Qba Krause - komentarze
Moderator: infernal
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
moim zdaniem jesteś na 1:50.
- pod warunkiem, że pierwsze 5km połówki pobiegniesz właśnie po 5:20 - a nie po 5:00.
to dopiero drugi start, więc wciąż masz spore szanse za bardzo się podpalić.
- ale fizycznie jesteś gotów. zostaje głowa.
zdrówko
- pod warunkiem, że pierwsze 5km połówki pobiegniesz właśnie po 5:20 - a nie po 5:00.
to dopiero drugi start, więc wciąż masz spore szanse za bardzo się podpalić.
- ale fizycznie jesteś gotów. zostaje głowa.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Russia, a lepiej biec z grupą za zającem 1:50 i ufać jego tempu, czy poginać samemu zgodnie z założeniem tempa?
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
jakbym to ja miał być zającem, tobym ci z pewnością radził biec samemu.
na pewno nie startuj PRZED grupą - jakkolwiek wolno by nie zaczęli.
na pewno nie startuj PRZED grupą - jakkolwiek wolno by nie zaczęli.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ok, mniej więcej wiem. ustawię się z grupą, zobaczę jakie będzie tempo na początku...
Jeśli będziesz w niedzielę nad Rusałką to Cię jeszcze pomęczę.
Jeśli będziesz w niedzielę nad Rusałką to Cię jeszcze pomęczę.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Kurczacza intuicja mówi mi, że pierwsza połowa na 5:20 a druga jak się czujesz, ale szybciej... I tak na ostatnim kilometrze dodatkowo urwiesz minutę z ogólnego czasu :D. A russiana wcale nie przeczytałem przed tym wpisem, jak mogłoby się zdawaćŁamać 2:00 czy spróbować 1:50? Kurczaki... NIE WIEM
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Dzięki za podpowiedzi, postaram się tak zrobić. Nie wiem jak to wyjdzie w takim tłumie, mam nadzieję, że się uda ![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
no i piknie.
dużo było walki?
tak czy siak gratulacje za idealnie zaplanowany i wykonany debiut.
zdrówko
dużo było walki?
tak czy siak gratulacje za idealnie zaplanowany i wykonany debiut.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Gratuluję. Biegu, który rozegrałeś bardzo dobrze ale przede wszystkim wytrwałości w treningu, która Cię do tego doprowadziła.
Teraz chyba czas na nowy cel
.
Pozdrawiam
Teraz chyba czas na nowy cel
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Pozdrawiam
Krzysiek
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Gratulacje,
Swietnie zaplanowany i rozegrany bieg.
Fajnie czytało się relacje z każdego km
To teraz jaki nowy cel?
Maraton?
Swietnie zaplanowany i rozegrany bieg.
Fajnie czytało się relacje z każdego km
![oczko :oczko:](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
To teraz jaki nowy cel?
Maraton?
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Świetna relacja! Doskonale się czyta! Fantastyczny bieg. Wielkie gratulacje! To niesamowite ile człowiek jest w stanie z siebie wycisnąć. Przeczytałam Twój pierwszy post w tym wątku. Wykonałeś olbrzymią pracę.
Teraz jestem ciekawa jaki sobie postawisz nowy cel
. Bo przecież będzie nowy cel, prawda?
Teraz jestem ciekawa jaki sobie postawisz nowy cel
![hej :hej:](./images/smilies/icon_razz.gif)
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Ładny bieg! Gratuluje wyniku... Dobra robota! ![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Jestem bardzo zadowolony z tych kilku miesięcy i ostatecznego rezultatu - niedzielnego biegu.
Wszystko zagrało tak, jak miało. Super, że miałem pod kontrolą trening i później bieg, że to całe moje bieganie miało jednak ręce i nogi.
Oczywiście będą kolejne cele, o czym zaraz napisze na blogu, przy czym lada chwila przyjdzie na świat moja córeczka, i życie pewnie wielokrotnie zweryfikuje plany treningowe i w konsekwencji cele.
Chcę Wam też piękni podziękować za doping, za czytanie mojego bloga, za komentowanie, ale przede wszystkim za motywację i dobra energię płynącą z Waszych blogów
Dzięki kochani!
Jestem bardzo zadowolony z tych kilku miesięcy i ostatecznego rezultatu - niedzielnego biegu.
Wszystko zagrało tak, jak miało. Super, że miałem pod kontrolą trening i później bieg, że to całe moje bieganie miało jednak ręce i nogi.
Oczywiście będą kolejne cele, o czym zaraz napisze na blogu, przy czym lada chwila przyjdzie na świat moja córeczka, i życie pewnie wielokrotnie zweryfikuje plany treningowe i w konsekwencji cele.
Chcę Wam też piękni podziękować za doping, za czytanie mojego bloga, za komentowanie, ale przede wszystkim za motywację i dobra energię płynącą z Waszych blogów
![:taktak:](./images/smilies/taktak.gif)
Dzięki kochani!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Niezła relacja! Ależ Tyś to wszystko przeżył. Pełen romantyzm
Pisałeś, że fajne centrum handlowe. Jak dla mnie najpiękniejsze okolice to warta i wszystko co w około. Taki wędkarski sentyment. Za rzekami oglądam się jak za babami
Stary Browar źle mi się kojarzy. Ochroniarze przyczepili się do moich dzieciaków, wzięli ich za wandali! Za dużo ich tam. Zapytam jeszcze czy ten żel popijałeś wodą? Nie napisałeś a ponoć tak się powinno. I co teraz? Nie pozostało Ci nic innego jak maraton na jesień. Też Poznań?
![:ble:](./images/smilies/ble.gif)
Pisałeś, że fajne centrum handlowe. Jak dla mnie najpiękniejsze okolice to warta i wszystko co w około. Taki wędkarski sentyment. Za rzekami oglądam się jak za babami
![:sss:](./images/smilies/sss.gif)
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Jeżeli maraton faktycznie, to Poznań.
W kwestii Starego Browaru: nie stawiam go wśród dzieł architektury, tylko wśród innych centrów handlowych - wśród nich jest naprawdę piękny.
Żelu nie popijałem, nie czułem potrzeby - ani mnie nie zakleił, ani nie zmulił, nie było mi po nim niedobrze - pyszności, mógłbym częściej biegać by sobie go podjadać![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
W kwestii Starego Browaru: nie stawiam go wśród dzieł architektury, tylko wśród innych centrów handlowych - wśród nich jest naprawdę piękny.
Żelu nie popijałem, nie czułem potrzeby - ani mnie nie zakleił, ani nie zmulił, nie było mi po nim niedobrze - pyszności, mógłbym częściej biegać by sobie go podjadać
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Takiego samego żeliku używam, chyba. Najfajniejsze w nim są te kawałki owoców
. Całkiem smaczny, ale lepszy dla mnie był jabłkowy. Niestety, ostatnio widziałam tylko brzoskwiniowe. Ciekawa jestem, czy te żele rzeczywiście działają, tak jak nam się wydaje. Bo ja mam energii po nich dużo. ![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)