92% HRmaks na Półmaratonie-pytanie czy to możliwe...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze:Jezeli biegles w okolicach 1.30-1.35 to znaczy, ze pobiegles bardzo dobrze i jest to jak najbardziej HRmax, z ktorym nalezy biec polmaraton
przebiegłem go w 1.42, ale było sporo długich podbiegów z fajnymi przewyższeniami... niedawno robiłem trening po płaskim, na 20km pobiegłem go w 1.35 w tempie 4.43min/km przy śr HR 167bpm.. myślę że półmaraton mógłbym przebiec w 1.35-38, po płaskim... pozdrawiam
Tompoz pisze:moim zdaniem masz hr max trochę wyżej czyli masz lekko niedoszacowane hr max. Gdyż 90 minut na 92 % hr max.................. raczej nie twój hr max. jest wyżej. Zobacz że test na hr max. zrobiłęś licho. z testu na hr max. ci wyszło 187 a średnie tętna z ostatnich 9 km miałem 182. Sam widzisz że wyjehcadz sie na maxa jest ciezko a takich test na hr max. to jest cos takiego. Mam pytanie a jakie masz średnie tętna z biegów na 10 km i jkai czas.

Tompoz
całkiem możliwe... po maratonie cracovia pobawię się trochę w testy na HRmaks.. jeśli chodzi o 10 km przy ~4.40min/km mam ~ 166bpm, przy 5.00min/km mam ~ 158bpm.. więcej przykładów znajdziesz na moim blogu, przynajmniej z ostatnich tygodni... pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

pod górkę łatwiej wkręcić się na obroty - a i niewykluczone, że jakbyś sobie porządny test HRmax zrobił na jakimś dziarskim podbiegu zamiast na płaskim - to by ci wyższy wyszedł.
(tak przynajmniej wywnioskowałem onegdaj z wypowiedzi pewnego słynnego kolarza)
-------------------------------------
na początku startowałem parę razy z pulsometrem, ale jak odkryłem, że co chwilę ukradkiem zerkam na nadgarstek i kombinuję czy aby nie powinienem zwolnić, zamiast skoncentrować się na biegu - stwierdziłem: w piz... dziadostwo, szatańskie nasienie, kolejna podstępna pokusa materializmu... itd. itd.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: na początku startowałem parę razy z pulsometrem, ale jak odkryłem, że co chwilę ukradkiem zerkam na nadgarstek i kombinuję czy aby nie powinienem zwolnić, zamiast skoncentrować się na biegu - stwierdziłem: w piz... dziadostwo, szatańskie nasienie, kolejna podstępna pokusa materializmu... itd. itd.

zdrówko
Heheh... I takim oto sposobem sprowokowałeś mimika do rzucenia paska w kąt :hahaha: ! Ja jak biegłem zawody, to nie interesowało mnie wcale wskazanie pulsu. Nie przypominam sobie, bym monitorował puls na zawodach - nie robię tego też na szybszych wybieganiach, a jak zależy mi żeby wypocząć na treningu, to i owszem. Wychodzę z założenia, że jak będę miał mieć zawał, to prędzej to poczuję, niż powie mi o tym zegarek.

ON TOPIC: Analizując wskazania ludzi, którzy pisali w wątku, to te mimikowe 92% jest realne...

Po Krakowie też się zabawię w porządne wyznaczenie HRmax... Zabiorę jednak kumpla ze sobą na stadion, wstukam mu 112 w telefon ku przezorności :hejhej:
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:pod górkę łatwiej wkręcić się na obroty - a i niewykluczone, że jakbyś sobie porządny test HRmax zrobił na jakimś dziarskim podbiegu zamiast na płaskim - to by ci wyższy wyszedł.
(tak przynajmniej wywnioskowałem onegdaj z wypowiedzi pewnego słynnego kolarza)...

...zdrówko
zdecydowanie, do robienia HRmaks będę szukał jakiś podbiegów :)
PATATAJEC pisze:Heheh... I takim oto sposobem sprowokowałeś mimika do rzucenia paska w kąt :hahaha: ! Ja jak biegłem zawody, to nie interesowało mnie wcale wskazanie pulsu. Nie przypominam sobie, bym monitorował puls na zawodach - nie robię tego też na szybszych wybieganiach, a jak zależy mi żeby wypocząć na treningu, to i owszem. Wychodzę z założenia, że jak będę miał mieć zawał, to prędzej to poczuję, niż powie mi o tym zegarek.
... ja mniej więcej obadałem jak się zachowuje moje serce przy różnych tempach i trasach i teraz będę tego używał, ale muszę mieć konkretny cel, do zbadania czegoś, czego nie znam...a wczoraj właśnie do mnie dotarło, że niby się tym nie przejmowałem za bardzo, nawet wczoraj przeszła myśl - zapomniałem i co z tego... a jednak gdzieś tam głębiej dla podświadomości to był kaganiec.. niby zawsze starałem się tym nie przejmować, ale dopiero wczoraj jak pobiegłem bez tego to poczułem różnicę, coś się odblokowało.. dopiero dotarło do świadomości jaka to różnica, wcześniej tego nie dostrzegałem... mniej danych z budzika, za to więcej free i czucia biegu ;)

pozdrawiam Panów
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a tak z innej beczki w razie problemów podczas testu na hr max. to trza kręcic 999 a nie żadne 112.

Przypomne przy okazji bo wTV to gadaja głupoty nie przeciętne

998- telefon alarmowy do strazy pozarnej
997- do policji
999 - na pogotowie ratunkowe

112 to kompletna bzdura, w całej UE sa tak samo jak u nas telefony alarmowe do poszczególnych służb.

W Polsce na obecna chwile 112 odbieraja w każdym powiecie jest inaczej albo straz pożarna albom policja albo dziwne twory zwane zarzadzaniem kryzysowym w duzyxch miastach.


997 998 999 porste jak drut.

Jesli będzie wypadek samochodowy wystarczy zadzwonić tylko na jedna ze słuzb i dobrze opisac zdarzenia i t asłuzba powiadomi kogo trzeba do wypadku.

Reasumując 112 można sobie wsadzic w d..ę gdzie 1 kropka u a druga p

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:a tak z innej beczki w razie problemów podczas testu na hr max. to trza kręcic 999 a nie żadne 112.

Przypomne przy okazji bo wTV to gadaja głupoty nie przeciętne

998- telefon alarmowy do strazy pozarnej
997- do policji
999 - na pogotowie ratunkowe

112 to kompletna bzdura, w całej UE sa tak samo jak u nas telefony alarmowe do poszczególnych służb.

W Polsce na obecna chwile 112 odbieraja w każdym powiecie jest inaczej albo straz pożarna albom policja albo dziwne twory zwane zarzadzaniem kryzysowym w duzyxch miastach.


997 998 999 porste jak drut.

Jesli będzie wypadek samochodowy wystarczy zadzwonić tylko na jedna ze słuzb i dobrze opisac zdarzenia i t asłuzba powiadomi kogo trzeba do wypadku.

Reasumując 112 można sobie wsadzic w d..ę gdzie 1 kropka u a druga p

Tompoz

hehe.. ja ostatnio dzwoniłem pod 999, bo był wypadek i poszło wszystko jak trzeba.. a z tym 112 to słyszałem, że dalej cyrk...
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Co do połówki ślężańskiej 2010 - to moje średni hr wyszło 91 procent max - więc witojcie w klubie :-) / mój hr max 192/

Na zawodach lepiej nie skupiać się na tętnie lecz biec na tzw. free . Pamiętajcie, że adrenalina podnosi tętno.

Pulsometru słucham się jedynie na zaplanowanych treningach w poszczególnych WB i to nie zawsze. Tak czy owak warto wiedzieć jak się serce tłukło podczas treningu/startu - by zaobserwować (nadzieja) progres. Im szybciej przebiegniemy x dystans na tym samym hr - tym lepiej.... . Pozdrawiam.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Matxs pisze:Co do połówki ślężańskiej 2010 - to moje średni hr wyszło 91 procent max - więc witojcie w klubie :-) / mój hr max 192/

Na zawodach lepiej nie skupiać się na tętnie lecz biec na tzw. free . Pamiętajcie, że adrenalina podnosi tętno.

Pulsometru słucham się jedynie na zaplanowanych treningach w poszczególnych WB i to nie zawsze. Tak czy owak warto wiedzieć jak się serce tłukło podczas treningu/startu - by zaobserwować (nadzieja) progres. Im szybciej przebiegniemy x dystans na tym samym hr - tym lepiej.... . Pozdrawiam.
jak masz w\ysiłek na maxa jak na zawodach to podniecenie startowe nie będzie maiło wpłuwu na średnie tętno z zawodów końcowe. Czy bedzies zpodniecony czy nie to i tak sie wyjedziesz do końca. A wieć wrzucanie info że andrealina podnosi tętno jest bezcelowe. Cały urok zawodwó jest że wyjerzdzach sie na maxa w trupa. Stąd np. testy na hr max robione podczas treningu nie podaja hr max. bo człowiek nie jest pobudzony zmotywowany wyjechadz sie w trupa.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Masz rację może co do wysiłku zbliżonego do max - wówczas wpływ adrenaliny na hr jest znikomy... Ale nie obalaj tezy, że podnieta nie podnosi hr - wiem to, bo podczas rozgrzewki poprzedzającej start na tempie treningowym mam hr wyższe niż na treningu.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie zakumałeś tętno jest po to by sterować poprze nie treningiem jak i rozkładac siły podczas zawodów. Startowałem na tej samej trasie biegowej w rózne pory roku w 6 zawodach średnien tętna miałem zawsze w okolicahc 171-172 . Raz miałem tylko 164 ale byłem wtedy po chorobie długiej i startowałem z oprzygotowania lekko kolarskiego tylko. I nie byłem przygootwany do wysiłku ani miesniowo ani wytryzmałościwo. A tak 6 startów i 6 razy 171-172 a pory roku były róźne.

Reasumując tętno wcale nie jest tak zalezne od róznych czynników jak się lansuje.

Pamiętajcie pulsometr to wasz przyjaciel anie wróg. A wszelkie rzeczy co wam sie wydaja dziwne na jego wskazaniach to dziwny jest wasz brak wiedzy i dośwuiadczenia wtym zkaresie.

Tompoz
Tompoz
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Kolego Tompoz.

Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.To co ty tutaj wypisujesz to bzdury porównywalne tylko z twoim słynnym "skokowym wzrostem formy" którego nikt oprócz ciebie nie widzi...
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Kolego Tompoz.

Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.To co ty tutaj wypisujesz to bzdury porównywalne tylko z twoim słynnym "skokowym wzrostem formy" którego nikt oprócz ciebie nie widzi...
czy ty przypadkiem nie jestes kasjerem wBiedronce ?

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
MMMarciNNN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 06 lip 2007, 17:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Puszcza Mariańska

Nieprzeczytany post

Moje średnie tętno z Półmaratonu Warszawskiego to 91 proc. hrmax (178 przy max wyznaczonym w boju na 196). Fajnie widać na wykresie, jak z początkowych 168 stopniowo rośnie (przy mniej więcej równym tempie), by na ostatnim kilometrze osiągnąć 186, a na samym finiszu 194 (sprint).
Teraz dla odmiany pobiegam na jak najniższym tętnie przez tydzień, dwa, żeby dojść do siebie.
Run Forest! Run!

Obrazek
igorz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 16 cze 2008, 10:28

Nieprzeczytany post

mimik pisze:Ostatnio przebiegłem Półmaraton Ślężański, dosyć trudny jak dla mnie początkującego z jednorocznym stażem regularnego biegania... Normalnie przyjmuję, że moje HR maks to 191bpm (robiłem kiedyś pół kilometrowa próbę na HRmaks, byłem blisko, wyszło 187bpm, przyjmuję, że reguła 220-wiek29lat pasuje do mnie)...
Czy jest możliwe biec cały dystans 21km ze śr HR 177bpm, czyli dla mnie 92% HRmaks, to na granicy wytrzymałości tempowej z tego co wyczytałem... Czy przypadkiem nie wypada mi zrewidować HR maks... Dodatkowo z 21 km, 9 km przebiegniętego dystansu śr HR wynosiły od 180bpm do 182 bpm, czyli 94%-95% HRmaks... Jeśli chodzi o zakwasy jedynie odczuwam w mięśniach czworogłowych, ale to pewnie ze względu na to, że był długi zbieg, a ja nie byłem do tego przyzwyczajony i nogi trochę dostały...
Czy w ogóle to rozsądne biegać w takim zakresie takie dystanse? pozdrawiam
Ja mam podczas startu w półmaratonie chwilowe tętno między 170-175 po 500 m, mój II zakres to 160-170. Takie tętno podczas zawodów to dzieło Adrenaliny. Dla przykładu: Trening - bięgnę tempem 4:25 min/km tętno ze 150 ud/min rośnie do 170 ud/min przez 12 km, Zawody - bięgnę tempem 4:25 min/km po 2 minutach mam 170 - 175 ud/min. Mój HRmaks to 196-200.

"Czy w ogóle to rozsądne biegać w takim zakresie takie dystanse? "

Odp: Jak dla mnie jest to naturalne zjawisko mieć wysokie tętno podczas zawodów, rada: Startuj bez pulsometru.
42,195 3:32:33 netto 12.10.2008 Poznań
21,097 1:32:44 netto 09.2009 Piła
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To się chłopie wyluzuj trochę . Do biegania 90 minutowego tak silne podniecenie przed startowe nie jest potrzebne półmaraton to nie bieg co trwa kilka minut.

Tompoz
Tompoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ