http://jejpsyche.pl/bieganie-uzaleznia
Bieganie uzależnia (artykuł)
-
Pawel96
- Dyskutant

- Posty: 33
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy :)
Hah, no ciekawe. Przynajmniej jest to zdrowy narkotyk jak piszą.
Jest w tym pewnie trochę prawdy, że bieganie wprowadza w dobry nastrój i euforie, ale to:
Na innej stronie ale z tym samym artykułem znalazłem takie komentarze:
HahaInnymi słowy, jeśli chcesz być „na haju”, zapomnij o heroinie, idź biegać.
Jest w tym pewnie trochę prawdy, że bieganie wprowadza w dobry nastrój i euforie, ale to:
z tym się jeszcze nigdy nie spotkałem.Nagłe zaprzestanie może prowadzić do wystąpienia drgawek, konwulsji i szczękania zębami.
Na innej stronie ale z tym samym artykułem znalazłem takie komentarze:
To wszystko bardzo ciekawe, ale mój tata powiedział, że najbardziej uzależnia bieganie po piwo.
To ciekawe... w dzisiejszych czasach to nic nie można robić... a szczególnie biegać, bo można zostać ćpunem!
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Ja też nie spotkałem sie jeszcze z drgawkami lub tego typu rzeczami, ale może jak ktoś biega po 100km na tydzień to takie nagłe przestanie i nic nie robienie przez tydzień może do nich doprowadzić 
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie wiem jak wy, ale ja już swoją dawkę dzisiaj wziąłem

- Eddie
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Koledzy mu pewnie opowiadali 
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
KAB
Klub Anonimowych Biegaczy
Klub Anonimowych Biegaczy
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Mariusz6430
- Stary Wyga

- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sty 2010, 18:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nysa
jak można uzależnić się od biegania w -20 i pół metra śniegu? hehe;)
- javai
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Ale można napisać tak o prawie każdym hobby. Jeżeli coś kogoś kręci i lubi to robić, sprawia mu to przyjemność, czuje podniecenie, adrenalinę np wkładając znaczki pocztowe do klasera, albo sklejając modele i poświęca na to cały wolny czas.
We wszystkim trzeba znaleźć równowagę.
Jednak to lepsze uzależnienie niż narkotyki.
We wszystkim trzeba znaleźć równowagę.
Jednak to lepsze uzależnienie niż narkotyki.
Po co ja biegam?
-
nifares69
- Wyga

- Posty: 133
- Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wisła Mała
Mnie uzależniło totalnie.Do tej pory tylko żona mi o tym mówiła,jakos nie wierzyłem jej,ale odkąd przez kontuzje nie moge biegac,jestem jakiś nie swój,okropnie ciągnie mnie aby pobiegac,ale...niestety.W czwartek wizyta u lekarza,może zezwoli na lekkie truchtanie 
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69]
[/url]
[/url]-
LadyE
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
bieganie przynosi chyba najszybszy efekt - tak jest i bylo przynajmniej w moim przypadku. by poczuc cos podobnego potrzebowalam okolo godziny na basenie, na aerobiku doswiadczylam tego tylko raz po ponad godzinie intensywnych cwiczen na stepie - ogromna roznica czasu
- DOM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Tak naprawdę człowiek czuje, że to uzależnienie wtedy, gdy nie może biegać...NIEBIEGANIE boli!!!
- constantius
- Stary Wyga

- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
jakby bieganie tak uzależniało w prawdziwym tego słowa znaczeniu to by osiągnąć ten sam efekt "upojenia" trzeba by biegać coraz więcej lub szybciej.
A nic takiego nie występuje. Każdy ma swój rytm treningowy i biega. A ze jest to przyjemnoscią to tylko sobie samemu pogratulować. Alkoholicy i narkomani wyniszczaja nałogiem swoje organizmy. Bo muszą. Ja nie muszę. Ja chcę. Pewnie ze jestem niezadowolony jak z jakiegoś powodu nie mogłem przebiec swojej choćby dychy. A kto byłby zadowolony jakby mu odebrano odrobine radości i wpakowali w to miejsce teściową :uuusmiech:
NIKT
A nic takiego nie występuje. Każdy ma swój rytm treningowy i biega. A ze jest to przyjemnoscią to tylko sobie samemu pogratulować. Alkoholicy i narkomani wyniszczaja nałogiem swoje organizmy. Bo muszą. Ja nie muszę. Ja chcę. Pewnie ze jestem niezadowolony jak z jakiegoś powodu nie mogłem przebiec swojej choćby dychy. A kto byłby zadowolony jakby mu odebrano odrobine radości i wpakowali w to miejsce teściową :uuusmiech:
NIKT
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010



