Mokro :(

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
ejchost
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Polak lubi narzekać więc:

Jak widać zawsze może być gorzej… Zima nas nie oszczędzała. Dużo śniegu, ciężkie wolne bieganie…
Ale to co się dzieje teraz to masakra. Dużo wody lejącej się zewsząd. Wszędzie mokro i grząsko. Czy Was też pogoda zmusiła do zmiany trasy, która zawsze tak miło się biegnie ?? Kiedy w końcu będzie ta prawdziwa wiosna ??


Podobno jednak co nas nie zabije to wzmocni...więc biegiem do przodu
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
PKO
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No rzeczywiście robi się mokro, jednak moje bieganie to w większości asfalt więc jakoś mi to nie przeszkadza. Lepsze dla mnie taki mokre bieganie po kałużach i topniejącym śniegu niż bieganie po śniegu zamarzniętym który bardziej przypomina beton... W środę moje stopy od takiego biegania zostały zmasakrowane. Jednak jakoś nie wierzę że to już koniec zimy, choć bardzo bym chciał żeby wreszcie ta wiosna nadeszła, szczególnie dlatego bo chciałbym pobiegać coś szybszego i nie myśleć o tym gdzie stawiam stopę. Zima w tym roku była wyjątkowa, ale jest już za długa i pora na zmiany :)
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bieganie w takich ciężkich warunka powinno na wiosne przy odpowiednio poprowadzonym treningu dać efekty. Wzmocni siłe i poniekąd wytrzymałość biegową. Wystarczy to wszystko tylko zdynamizować:)

O wiośnie marzę już od dawna, musiał z lasu przerzucić się na asfalt-poprostu bieganie w śniegu po kolana 5km jest męczące. Jednak wczesną wiosną będzie jeszcze gorzej - wszędzie stojąca woda, ale trzeba się chartować, być facetem (mam nadzieje, że Panie na forum się na mnie nie obrażą, za to steoretypowe myślenie), twardym a nie "miętkim".
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja zaczynam poszukiwanie fragmentu asfaltu, pewnie będzie to jakaś droga mało uczęszczana przez samochody :) Boję się że takie niespecjalne warunki ze śniegiem mogą jeszcze potrzymać z jakiś czas a czuję potrzebę by trochę rozruszać nogi :)

Po takim zimowym bieganiu powinna być moc, tylko że sama moc nic nie da. Bo jednak nogi raczej będą przymulone, od tego kilku tygodniowego wolnego biegania. Trzeba dodać szybkość, złapać świeżość i na wiosnę powinno być dobrze :)
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

i ślisko. A wydawało mi się, że już fajnie się robi, beton chodników i asfalt jezdni wyjrzał spod śniegu, przyczepność nawet całkiem dobra mimo marznącej dziś wieczorem powierzchni, uślizgi opanowane, o dziwo doświadczany właśnie "skokowy wzrost formy" ;), czujność uśpiona. A tu nagle na 7km łubudu o kostkę brukową, oczywiście na oczach publiczności.
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No a ja przez tą odwilż i roztopy to się przeziębienia nabawiłem. Już wolę ciągłe minusy.
Dla nas biegaczy najlepiej by było a by to wszystko szybko stopniało.
Jednak chyba lepiej żeby to jednak wolniej się odbywało.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja się tak do minusów przyzwyczaiłem, że jak wczoraj wybiegłem przy +3st. to po 2km myślałem, że się zagotuję w ciuchach, a wychodząc myślałem, że ubieram się zbyt cienko :niewiem:
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taaa... Od grudnia mniej więcej wszystkim biegaczom narzekającym na mrozy i śnieg, powtarzałam, że jak się zacznie rozpuszczać, to dopiero będą trudne warunki :tonieja:
Mam jeszcze jedną obawę przed bieganiem teraz po ulicach - podniosłam dziś przypadkiem głowę i to, co zobaczyłam na skraju dachu nad moją stałą trasą, przyprawiło mnie o atak paniki niemal... Na szczęście za tydzień wyjeżdżam, mam nadzieję, że jak wrócimy 8 marca, to już będzie po kłopocie.
Awatar użytkownika
Mariusz6430
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 15 sty 2010, 18:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nysa

Nieprzeczytany post

Wczoraj jeszcze nie bylo takich roztopów jak dzisiaj chociaż temperatura odczuwalna była o wiele niższa;/ Dzisiaj nie dość że zimny deszcz to jeszcze mokro. Ale i tak na mnie nie ma praktycznie powodów żeby nie wyjść biegać;)
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

dziś w pięknej pogodzie +5 w Wielkopolskim Parku Narodowym bieg po topniejącym i rozsuwającym się pod nogami śniegu... miejscami dróżki przejechane tylko raz ciągnikiem, tak z 1 tydzień temu, część nad Jez Góreckim i na tzw Kociołek udeptana, albo rozdeptana ... ale dostałem w dup*... 10 km w 1h 3min a i tak skróciłem trasem bo miałem w planie 12 -13km... To już lepiej we wtorek było w lesie Wirskim i w Jarosławcu - tam drogi do lesniczówek były ładnie ubite autami.
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj w topniejącym śniegu po terenach Zagłębia Miedziowego Trzebcz-Szyb R-IX-Komorniki-Trzebcz, leśnymi drużkami i powrót asfaltem 1/3 drogi wybita przez ciągnik, później śnieg, następnie asfalt ok. 9-10 km w 1h. Tylko buty przemokły:) Dziwne uczucie, słońce grzeje w czache, a w nogi zimno:)
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

z początku wygląda to śmiesznie... ale potem w zwolnionym widać jak przywala tyłem głowy o beton, co nie wygląda zbyt ciekawie.. auuu
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ciekawe czy przynajmniej sklasyfikowano go przed tym, który przebiegł zaraz po jego fiknięciu :oczko: A zarył głową ostro :trup:
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj po tempie zrobiłem sobie w domu już z psem roztruchatanio-siłowo-bieganie :hejhej: Powiem tyle w lesie MASAKRA, śnieg jeszcze ujdzie już pojawia się ziemia która jest jak gąbka niby sucha depniesz to zaraz wszystko w bucie, najlepsze jest to, że pod śniegiem płynie sobie miejscami "rzeczka" i niczego nie świadomy robię krok i nalgle po kolano jest w wodzie :wrrwrr: Po 4 km byłem w domu w moim bucie można było pływać. Pies był zadowolony :hej:
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ