russian, white russian

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

gasper pisze: z cyferek wychodzi, że masz dobrą szybkość przy słabszej wytrzymałości i nad tym powinieneś sie skupić - czyli zwolnić na ciągłych i je wydłużyć - to samo z easy
a może rzucenie fajek by starczyło? ;)
jak się będę przygotowywał do maratonu, czy nawet do jakiejś połówki - to oczywiście tak zrobię.
ale teraz? po kiego diabła?


co do fajek - wydaje mi się, że powinny mieć znikomy wpływ na maraton, gdzie oddech jest najmniejszym z problemów.
ale skoro miałaby mieć większy wpływ na takie dajmy na to 5km, to co? po rzuceniu nagle zacznę biegać<15min?
bez jaj. fajnie by było, ale jednak w to nie wierzę.

na pewno waga ma dużo większe znaczenie w maratonie - i tutaj widzę sporo większy problem.
biegnąc maraton masz jednak skończoną ilość paliwa - a skoro tachtasz dodatkowe 15kg - to wykonujesz dużo większą pracę...a energii ni ma...
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
PKO
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:biegnąc maraton masz jednak skończoną ilość paliwa - a skoro tachtasz dodatkowe 15kg - to wykonujesz dużo większą pracę...a energii ni ma...
w tych kilogramach jest energia, ale nie mozna jej w czasie maratonu wykorzystac, a nawet więcej- te dodatkowe kilogramy trzeba na maratonie wyżywić !
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Czyli Panowie, maratończycy jak biznesmeni - z pierwszym tchnieniem wiosny i pierwszymi startami orientują się, że na cielsku za dużo cielska i trzeba na lato się odessać z fatu :hej: żeby dziewczyny szalały. Czyli wszyscy jesteśmy tacy sami...
A co do VDOTów i ich różnej de facto liczby biorąc pod uwagę nasze osiągi na dystansach:
- po pierwsze, sprawia mi dziką satysfakcję, że wymykam się tabelom i kukam do Danielsa z różnych VDOTów,
- po drugie, można na to patrzeć albo: kurczę powinienem na wszystkich dystansach być na tym samym VDOTcie, skoro nie jestem, to znaczy, że jestem SŁABSZY gdzieś tam (chociażby w maratonie), albo: mam różne VDOTy, yhym, na piątkę najwyższy, tzn. wszędzie jestem dobry, ale na piątkę suuuuper dobry :usmiech:
- po trzecie: Piotrek, spojrzałem do książki i Twoje M to 3:50, nawet nie około, tylko dokładnie.

Tym wysokim M, które wychodzi Tobie (mnie także, chociaż milion poziomów niżej) na podstawie 10km,
proponuję zaszantażować własny organizm, na zasadzie - tyle wychodzi - tyle biegnę i ch...oinko piękna jak las, musi tak być :hejhej:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Tym wysokim M, które wychodzi Tobie (mnie także, chociaż milion poziomów niżej) na podstawie 10km,
proponuję zaszantażować własny organizm, na zasadzie - tyle wychodzi - tyle biegnę i ch...oinko piękna jak las, musi tak być :hejhej:
tylko to dziala w dwie strony a organizm to cwana bestia - broni sie jak moze
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Prawda to :echech:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1181
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: co do fajek - wydaje mi się, że powinny mieć znikomy wpływ na maraton, gdzie oddech jest najmniejszym z problemów
Chodzi bardziej o to, że hemoglobina tworzy trwały kompleks z tlenkiem wegla i fruwa sobie bezproduktywnie po kanałach póki w śledzionie nie zczeźnie
Ostatnio zmieniony 25 mar 2010, 18:02 przez rocha, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13464
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rocha, a jak długo trwa taki kompleks?
Czy tyle ile przeciętna długość życia czerwonej krwinki? Bo jeżeli tak, to jest wreszcie bat na ruska. hahaha
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1181
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Moja wiedza pochodzi jeszcze z liceum. W normalnych warunkach już do końca życia krwinki tlenek węgla się sie od niej nie odczepi.

Reakcja tworzenia wiązania kompleksowego hemoglobiny z tlenem i dwutlenkiem wegla jest równowagową o zbliżonich prędkościach zatem od proporcji substratów zależy proporcja produktów, natomiast dynamika reakcji z tlenkiem wegla jest znacznie większa i jak już raz zajdzie, to praktycznie nie ma szans na oderwanie - cząsteczka chemoglobiny jest bezużyteczna. Dlatego już (chyba) 0,1proc CO w atmosferze to dla nas śmierć.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Rocha, coś czuję, że z tą dawką śmiertelną CO w atmosferze jest jak z tolerancją na alkohol:

dawka śmiertelna: 4 promile
dawka smiertelna dla Polaków: 8 promili
rekord świata (rosyjski, oczywiście): 13(albo 14) promili.

jaka jest tolerancja na tlenek węgla Polaka podającego się za Rosjanina(albo odwrotnie)? Hmmm.


apropos - wiecie, że jeśli chodzi o ewidentny plus zdrowotny dla palaczy (potwierdzony rzetelnymi badaniami),
to jest to znacząco większa odporność na zaczadzenie/uduszenie od dymu podczas pożarów - niż w przypadku niepalących?

trza się adaptować...


póki co moje codzienne treningi hipoksji przerywanej mają się wyśmienicie: wczoraj zaliczyłem rekordową ilość od dłuższego czasu:
11 jednostek treningowych... (oczywiście bez filtra :) )

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

14,8 promila alkoholu we krwi miał Tadeusz S., który w 1995 roku jadąc samochodem, spowodował wypadek pod Wrocławiem. Wynik badania był tak nieprawdopodobny, ze powtarzano je pięciokrotnie, zawsze z takim samym rezultatem. Mężczyzna zmarł kilkanaście dni później w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. :hej:

W listopadzie 1994 roku Jan M., 33-letni mieszkaniec Elbląga, zapił się na śmierć – 15,9 promila alkoholu we krwi. Rekord Polski. :hej: :hej:

sorry za offtop
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

a nie orientujesz się, ile miał najlepszy 'survivor'?

btw, to jest chyba najwspanialsza cecha forów internetowych - coś tam wiesz, przeczytałeś dawno temu w gazecie - a tu zawsze się znajdzie kompetentniejsza od ciebie osoba, która te strzępki wiedzy albo usystematyzuje, albo zainspiruje do dalszego researchu w kwestii.

dzięki za offtop.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

niestety nasz kolega Piotrek okazal sie oszustem.... zgrywa amatora a w niedziele przylapalem go na konsultacjach z trenerem:
ObrazekObrazek
zawodnicy tego trenera zdobyli wczoraj większość medali, a złote wszystkie....
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ten trener to Charles Muthuuri Mathiu - trener kadry narodowej Kenii w biegach przełajowych od kilku lat
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotr, nie musisz sie tak spieszyć z tym rekordem Yacoola - nie podałeś przecież roku, tylko miesiąc ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

taaa...
kwiecień to stan ducha, a potem

jesień idzie, nie ma na to rady...

------
bez jaj. to akurat jest na poważnei
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ