SBBP
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dla mnie dzisiejsze warunki pogodowe były wręcz świetne, dużo mniej dokuczliwe niż te z kampinoskiego patrolu dwa tygodnie temu. Myślę, że deckard ma rację, twój kryzys może się brać ze zbyt ostrego treningu, może to ta SB była zbyt intensywna. Za to w samochodzie Pira, który mnie podwiózł do domu, zaczeła mnie strasznie piec skóra na udach. W domu okazało się, że przemroziłem ją trochę i przez to przesuszyłem, i napękało mi sporo naczynek krwionośnych. Mam uda centkowane w czerwone kropki. Muszę więc giry natłuszczać przed mroźnym treningiem i to tak długotrwałym.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Widziałeś Janek strone główną SBBP ??
- active
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
- Kontakt:
No to i ja muszę się przyznać, że biegałem w niedzielę po kampinosie. Przybyłem do Opalenia z małym opóźnieniem (8:15) i niestety nikogo nie spotkałem. Nawet próbowałem biec po śladach , ale ponieważ taki ze mnie tropiciel jak biegacz to szybko zgubiłem ślad i się . Sądząc po czasie przebiegłem około 15 km mocno przy tym marznąć.
pozdr
pozdr
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
- Barcior
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 12:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zgodzę się z Szanownymi Przedmówczyniami i Przedówcami, ze w Kampinosie w niedziele było bardzo zimno. I to pomimo faktu, że nie było jeszcze takiego wielkiego mrozu! Było około -7C (a pamiętam mrozy dwucyfrowe). Podczas tych 31-32 km biegu zdrowo zmarzłem. Każdy, nawet krótki, postuj okupiony był dłuższym powolnym rozgrzewaniem się podczas dalszego biegu. Ale grunt to przygoda ...
It's not just covering a 42km distance. It's a way of life.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Barcior
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 12:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Deckart, mogłeś do mnie zadzwonić. Jechałem razem z Ibexem do Kampinosu, więc byśmy Cię uwzględnili.Quote: from deckard on 2:53 pm on Jan. 25, 2004
ibex - nie ma sprawy. poradziliśmy sobie z pawłem i grzesiem całkiem dobrze. ja na ten sezon planuję raczej rekreacyjne bieganie więc taakie objętości jakie Wy w tym kampinosie robicie to troche dla mnie za dużo. hehe miałem przestarzale informacje - sądziłem że wersja light to 18km a okazuje się że 26... (i to po górkach) - mógłbym się mocno ździwić w lesie...
It's not just covering a 42km distance. It's a way of life.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tak, FREDZIO, zaglądałem już wczoraj wieczorem na SBBP
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale fotki fajne.
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Fredziu, ja się piszę na prezentację u Ciebie "na chacie". Pod warunkiem, że Madach także będzie, bo to przecież jest mój etatowy kierowca
Mi wczoraj biegało się wyśmienicie, w ogóle bardzo lubię biegac w zimie, szkoda tylko, że dzień jest krótki i głównie trzeba to robić wieczorami. Ale poza tym jest ok. Wczoraj po powrocie do domu miałem tylko dwie godzinki odpoczynku, po czym rodzina zgarnęła mnie na łyżwy
Widziałem plan Joy i nie wydaje mi się, aby była przetrenowana. Po każdym mocnym trningu ma dzień wolny, a zresztą, w końcu plan ten pisał super fachowiec!!! A to i tak będą nasze subiektywne odczucia, ona najlepiej wie jak jest. Nie martw się Joy, wiosna już tuż, tuż. A potem zielone listki na drzewach, dłuższy dzień, więcej słońca no i start w maratonie!!! Pięknie będzie
Mi wczoraj biegało się wyśmienicie, w ogóle bardzo lubię biegac w zimie, szkoda tylko, że dzień jest krótki i głównie trzeba to robić wieczorami. Ale poza tym jest ok. Wczoraj po powrocie do domu miałem tylko dwie godzinki odpoczynku, po czym rodzina zgarnęła mnie na łyżwy
Widziałem plan Joy i nie wydaje mi się, aby była przetrenowana. Po każdym mocnym trningu ma dzień wolny, a zresztą, w końcu plan ten pisał super fachowiec!!! A to i tak będą nasze subiektywne odczucia, ona najlepiej wie jak jest. Nie martw się Joy, wiosna już tuż, tuż. A potem zielone listki na drzewach, dłuższy dzień, więcej słońca no i start w maratonie!!! Pięknie będzie
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Ech Piro, Piro ... Ty to dopiero umiesz podnie¶æ na duchu kole¿ankê Wszyscy tylko "przetrenowanie, przetrenowanie", a Piro optymistycznie na to wszystko patrzy i ma racjê.
Dementujê jakoby rzekomo joycat by³a przetrenowana. Nie mam zamiaru polec sromotnie w walce ze ¶niegiem i lodem. Kupi³am sobie centymetr krawiecki i co wieczór odcinam mijaj±cy dzieñ - coraz mniej dzieli nas od wiosny. Hej!
Dementujê jakoby rzekomo joycat by³a przetrenowana. Nie mam zamiaru polec sromotnie w walce ze ¶niegiem i lodem. Kupi³am sobie centymetr krawiecki i co wieczór odcinam mijaj±cy dzieñ - coraz mniej dzieli nas od wiosny. Hej!
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Fajne zdjęcie Niestety jego prawa część została obcięta, albo nieujęta... Paweł zdradzisz nam co za piękna białogłowa przebiegała, bądź przechodziła po Twojej lewej stronie?
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 808
- Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz
to tak na wyrost martwimy się o CiebieQuote: from joycat on 12:30 pm on Jan. 26, 2004
Ech Piro, Piro ... Ty to dopiero umiesz podnieść na duchu koleżankę Wszyscy tylko "przetrenowanie, przetrenowanie", a Piro optymistycznie na to wszystko patrzy i ma rację.
Dementuję jakoby rzekomo joycat była przetrenowana. Nie mam zamiaru polec sromotnie w walce ze śniegiem i lodem. Kupiłam sobie centymetr krawiecki i co wieczór odcinam mijający dzień - coraz mniej dzieli nas od wiosny. Hej!
hi - skoro masz centymetr to będzie trzeba Ci zrobić obcinanie ogona... (terminologia zaczerpnięta z filmu pt. Samowolka)
SBBP.WAW.PL
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Co do zdjęcia to już wyjaśniam. Handlujemy trochę z Grześkiem złomem, a że akcja miała miejsce pod samym nosem komendy dzielnicowej, trzeba było zachować czujność. Chcieliśmy rąbnąć trzepak, ale był już zajęty. A szkoda, dobra stal.
Gratulacje dla Kampinoskiej ekspedycji polarnej. Niestety musieliśmy z Grześkiem spojrzeć prawdzie w oczy. To było dla nas trochę za dużo kilometrów. Zdecydowaliśmy się na równoległy wariant młociński ze względu na możliwość wcześniejszej kapitulacji. Po 18 km byliśmy fertig. Może następnym razem podejmiemy wyzwanie.
W sobotę jeśli tylko będę to chętnie popatrzę na tego GPS-a. Dzięki za zaproszenie. A jak się udała impreza na basenie?
I jeszcze jedno. Czy jutro /wtorek/, jest jakieś bieganie na WAT, czy gdziekolwiek? Lechu, Joy, jeśli mogę prosić o jakiegoś SMS-a, bo mogę nie zdążyć zajrzeć na forum.
Gratulacje dla Kampinoskiej ekspedycji polarnej. Niestety musieliśmy z Grześkiem spojrzeć prawdzie w oczy. To było dla nas trochę za dużo kilometrów. Zdecydowaliśmy się na równoległy wariant młociński ze względu na możliwość wcześniejszej kapitulacji. Po 18 km byliśmy fertig. Może następnym razem podejmiemy wyzwanie.
W sobotę jeśli tylko będę to chętnie popatrzę na tego GPS-a. Dzięki za zaproszenie. A jak się udała impreza na basenie?
I jeszcze jedno. Czy jutro /wtorek/, jest jakieś bieganie na WAT, czy gdziekolwiek? Lechu, Joy, jeśli mogę prosić o jakiegoś SMS-a, bo mogę nie zdążyć zajrzeć na forum.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]