś uzasadnił. bo widzisz, Ja nie biegam szybciej niż 3.30 na kilometr i oni też nie powinni bo się zmęczą...
Piter, jeśli uważasz, że wszyscy robiący 30km robią błąd to znaczy, że np. pan Gajdus powinien przestać trenować, w jego planie http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=607 są trzy 30-ki w tym jedna 35-ka. Dlaczego mówisz im "nie"? jakieś źródło poproszę. Chyba masz jakieś jeśli podważasz wiedzę i umiejętności trenerów.
Buniek pisze: Tak dla ścisłości, Biegnąc po 3'45''/km pokonanie 28 kilometrów zajmuje 1h45' :)
Fakt 105min to 1.45 a nie 1.05 :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dopiero teraz zauważyłem ten temat. Podejrzewam, że w jakimś małym stopniu powstał w oparciu o nasze forumowe trzydziestki przed Cracovia Maraton, więc wypadałoby się wypowiedzieć.

Na mój chłopski rozum sprawa wygląda tak:
  • Debiutujący amator statystycznie przebiega maraton w okolicach 4 godzin +- 15 min.
  • Zawodowiec przebiega ten dystans w dużo krótszym czasie - powiedzmy 2 godziny 30 minut.
Wniosek wydaje się oczywisty. Skoro amator musi się męczyć na zawodach dłużej niż zawodowiec, to i na treningach powinien, by dać na zawodach radę - jeśli chce maraton przebiec. Dodatkowo wychodzi tutaj kwestia tej ściany, której smak warto poznać przed maratonem (moim zdaniem), bo euforyczne podejście potrafi sprawić, że 5 km przed metą można leżeć i kwiczeć... Czytanie o tym to nie to samo. Zawodowiec na maratonie chyba nie doświadcza ściany, bo wysiłek trwa krócej, a jest prowadzony relatywnie na tej samej intensywności.

A teraz trochę filozofowania, na które nie było mnie stać przed decyzją o zapisach na CM. Skoro wybiegania powyżej 3 godzin są destrukcyjne dla organizmu, to prawdopodobnie amator wcale nie powinien biegać tego typu dystansów... Pewnie gdyby taki amator trenował pod dystanse zgodnie z chronologią (5k, 10k, itd...), to po osiągnięciu odpowiedniego pułapu (wysokich prędkości przy niskim tętnie), maraton pobiegłby poniżej 3 godzin, co nie byłoby dla niego tak destruktywne...

Co jednak zrobić, gdy amator chce przebiec ten maraton? Jakoś trenować musi... Pozbawić go możliwości doświadczenia trudności podczas biegu? Nie sądzę... Mi się oczywiście wcale 30. biegać się nie chce i i biegać takich dystansów nie zamierzam często - a może wcale... Nie przy takim poziomie wytrenowania. Maraton pobiec trzeba, bo decyzja zapadła wcześniej i jest już zapłacone, ale obawiam się go jak cholera...
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

dokładnie... w dodatku trzeba jeszcze podzielić amatorów, na tych którzy chcą spokojnie przebiec maraton z dużym zapasem i tych którzy są amatorami, ale traktują swój pierwszy występ bardziej ambitniej chcieliby pobiec jak najlepiej.. więc bardziej narażają się na tą ścianę.. więc zapoznanie się gdzie jest ta ściana wydaje się logiczne (tym bardziej że w większości nie mówimy o regularnym trenowaniu takiej odległości, tylko o jednorazowym sprawdzeniu).. taki sprawdzenie uczy jaki tak naprawdę jest zapas siły i pokazuje jakie są możliwości.. przecież same kalkulatory nie dają tej gwarancji...
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam jakieś dziwne przeczucie, choć może się mylę ale prawidłowo przepracowany okres przygotowawczy plus rozsądek na trasie winny skutkować brakiem takowej. ściany oczywiście :oczko:
Ale to tylko przeczucie :oczko:
Obrazek
ODPOWIEDZ