Mam pytania związane z tym planem: http://bieganie.pl/?cat=90&show=1&id=1277
Generalnie jest on bardzo podobny do tego, co sobie teraz biegam w tygodniu. Czyli cztery razy, ale za to przed ostatni trening w piątek, a nie w sobotę... Ma to jakieś znaczenie na tle tego planu?.. Dostosować się do niego pod tym względem?
Drugie pytanie.. Stosując się do tego planu, biorę pod uwagę to, że nie do końca będę trzymał się tego kilometrażu i czasu wykonywania danych treningów..Powiedzmy, że czasami wyjdzie trochę więcej lub mniej... Np. W między czasie w 9tym tygodniu wypada mi Półmaraton Ślężański... Czyli 21 km , w planie powinno wyjść 24km.. Podejrzewam, że to bez większego znaczenia??
Do tego chciałbym w ramach przygotowań do półmaratonu i maratonu zrobić trochę dłuższych wybiegań, np. ze dwa, trzy razy 30-34 km... Warto zwiększać w ten sposób dystans??
Pozdrawiam
Trening do Maratonu dla początkujących(14 tygodni)-pytania
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
rozumiem 00jan, że należy trzymać się sugestii autora tego planu... tak tez zrobię... w piątek przerwa , w sobotę trening, żeby nie kombinowac i za dużo nie marudzić
... zobaczymy jak będzie... pozdro

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Spoko.mimik pisze: Czyli cztery razy, ale za to przed ostatni trening w piątek, a nie w sobotę... Ma to jakieś znaczenie na tle tego planu?
Jakieś znaczenie jest ale zrobisz w rezultacie mocniejszy treningu, "ujmy" na długim biegu nie będzie.mimik pisze: Czyli 21 km , w planie powinno wyjść 24km.. Podejrzewam, że to bez większego znaczenia??
Jeśli czujesz, że 34 km to dla Ciebie rzecz do zrobienia bez złych konsekwencji przez cały tydzień - to spoko. Ale 30-32 to wg mnie maks, zresztą nie jesteś bardzo szybki jak rozumiem i powyżej 3 godzin treningu bym sugerował nie wychodzić.mimik pisze: Ze dwa, trzy razy 30-34 km... Warto zwiększać w ten sposób dystans??
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Będę robił ten sam plan ... w miejsce 26 km w niedzielę zastanawiam się nad półmaratonem w warszawie. Myślę, że też ujmy nie będzie 

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A to ro rozumiem, że na wiosnę chcecie startować w tym maratonie, tak? Gdzie?
Wiecie - takie plany w internecie muszą być trochę zachowawcze.
Ale wspominając siebie z 2001 roku kiedy też się szykowałem do maratonu wg jakiegoś planu znalezionego w internecie - od razu założyłem, że jestem lepszy niż początkujący choć byłem w stanie przebiec maks 12 km ale regularnie biegałem (zazwyczaj 3 km na maksa
).
Chodzi mi o to, żeby robić maksimum tego na co was w tym momencie stać bo nie wiadomo czy kiedykolwiek uda wam się to powtórzyć (nowe obowiązki, nowe miejsca, nowa praca czy nowa rodzina ...itd).
Ten plan dla początkujących jest dla osób które biegają te 10-12 km ale jeszcze chwilę temu biegały dopiero 20-30 minut.
Wy trochę już biegacie, nie?
Startowaliście w jakichś zawodach - nie wiem czy dla was nie lepszy byłby ten plan przynajmniej dla średniozaawansowanych gdzie raz w tygodniu macie bieg z intensywnością maratonu. Z takiego treningu jest sporo korzyści.
To tak - do przemyślenia.
Wiecie - takie plany w internecie muszą być trochę zachowawcze.
Ale wspominając siebie z 2001 roku kiedy też się szykowałem do maratonu wg jakiegoś planu znalezionego w internecie - od razu założyłem, że jestem lepszy niż początkujący choć byłem w stanie przebiec maks 12 km ale regularnie biegałem (zazwyczaj 3 km na maksa

Chodzi mi o to, żeby robić maksimum tego na co was w tym momencie stać bo nie wiadomo czy kiedykolwiek uda wam się to powtórzyć (nowe obowiązki, nowe miejsca, nowa praca czy nowa rodzina ...itd).
Ten plan dla początkujących jest dla osób które biegają te 10-12 km ale jeszcze chwilę temu biegały dopiero 20-30 minut.
Wy trochę już biegacie, nie?
Startowaliście w jakichś zawodach - nie wiem czy dla was nie lepszy byłby ten plan przynajmniej dla średniozaawansowanych gdzie raz w tygodniu macie bieg z intensywnością maratonu. Z takiego treningu jest sporo korzyści.
To tak - do przemyślenia.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
dzięki Adam za sugestie... ja i PATATAJEC chcemy startować w Maratonie Cracovia... plan jest taki, żeby zacząć tam robić Koronę Maratonów Polskich
Po przeglądnięciu tych planów i przeczytaniu sugestii wstępnie przychylam się do koncepcji, żeby spróbować ten średnio- zaawansowany. Spróbuje w tym tygodniu i zobaczę jak mi będzie sżło.... Podoba mi się ten pomysł z tymi sprawdzianami i tempem maratońskim, zawsze to coś ciekawego dla mnie, bo wcześniej takich rzeczy nie robiłem.. poza tym jakiś tam rozwój ... Jeśli nie dawałbym za bardzo rady, to sobie go trochę zmodyfikuje. Nie chcę się niczego kurczowo trzymać.. Jak coś to podstawą będzie plan początkujący... Z tymi 30 km to rzeczywiście ostrożnie, bo sam plan jest już trochę wypasiony... Ale mimo to, chociaż raz chciałbym spróbować i zobaczyć jak to jest ... Jeszcze raz dzięki za porady
.. .. Pozdrawiam
Po przeglądnięciu tych planów i przeczytaniu sugestii wstępnie przychylam się do koncepcji, żeby spróbować ten średnio- zaawansowany. Spróbuje w tym tygodniu i zobaczę jak mi będzie sżło.... Podoba mi się ten pomysł z tymi sprawdzianami i tempem maratońskim, zawsze to coś ciekawego dla mnie, bo wcześniej takich rzeczy nie robiłem.. poza tym jakiś tam rozwój ... Jeśli nie dawałbym za bardzo rady, to sobie go trochę zmodyfikuje. Nie chcę się niczego kurczowo trzymać.. Jak coś to podstawą będzie plan początkujący... Z tymi 30 km to rzeczywiście ostrożnie, bo sam plan jest już trochę wypasiony... Ale mimo to, chociaż raz chciałbym spróbować i zobaczyć jak to jest ... Jeszcze raz dzięki za porady
