PATATAJEC - komentarze
Moderator: infernal
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Meheheh ... no spaliłem! W sumie teraz jak o tym myślę, to trochę słabo wyszło i się trochę wstydzę Mogłem się schować w krzakach i siedzieć cicho, to by myśleli, że pogalopowałem po sam horyzont .
Mimik: kiedyś miałem straszny sen, ale to opowiem na Cracovii, bo na forum to się nie nadaje - jest adekwatny do sytuacji, którą opisałeś
Mimik: kiedyś miałem straszny sen, ale to opowiem na Cracovii, bo na forum to się nie nadaje - jest adekwatny do sytuacji, którą opisałeś
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
PATATAJEC pisze:Meheheh ... no spaliłem! W sumie teraz jak o tym myślę, to trochę słabo wyszło i się trochę wstydzę Mogłem się schować w krzakach i siedzieć cicho, to by myśleli, że pogalopowałem po sam horyzont .
Mimik: kiedyś miałem straszny sen, ale to opowiem na Cracovii, bo na forum to się nie nadaje - jest adekwatny do sytuacji, którą opisałeś
proszę Cię... jem... ... za dużo z tymi łosiami i sarenkami urzędujesz w tym lesie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Buuu... a u mnie znowu tylko sarny i sarny... no i jeszcze wiewiórkę/wiewióra widziałem... no i kowaliki się ganiały.. no i to już chyba wszystko ((Łosię, łosza i łoś stały na drodze, [...]Sporo zwierza - fajnie.
Hmm.. ja dzisiaj dla odmiany biegałem "ile fabryka dała" odcinki po pół kilometra. I z moimi prędkościami na tych odcinkach to mógłbym czołówce w byle maratonie co najwyżej ręczniki podawać A to tylko pół kilometra - a gdzie 42,2?:)Po powrocie rozciąganie i przebieżki pod domem. Tak się zastanawiam teraz, że przebieżki (te najszybsze) biegłem mniej więcej w tempie, w jakim mistrzowie biegają półmaraton... To jest niewiarygodne. Ci ludzie to cyborgi! inaczej być nie może!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13016
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Patataju, tego właśnie chcesz? Zdajesz sobie sprawę, że to co automatycznie wygenerowane może być też automatycznie przeczytane? Taki dialog między maszynkami, bez udziału ludzi.Od jutra zmieniam szablon wpisów na blogu. Dzięki pomocy mojego kumpla Michała, kolejne wpisy będą bardziej szczegółowe i lepiej zorganizowane. Same wpisy zajmować będą o wiele mniej czasu, ponieważ w dużej mierze będą generowane automatycznie. Jutro podam więcej szczegółów na ten temat.
Czasem, w pocie czoło tworzony dziennik pomaga wzmocnić chwilowo osłabione superego. Bo nie ma lepszego motywatora jak wewnetrzny superwajzor. Wpis o realnym celu i do niego zmieniający się w czasie stosunek wyrażony w refleksji, jest dla mnie wartościowszy niż wypluty z gadźetu ciąg cyferek.
A poza tym twoja maszynka robi błąd, zaniżając BMI. hahaha
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Zaraz do urzędu, a jeszcze śniadania nie zjadłem, więc na szybko i może bez zastanowienia:
Ja myślę, że obok cyferek w moim dzienniku mimo wszystko jest sporo treści. Nie spodziewam się też, że każdy czyta te cyferkiPatataju, tego właśnie chcesz? Zdajesz sobie sprawę, że to co automatycznie wygenerowane może być też automatycznie przeczytane? Taki dialog między maszynkami, bez udziału ludzi.
Nad tym muszę się dłużej zastanowićCzasem, w pocie czoło tworzony dziennik pomaga wzmocnić chwilowo osłabione superego. Bo nie ma lepszego motywatora jak wewnetrzny superwajzor.
Aj, czuję się źle po przeczytaniu tego - czy aby tylko cyferki widać w moim dzienniku? Chyba, że chcesz uderzyć w niebiegową treść - sarenki, łosie i inne wstawki new romantic.Wpis o realnym celu i do niego zmieniający się w czasie stosunek wyrażony w refleksji, jest dla mnie wartościowszy niż wypluty z gadźetu ciąg cyferek.
A to muszę sprawdzić dokładniej po powrocie z urzędu, akurat BMI jest sczytywane ze Sporttracksa bez modyfikacji "maszynki".A poza tym twoja maszynka robi błąd, zaniżając BMI. hahaha
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
PATATAJEC ani mi sie waż!!! ja tam czytam
I cyferki też czytam!niebiegową treść - sarenki, łosie i inne wstawki new romantic
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
może dlatego tak słabo się czułeś... ja ostatnie treningi na krótko, nawet wieczorem i o wiele lżej się biegło...Nie biegałem jeszcze na krótko, ale niedługo się to zmieni pewnie
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Chyba znalazłem przyczynę... Łapie mnie jakieś choróbsko... lekka gorączka + gardło i kaszelek, mięśnie trochę bolą - oby nie grypsko jakieś... Może jakieś osłabienie, oby się nie rozwinęło.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 28 lut 2010, 20:41
Obyś jak najszybciej wrócił do zdrowia i treningów :D
a co do programów i generowania wpisu automatycznie to nie polecam bo wtedy będziesz jak ten bezmózgi robot na blogu robił je :P
a takto nawet jak cyferki sobie wpisujesz to tak czy siak możesz się zastanowić nad osiągami :D
a co do programów i generowania wpisu automatycznie to nie polecam bo wtedy będziesz jak ten bezmózgi robot na blogu robił je :P
a takto nawet jak cyferki sobie wpisujesz to tak czy siak możesz się zastanowić nad osiągami :D
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
PATATAJEC pisze:Miesiąc przekreślony przez chorobę i obowiązki... Strasznie niefajnie, że przerwałem przygotowania do maratonu. Wyjścia z tej sytuacji zupełnie jednak nie było... Trzeba się z tym pogodzić i czekać na lepszą dyspozycję. Porównując do poprzednich miesięcy, był to najwolniejszy i najlżejszy (jeśli chodzi o wartości tętna) miesiąc ze wszystkich biegowych miesięcy od początku mojego biegania. Myślę, że dobrze zrobiłem zwalniając...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ ILOŚĆ DNI TRENINGOWYCH: 13
░ DYSTANS: 277,37 km
░ CZAS: 17h 45'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 6'00"/km
░ PULS ŚREDNI: 153 bmp
Zdaje się, że kilometraż trochę duży Ci wyszedł. Tam chyba 1 z przodu być powinna .
Krzysiek
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
O, dzięki Buniek! Zdecydowanie 177 :D! Chciałoby się 277 nabiegać
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 00:51 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dzięki za życzenia powrotu do zdrowia.LaZNag pisze:Obyś jak najszybciej wrócił do zdrowia i treningów :D
a co do programów i generowania wpisu automatycznie to nie polecam bo wtedy będziesz jak ten bezmózgi robot na blogu robił je :P
a takto nawet jak cyferki sobie wpisujesz to tak czy siak możesz się zastanowić nad osiągami :D
Stanowczo nie mam czasu na przepisywanie cyferek. Wolę ten czas przeznaczyć na co innego ... A najlepiej zastanawia mi się nad moim bieganiem podczas mojego biegania
Pozdro!
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
No też się cieszę
No właśnie nie mam pomysłu. Dziś planuję spokojne truchtanko, bez przebieżek, do 10 km - pewnie krótsze. Jutro zamiast 28 km pewnie pobiegnę trochę krócej, bo to byłoby chyba nierozsądne... Choć może głupoty gadam - nie wiem.
A teraz wychodzę na lekkie truchtanko pochorobowe - pewnie będzie śmiesznie
No właśnie nie mam pomysłu. Dziś planuję spokojne truchtanko, bez przebieżek, do 10 km - pewnie krótsze. Jutro zamiast 28 km pewnie pobiegnę trochę krócej, bo to byłoby chyba nierozsądne... Choć może głupoty gadam - nie wiem.
A teraz wychodzę na lekkie truchtanko pochorobowe - pewnie będzie śmiesznie
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
myślę że dobrze robisz, powoli się rozkręć żeby jeszcze zrobić ze dwa razy ponad 20 km... potem jeszcze będzie czas żeby się podładować/zregenerować przed maratonem...