![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Twoj czas na 10 km:)
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja w tym roku na maniackiej poprawiłem swoją życiówkę z 49 minut z hakiem na 46:44 netto będąc przeziębionym i nie biegając wcześniej pół roku przez itbs
Coś czuję, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 mar 2010, 11:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuje serdecznie za odpowiedzi:) Po tym co przeczytalam mam duzo wiary w siebie:) Mam w sobie duzo zapalu, biegam 5 razy w tygodniu - nie zmuszam sie do tego nic a nic, sprawia mi to niesamowita przyjemnosc, do tego pracuje na silowni wiec cwicze praktycznie codziennie z moimi podopiecznymi:)
Daje sobie czas do poczatku czerwca - 10 km poniezej 50 minut:)
Sprawdzimy w czerwcu:)
Daje sobie czas do poczatku czerwca - 10 km poniezej 50 minut:)
Sprawdzimy w czerwcu:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Takie cele to jak wróżenie z fusów! Zrób sobie kilka pomiarów czasu na stadionie. Spróbuj przebiec ten dystans tak jak byś chciał to zrobić na zawodach i zmierz czas. Opisz jak się czułeś podczas biegu i jak po biegu? Pierwsze 2-3km zacznij spokojnie. Po tym teście zobaczysz czy ten cel poniżej 50min jest realny i jaki powinieneś zastosować trening.Kejtuszek pisze:Dziekuje serdecznie za odpowiedzi:) Po tym co przeczytalam mam duzo wiary w siebie:) Mam w sobie duzo zapalu, biegam 5 razy w tygodniu - nie zmuszam sie do tego nic a nic, sprawia mi to niesamowita przyjemnosc, do tego pracuje na silowni wiec cwicze praktycznie codziennie z moimi podopiecznymi:)
Daje sobie czas do poczatku czerwca - 10 km poniezej 50 minut:)
Sprawdzimy w czerwcu:)
![:spoczko:](./images/smilies/spoczko.gif)
PS Moja życiówka to międzyczas (10km) podczas biegu na 15km w Kołobrzegu 00:50:45. Oczywiście biegłem tak aby starczyło mi sił na ostatnią pętlę. Sadzę, że na 10km tego dnia 50min by pękło. Wynik lepszy od zeszłego roku z Maniackiej o 2 min po praktycznie 4,5 tygodniowym porządnym treningu, bo wcześniej to zwykłe człapanie! Dodam, że czas na 15km od zeszłego roku poprawił się o prawie 5min (z 01:22:40 na 01:18:04). Biegłem na 01:15:00, ale dwa pierwsze km pobieglem za szybko (4:34 i 4:53) i sobie "pozamiatałem"). Okazuje się, że aby osiągnąć jakiś cel nie wystarczy wytrenowanie. Trzeba jeszcze umiejętnie pobiec.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 10:20 przez wykastrowany kot, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
no patrz. ja słyszałem coś bardzo podobnego - że jesteś joggerem, dopóki nie złamiesz 30 min, a runnerem dopiero poniżej 30min...piter82 pisze:podobno dopóki nie złamiesz 40 min to jesteś joggerem, runner zaczyna się od tej magicznej dla niektórych granicy 39:59
ale nie wiem, ile w tym prawdy.
a jak złamiesz na ulicy 27 min, to jesteś...nieważne, zresztą Kogo to obchodzi?
http://www.pacesportsmanagement.com/new ... ews_id=757
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja w tym roku na maniackeij pobiegłem 53:13 dla prównania w zeszłym roku byłem zadowolony jak skończyłem bieg opalińskich w czasie 65min. Powodzenia życzę. Ważne by zacząć wolno, a drugą połówkę przyspieszyć ![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
To zupełnie nie tak. Żeby dobrze pobiec dychę to trzeba zacząć szybko, a drugą połówkę przyspieszyćejchost pisze:Ważne by zacząć wolno, a drugą połówkę przyspieszyć
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Krzysiek
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
witam
mam 44 lata, nigdy nie biegałem. "trenuje" od 4 miesięcy.
w tym roku po raz pierwszy w życiu brałem udział w zawodach biegowych - "Maniacka dziesiątka'
mój czas to 53 min.
Pierwsze okrążenie pogadaliśmy...,zapomnieliśmy że to wyścig - po prostu fajnie się biegło. Atmosfera była rewelacyjna.
Jak dobiegłem, byłem tak szczęśliwy, jak ...nie pamiętam kiedy.
Biegać, biegać, biegać, a czas!... - jakie to ma znaczenie ???
Myślę, że 90% ludzi w ogóle nie jest w stanie przebiec 10km.
mam 44 lata, nigdy nie biegałem. "trenuje" od 4 miesięcy.
w tym roku po raz pierwszy w życiu brałem udział w zawodach biegowych - "Maniacka dziesiątka'
mój czas to 53 min.
Pierwsze okrążenie pogadaliśmy...,zapomnieliśmy że to wyścig - po prostu fajnie się biegło. Atmosfera była rewelacyjna.
Jak dobiegłem, byłem tak szczęśliwy, jak ...nie pamiętam kiedy.
Biegać, biegać, biegać, a czas!... - jakie to ma znaczenie ???
Myślę, że 90% ludzi w ogóle nie jest w stanie przebiec 10km.
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Buniek pisze:To zupełnie nie tak. Żeby dobrze pobiec dychę to trzeba zacząć szybko, a drugą połówkę przyspieszyćejchost pisze:Ważne by zacząć wolno, a drugą połówkę przyspieszyć
Dobre
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Z drugiej strony jest tak jak wspomniał mój poprzednik. Ile ludzi tak naprawdę przeczłapałoby 10km. Może więcej niż 90%, ale jak długo musieli by oni dochodzić do siebie. Bieganie cieszy samo w soie
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Ja postawiłem sobie cel zejść poniżej 55 min i pierwszy raz startuje 15 maja, trenuje od początku grudnia i jak widzę to większość z was zrobiła bardzo dobre czasy na debiucie już po 3 miesiącach treningu. np. PATATAJEC
.
Ja trenuje już 4 ty miesiąc i walcze o zejście poniżej godziny, zaczynam się zastanawiać nad efektywnością mojego treningu.
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Ja trenuje już 4 ty miesiąc i walcze o zejście poniżej godziny, zaczynam się zastanawiać nad efektywnością mojego treningu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko znależy od poziomu startowego. Ktoś z wagą 130kg może mieć problemy żeby po roku przebiec 10km a inny przebiegnie 50minut po 2 miesiącach, bo ruch nie jest mu obcy.Bogil pisze: Ja trenuje już 4 ty miesiąc i walcze o zejście poniżej godziny, zaczynam się zastanawiać nad efektywnością mojego treningu.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
super. ale to nie zmienia faktu, że po debiucie cztery lata temu na dychę w 42 min - trzy dni leżałem w łóżku z gorączką.thomekh pisze:
Wszystko znależy od poziomu startowego. Ktoś z wagą 130kg może mieć problemy żeby po roku przebiec 10km a inny przebiegnie 50minut po 2 miesiącach, bo ruch nie jest mu obcy.
zawsze się lubiłem zmęczyć w opór, ale od kiedy trenuję, umieram tylko na mecie - a nie parę dni po.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 lut 2012, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
myślę ze w tej wypowiedzi jest zawarta cała prawda o bieganiu:)darek12 pisze: Jak dobiegłem, byłem tak szczęśliwy, jak ...nie pamiętam kiedy.
Biegać, biegać, biegać, a czas!... - jakie to ma znaczenie ???
Myślę, że 90% ludzi w ogóle nie jest w stanie przebiec 10km.
jeśli chodzi o mój czas to jest to 0:53.21 moim małym celem na ten sezon jest wynik w okolicach 45minut ale nie jest to koniecznością, pozdrawiam, i życzę satysfakcji z pokonywanych dystansów:)
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 maja 2010, 16:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegałem przeróżnie. Zaczynałem, przestawałem itp. Ale kiedy dowiedziałem się, że niedaleko jest bieg uliczny to się zawziąłem i regularnie biegałem przez miesiąc. Na biegu ulicznym osiągnałem czas 55min. To był mój najtrudniejszy bieg w zyciu. Muszę to powtórzyć, bo bieganie jest czymś pięknym!
Kolejny bieg mam dopiero w sierpniu, ale od jutra zaczynam przygodę![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Kolejny bieg mam dopiero w sierpniu, ale od jutra zaczynam przygodę
![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
"Naucz się zamieniać ból w przyjemność, a nic Cię nie złamie..."
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice