PATATAJEC - komentarze
Moderator: infernal
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
z tą koroną narazie nic nie zmieniam, zobaczę jak będę wyglądał po maratonie w Krakowie..
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Komputer przez ciebie oplułamPatataj pisze: Przebiegając obok niego tym razem wykrzyczał "Łoooo! Drugi leci!" !
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
hahaha.. dobre
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Aleeee napisaliście!
A tak na serio, to biegłem przecież wolniutko, a tętno średnie to 155 a nie 160 :P - co daje mi przedział 75-76%, czyli easy, szacowny Balbazuarze :P
Czasem tak trzeba. Też się cieszę, choć kurcze w portfelu myszy grasują :DMoniś pisze:Czasami trzeba zrobić jeden krok w tył, żeby potem skoczyć do przodu. Ale cieszę się, że pobiegniesz w Krakowie.
Monika
Oj - jak widzisz po ostatnich 26 km, wcale nie jest to takie pewne . Odległości rzędu dwudziestu kilku kilometrów dość ciężko znoszę. Tętna też w górę idą przy tym samym tempie, więc jak przyszarżuję, to może być lipa.Balbazuar pisze:Co do "celu" to aż nadto zalatuje on nadmierną skromnością. Patrząc na to, co biegałeś przez ostatnie miesiące, nie bardzo potrafię sobie wyobrazić co musiałbyś spieprzyć żeby tego maratonu nie ukończyć.
W zasadzie jedyne co mi przychodzi do głowy to albo kontuzja albo sraczka - a ani jednego ani drugiego nie życzę
W sumie racja... a jak będziesz wyglądał? Jak karp wyjęty z wanny przed wigilią :Dmimik pisze:z tą koroną narazie nic nie zmieniam, zobaczę jak będę wyglądał po maratonie w Krakowie..
Hehehe - ja byłem na tyle zmęczony, że śmiać się zacząłem z tego pół minuty po fakcie :D... Bieganie ciężkie było, ale fajną anegdotkę chociaż przyniosłoAlexia pisze:Komputer przez ciebie oplułamPatataj pisze: Przebiegając obok niego tym razem wykrzyczał "Łoooo! Drugi leci!" !
Eсть ещё порох в пороховницах!Balbazuar pisze:Ech.. 27 km a Ty znowu zapierdzielasz jak jakiś mały motorek. Tętno średnie 160.... - a miało być wolno, he?
Тише едешь, дальше будешь!
:P
A tak na serio, to biegłem przecież wolniutko, a tętno średnie to 155 a nie 160 :P - co daje mi przedział 75-76%, czyli easy, szacowny Balbazuarze :P
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Opuszczonym treningiem się nie przejmuj, czasem tak bywa, w każdym bądź razie przypadkiem nie rób znowu dwóch w jednym dniu
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
mus to mus, myślę że to nic nie zmieni jeśli chodzi przygotowania, a nawet pomoże..
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Pamiętam jak na mnei przez pierwszy tydzień patrzyli jak skakałem na skakance a robiłem to jak panienka teraz juz troche umiem cos ala boxerzy ale jeszcze mi to średnio wychodzi
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Ty Patatajcu nie bądź głupi, a co gorsza w nierozsądku nie pozostawaj i ty nie słuchaj przyjacioły swoje fałszywe, gdyż Alicja w krainie czarów powieścią przereklamowaną jest i wielce szkodliwą, a to prze to, iż przedstawiającą rzeczywistość odwrotnie, jak to że niby coś po drugiej stronie lustra istnieje i że co że jak się niby golisz to co ktoś patrzy na ciebie? haha dobre żarty ale dla naiwnie pozostających do życia w stosunku, a ty głupi nie bądź i zaniechaj. Ty lepiej puść dobry film sprawdzony, ty Seksmisję puść na chandrę najlepsza ona, albo Akademiję Pana Kleksa, też ona nie zgorsza, chociaż golarz Filip zdrajca był i okrutnik. Możesz też serial czechosłowacki uskutecznić Chaluparzi, on ciebie odstresuje, bo co mniej skomplikowanego nad życie na czesko-słowackiej prowincyji lat temu 30 no nic przecie, więc zapuszczaj, ile można na sarny prawdziwe patrzeć, czasem coś sztucznego jak woda prawdziwa potrzebne jest, ja tobie to mówię szczerze, jak goj gojowi ja do ciebie mówię te słowa, więc ufaj im bezwzględnie, tym bardziej że przecież córkę jakbyś miał to ona musi wydana być topsze i nie mów że nie masz bo zawsze mieć możesz i Mimikowi nie dawaj jej, bo on ani brody porządnej niema, ani niczego, no chyba Garmina, ale co to za model żaden on, ani dobry ani skuteczny ani czasu dobrze nie pokaże ani niczego, a on i dziczyznę połknąć lubi wilkołak jeden czyli widać jasno w świnnym mięsie brudnym rozsmakowan wielce i bez oporu ją jadęcy, nic to że niby dzikie wszak świnia zawsze świnią pozostanie gdzie by nie biegała i jak długo przed Mimikiem uciekawszy, ty lepiej mnie tę córkę oddaj, ja dobry goj i przekazań pilnujęcy i choć Garmina nie mam-wszy, to dobry ze mię przecież biegacz najlepszy może i niech to wyskoczy to ja pokaże jemu gdzie golenie zimujo, o pokaże. Ja tobie też film Wielki błękit polecam, bo to film o tym że nie ma i nie może być ograniczeń bo one nie istnieją przecież i liczy się pasja i jej umiłowanie a ty pamiętaj o mojej znaczy swojej córce ty mię ją oddaj nie Mimikowi bo ona w zgubie jak on ten maraton w połowie tak przebiegł to on może wszystko nawet psa swojego zjadł, nie powiem że sam a teraz zdjęcia jego daje jako Avatara że niby on istnieje a on już od dawna w 3d miliony zarabia do jego kieszeni przecież ale nie nie nie on sam udziałowiec tylko marny inaczej by kupił to forum i sam będąc andy-ministantem porządki tutaj swoje zaprowadzieł, ku zgubie naszej, niechybnej. Ty głupi nie bądź tylko mądry. Ja to do ciebie mówię te słowa ty rozsądny bądź i nie daj się wpuścić w maliny o co nietrudno bo krzaków na drodze dużo a drogi czystej czytelnej z przekazem mało i jak na zawołanie ale kto ma zawołać jak każdy nieomal głosem świni dzikiej krzyczy no kto? Taki krzyk to nie wołanie na puszczy, to krzyk rozpaczy jest więc nie słuchaj jego tylko biegnij, ale z głową i to swoją - nie cudzą, bo cudze to łatwo przymierzyć one, ale gorzej potem zrzucić i rozliczyć a to przecie ważna sprawa by czystym pozostać, wobec własnego sumienia i tylko niego, bo w chwili biedy nic nie przyjdzie z pomocą żaden ZUS czy US a nawet jak Mimik zaoferuje swoje usługi to nie nie nie idź na prosty układ tylko przyjdź do mnie ja twoja córką prawdziwie zaopiekuję się, twym zięciem zostając, nie Mimix co nawet porządnego jedzenie nie zje, ino surowe - jak to ostanie zwierze.
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Hahaha! Ty zgrabnie to wszystko w sześciu zdaniach zmieściłeś o Rabbi! Wydaje mnie się, że nauki twe pojęte zostały, choć wybierać mądrość było z nich niełatwym, a stosować się do nich będę bez zwłoki i zaniechania, bo w życiu mnie szukać prawdy, a córka ma, choćby najukochańsza, jakoby się na świecie pojawiła, Mimikowi oddaną nie będzie, gdyż dzikie, surowe i nieczyste je, a tobie Rabbi, za pochylenie się nad strapionym i potrzebującym... <kłania się>...<kłania się>...<kłania się>
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a wracajac do naszej rozmowy na privie to jak zrobisz to wybieganie 24 km to rzeby było dokładne dane do testu Friela 5 % to np. zrób je na pętli 12 km albo 6km. By pierwsza 12 i druga dwunastka była na podobnej trasie do porówniania. Sam też mam zamiar się tak sprawdzać.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
W miarę możliwości tak będę robił, tyle, że strasznie pętli nie lubię , ale od czasu do czasu można pobiec, by się sprawdzić. Dzięki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
O Wielmożny DeGie, zaprawdę powiadam Ci, iż wpisem swym zmęczyłeś mnie niebywale. Czy w łasce swej byłbyś skłonny zamieścić streszczenie wpisu swego, tak, aby czytelne było ono dla szerszej rzeszy Twych braci w wierze? :P
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
w sumie można by to tak skrócić.. . wersja easyDeGie pisze:Ty Patatajcu nie bądź głupi... prosty układ tylko przyjdź do mnie ja twoja córką prawdziwie zaopiekuję się, twym zięciem zostając, nie Mimix co nawet porządnego jedzenie nie zje, ino surowe - jak to ostanie zwierze.
no widzicie.. bo mnie nie interesuje tylko wygląd, ale żeby było zdrowe... Wy patrzajta tylko co ładne z zewnętrzengo i w jakim opakowaniu, a w środku co? pustkaPATATAJEC pisze:..Mimikowi oddaną nie będzie, gdyż dzikie, surowe i nieczyste je, a tobie Rabbi, za pochylenie się nad strapionym i potrzebującym
poza tym jakoś nie widać w waszych blogach ekscytacji na temat ładnych polędwiczek pakowanych w "komodzie krakowskiej" , tylko latacie za dzikami, łosiami i sarenkami pod lasem... co z nimi robicie to lepiej nie pytać, potem trzeba to jeść ..
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
no ale jak to odsapnąć?!!!zauważyłem jakąś parę na rowerach, która przedzierała się przez to małe bagno i postanowiłem ich dogonić. Goniłem ich około kilometra, bo jechali wcale nie tak wolno. Kiedy już byłem blisko zauważyłem jacy są pochlapani. Oczywiście wyminąłem rowerzystów, przy okazji strasząc jadącą na końcu rowerzystkę. Nie spodziewała się, że jakiś idiota może biegać po takich błotach :D... Pół kilometra potem zatrzymałem się na minutkę, by odsapnąć.
cały numer spaliłeś!
najlepiej wyprzedzać rowerzystach kawałek przed zakrętem, odsapnąć tak, żeby nie widzieli, wyczuć moment - i chwilę przed tym zanim cię zobaczą zacząć trzaskać skipy, wieloskoki, albo coś równie groźnego. /wykroki też są dobre/
jak tylko przejadą momentalnie zluzować - i tylko tupać głośniej, żeby myśleli, że dalej łoisz.
po takim odpoczynku można rowerzystę spokojnie znowu wyprzedzić.
jak mówi słynna mądrość ludowa, która wykiełkowała mi wczoraj we łbie:
nie chodzi o to, żeby być ambitnym -
chodzi tylko o to, żeby wszyscy dookoła myśleli że jesteś ambitny.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable