Plany wg szkoły amerykańskiej dla zaawansowanych amatorów

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
kobas8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 paź 2009, 01:10

Nieprzeczytany post

a gdzie jest tydzien 22 w planie na 5-10km ?
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

szukamy go. ;)
Dzięki, mam nadzieję, że zanim do niego dojdziesz - to go wstawimy.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

kurcze - kawał dobrej roboty, na razie tak "rzuciłem okiem" - bo to zupełnie poza moimi możliwościami - a przede wszystkim - ambicjami, ale na pewno przeczytam to kiedyś dokładniej - może wyciągnę jakieś wnioski do mojego treningu - jak tylko znowu zdecyduję się wrócić do treningów... bo chwilowo odpoczywam ;p
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
zolek
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 3:05:30

Nieprzeczytany post

Ciekawe te plany. Może w przyszłym sezonie coś z tego będzie. Teraz już za późno, planów nie zmienię. Poza tym z moim pulsometrem nie widzę możliwości poprawnego wykonania treningu typu: "3x3' p. 2' + 3x4' p. 3' + 5' p. 3' + 4x30". Do tego konieczna jest jakaś programowalna maszyna, najlepiej z pomiarem dystansu.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zolek pisze:Ciekawe te plany. Może w przyszłym sezonie coś z tego będzie. Teraz już za późno, planów nie zmienię. Poza tym z moim pulsometrem nie widzę możliwości poprawnego wykonania treningu typu: "3x3' p. 2' + 3x4' p. 3' + 5' p. 3' + 4x30". Do tego konieczna jest jakaś programowalna maszyna, najlepiej z pomiarem dystansu.
laptopa weź kup i bierz na treningi.... przecież ten trening da sie zrobic z kazdym zegarkiem
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gasper pisze:przecież ten trening da sie zrobic z kazdym zegarkiem
Oczywiście !!!
Do tego nic oprócz zegarka nie jest potrzebne.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

laptop jest świetny do łapania lapów ale stacjonarny jest jeszcze lepszy, bo ma szybszy zegarek.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

gasper pisze:przecież ten trening da sie zrobic z kazdym zegarkiem
To bez pulsometra i gps-u można wyjść na trening?
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jurek Kuptel pisze:
gasper pisze:przecież ten trening da sie zrobic z kazdym zegarkiem
To bez pulsometra i gps-u można wyjść na trening?
tak, jak lata nad Tobą trener-koordynator helikopterem ;)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jurek Kuptel pisze:
gasper pisze:przecież ten trening da sie zrobic z kazdym zegarkiem
To bez pulsometra i gps-u można wyjść na trening?
pewnie, że można, bez butów, majtek czy koszulki też można a CO !!!!! ;-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
zolek
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 3:05:30

Nieprzeczytany post

Widzę, że się napieprzacie :sss: Może faktycznie mój post do tego prowokuje...
Chodziło mi o to, że zdecydownaie wolę bieganie interwałów na dystans niż na minuty, bedąc wyposażonym w marnej jakości zegarek...
Biegałem już bez butów, bez koszulki, z komórką, z aparatem, z laptopem muszę spróbować... :ble:
mkosm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 23 maja 2009, 21:21

Nieprzeczytany post

Przegladalem trening pod maraton i wydaje sie duzo za lekki. No chyba ze ten zaawans. amotor to gosc na 3:30...
Treningiem typu 50'E + 60' M + 5' E to 3h sie raczej nie polamie - moze w 3 roku treningu (gratuluje wytrwalosci!):)
Rzeczywistosc jawi sie tak ze u nas goscie lataja z Greifem, podrasowanym Skarzynkim badz planem Panem Gajdusa lub ich wariacjami. Generalnie duzo wieksze objetosci i intensywnosci. W innym przypadku marzenie zalamania 3h lub lepiej trwa do 10-15km a pozniej juz slabiej i slabiej dobiegajac do totalnej kleski po 35.
Prawdopodobnie poczatkujacy zaawansowany amator wykonana taki plan, wystartuje, zawiedzie sie i jak bedzie zdeterminowany siegnie ostatecznie i tak po cos mocniejszego.
Moznaby okreslic przedzialy wynikow jakich moznaby sie spodziewac realizujac te plany tak jak to bylo w opublikowanym planie wg. GGajdusa, inaczej te plany moga wprowadzic blad biegacza ktory chce osiagac satysfakcjonujace wyniki.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja może się wypowiem jako człowiek który "amerykański plan" zna z autopsji i był to mój pierwszy plan.
2:57 w pierwszym maratonie (jeśli nie liczyć prywatnego "maratonu" który był samotnym biegiem na dystansie maratonu rok wcześniej).
Wielką zaletą tego planu jest to, że jest długi.
Jakieś kilkutygodniowe "BPSy" którymi się wiele osób ekscytuje nie mają sensu jeśli nie ma się zrobionego wielomiesięcznego treningu.
Zupełnie nie wydaje mi się za lekki, mój Plan był na pewno lżejszy. 5-6 treningów w tygodniu ale dopiero przez ostatnie 3 miesiące.
Wg mnie Ci którzy walczą o te trzy godziny poprostu nie rozumieją co robią.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

mkosm pisze:Przegladalem trening pod maraton i wydaje sie duzo za lekki.
Co możesz zatem powiedzieć o planie J. Daniels'a na maraton z jego książki Daniels' Running Formula - second edition. Table 20.1 - Marathon Training Plan A str. 260?
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jurek Kuptel pisze:
mkosm pisze:Przegladalem trening pod maraton i wydaje sie duzo za lekki.
Co możesz zatem powiedzieć o planie J. Daniels'a na maraton z jego książki Daniels' Running Formula - second edition. Table 20.1 - Marathon Training Plan A str. 260?
Na marginesie cytowanego fragmentu (tylko odnośnie maratonu):

Tak z grubsza:
U Greifa Long składa się z E + rosnąco kilka do kilkunastu kilometrów M, łączny czas trwania plus minus docelowy czas biegu z narzutem.
U Danielsa (bazując głównie na opisie M), to M ma jednak mieć (u zaawansowanego) ten półmaraton z kawałkiem (z pamięci: 90 do 150 minut nie przekraczając 16 mil).

Oba to mocne treningi.

Tutaj M występuje w tej "Danielsowskiej" IV fazie (ostatnie 6 tygodni). Myślę, przynajmniej ja tak to odczytuję, że pełni inną rolę niż u Danielsa (= w zamyśle Danielsa).
Główną "długą" jednostką jest 120-o minutowe E (czyli L).

Odnoszę (chyba) podobne wrażenie jak mkosm.
To znaczy - mam wrażenie, że najdłuższa jednostka jest zbyt krótka bądź nie jest wystarczająco mocno. Bądź jedno i drugie. Ale - niewykluczone że "testy w terenie" boleśnie zweryfikują moje wrażenie :taktak:

PS: Oczywiście, nie roszczę sobie pretensji do właściwego rozumienia istoty treningu Danielsa. Opieram się na tym jak ja go rozumiem. Odnośnie zamieszczonych przez niego planów - mi się osobiście wydaje, że w Second Edition jedyne w miarę konkretne plany to te kolorowe. Te pisane pod dystans - ja myślę, że Jack Daniels zrobił tak: w miarę dokładnie postarał się wyjaśnić co, jak i dlaczego według niego należy biegać, natomiast same plany są bardziej szkicem, na podstawie którego powinniśmy skonstruować swój własny, konkretnie dostosowany do nas i okoliczności plan. Tak (osobiście) sądzę, że to są bardziej sugestie niż przepisy.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ