Bieganie uzależnia (artykuł)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Przeczytałem dziś że bieganie jest uzależniające jak heroina ;)
http://jejpsyche.pl/bieganie-uzaleznia
PKO
Pawel96
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Okolice Warszawy :)

Nieprzeczytany post

Hah, no ciekawe. Przynajmniej jest to zdrowy narkotyk jak piszą.
Innymi słowy, jeśli chcesz być „na haju”, zapomnij o heroinie, idź biegać.
Haha :hejhej:
Jest w tym pewnie trochę prawdy, że bieganie wprowadza w dobry nastrój i euforie, ale to:
Nagłe zaprzestanie może prowadzić do wystąpienia drgawek, konwulsji i szczękania zębami.
z tym się jeszcze nigdy nie spotkałem.

Na innej stronie ale z tym samym artykułem znalazłem takie komentarze:
To wszystko bardzo ciekawe, ale mój tata powiedział, że najbardziej uzależnia bieganie po piwo.
To ciekawe... w dzisiejszych czasach to nic nie można robić... a szczególnie biegać, bo można zostać ćpunem!
Obrazek
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja też nie spotkałem sie jeszcze z drgawkami lub tego typu rzeczami, ale może jak ktoś biega po 100km na tydzień to takie nagłe przestanie i nic nie robienie przez tydzień może do nich doprowadzić :oczko:
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak wy, ale ja już swoją dawkę dzisiaj wziąłem :hahaha: :hej:
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekawe skąd autor wie jak działa heroina.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Koledzy mu pewnie opowiadali ;)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

KAB
Klub Anonimowych Biegaczy :hahaha:
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Mariusz6430
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 15 sty 2010, 18:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nysa

Nieprzeczytany post

jak można uzależnić się od biegania w -20 i pół metra śniegu? hehe;)
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale można napisać tak o prawie każdym hobby. Jeżeli coś kogoś kręci i lubi to robić, sprawia mu to przyjemność, czuje podniecenie, adrenalinę np wkładając znaczki pocztowe do klasera, albo sklejając modele i poświęca na to cały wolny czas.
We wszystkim trzeba znaleźć równowagę.
Jednak to lepsze uzależnienie niż narkotyki.
Po co ja biegam?
nifares69
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wisła Mała

Nieprzeczytany post

Mnie uzależniło totalnie.Do tej pory tylko żona mi o tym mówiła,jakos nie wierzyłem jej,ale odkąd przez kontuzje nie moge biegac,jestem jakiś nie swój,okropnie ciągnie mnie aby pobiegac,ale...niestety.W czwartek wizyta u lekarza,może zezwoli na lekkie truchtanie :niewiem:
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69]Obrazek[/url]
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

bieganie przynosi chyba najszybszy efekt - tak jest i bylo przynajmniej w moim przypadku. by poczuc cos podobnego potrzebowalam okolo godziny na basenie, na aerobiku doswiadczylam tego tylko raz po ponad godzinie intensywnych cwiczen na stepie - ogromna roznica czasu
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak naprawdę człowiek czuje, że to uzależnienie wtedy, gdy nie może biegać...NIEBIEGANIE boli!!!
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

jakby bieganie tak uzależniało w prawdziwym tego słowa znaczeniu to by osiągnąć ten sam efekt "upojenia" trzeba by biegać coraz więcej lub szybciej.
A nic takiego nie występuje. Każdy ma swój rytm treningowy i biega. A ze jest to przyjemnoscią to tylko sobie samemu pogratulować. Alkoholicy i narkomani wyniszczaja nałogiem swoje organizmy. Bo muszą. Ja nie muszę. Ja chcę. Pewnie ze jestem niezadowolony jak z jakiegoś powodu nie mogłem przebiec swojej choćby dychy. A kto byłby zadowolony jakby mu odebrano odrobine radości i wpakowali w to miejsce teściową :uuusmiech:
NIKT
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ