GG -Grupa Górnośląska 2004
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
Aparat był Agnieszki:)
AbeS ja biegam cały czas nie wyspany niestety praca na stałą nockę jest trochę wyczerpująca.Ale nie zrażam się i cały czas stawiam sobie nowe cele,które są ciężkie do zrealizowania.
No a kalendarz z imprezami biegowymi masz na www.psb-biegi.com.pl
Wybierz sobie parę imprez w których chcesz wystartować i nic tylko nabijać km:)
AbeS ja biegam cały czas nie wyspany niestety praca na stałą nockę jest trochę wyczerpująca.Ale nie zrażam się i cały czas stawiam sobie nowe cele,które są ciężkie do zrealizowania.
No a kalendarz z imprezami biegowymi masz na www.psb-biegi.com.pl
Wybierz sobie parę imprez w których chcesz wystartować i nic tylko nabijać km:)
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Lecho dzięki za linka.
Już coś sobie wybrałem
Co powiecie na to?
http://www.maratonypolskie.pl/biegi/zap ... idkal=1435
Chciałbym tam przejechać się i wystartować tylko dla tego, by przyjrzeć się innym biegaczom i zobaczyć jak to jest na zawodach. Chodzi mi głównie o tempo innych i moje. Jak mniej więcej powinno wyglądać moje tempo biegowe.
Oczywiście zawody mam zamiar ukończyć i będzie to mój pierwszy oficjalny udział w takiej imprezie. I nie miejsce będzie ważne (będę biegł swoim truchtem), ale satysfakcja z wzięcia udziału.
(Edited by AbeS at 5:30 pm on Jan. 7, 2004)
Już coś sobie wybrałem
Co powiecie na to?
http://www.maratonypolskie.pl/biegi/zap ... idkal=1435
Chciałbym tam przejechać się i wystartować tylko dla tego, by przyjrzeć się innym biegaczom i zobaczyć jak to jest na zawodach. Chodzi mi głównie o tempo innych i moje. Jak mniej więcej powinno wyglądać moje tempo biegowe.
Oczywiście zawody mam zamiar ukończyć i będzie to mój pierwszy oficjalny udział w takiej imprezie. I nie miejsce będzie ważne (będę biegł swoim truchtem), ale satysfakcja z wzięcia udziału.
(Edited by AbeS at 5:30 pm on Jan. 7, 2004)
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
NAZWA IMPREZY:VIII Bieg Chiński
MIEJSCE: Warszawa
KONTAKT: 22-8346095, 0501031408
DATA: 18.1.2004
DYSTANS: 5 km.
STRONA INTERNETOWA:
--------------------------------------------------------------------------------
Regulamin
VIII BIEG CHIŃSKI
Celem zawodów jest upowszechnianie biegania, jako
najprostszej formy ruchu
Organizator
Urząd m.st. Warszawy Dzielnicy Bielany
Współorganizatorzy
- Ambasada Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce
Polski Związek Lekkiej Atletyki
- Warszawska Spółdzielnia Budowlano – Mieszkaniowa 'Chomiczówka'
- Gimnazjum Nr 3
- Ognisko TKKF Chomiczówka
Tel. Kontaktowy
(22) 834-60-95
0-501-031-408
Termin i miejsce
18 stycznia 2004 r. (niedziela) godz. 10.00 Warszawa – Bielany, osiedle Chomiczówka. Start i meta: ul. Pabla Nerudy.
Dystans
5 km, bieg uliczny (nawierzchnia asfaltowa). Trasa posiada atest PZLA.
Warunki uczestnictwa
W biegu mogą startować na podstawie wypełnionej karty zgłoszenia osoby, które:
- ukończyły 12 lat,
- dokonają zgłoszenia w biurze zawodów w sobotę 17.01.2004 r. w godz.: 13.00 – 17.00 lub w dniu imprezy do godz. 9.00.
Klasyfikacja
1. Generalna kobiet i mężczyzn.
2. W kategoriach wiekowych kobiet
I do lat 19 1985 i młodsze
II 20-29 1984-1975
III 30-39 1974-1965
IV 40-49 1964-1955
V 50 i starsze 1954 i starsze
Nagrody – ufundowane przez Ambasadę Chińskiej Republiki Ludowej.
1. Zwycięzcy biegu w kategorii kobiet i mężczyzn otrzymują puchary sportowe.
2. Zajęcie miejsca I – V w klasyfikacji kobiet, premiowane jest uczestnictwem w sztafecie maratońskiej EKIDEN w Pekinie. Wyjazd organizowany przez PZLA.
3. Za zajęcie miejsc I – VI w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn - nagrody rzeczowe.
4. Za miejsca I – III w kategoriach wiekowych kobiet – nagrody rzeczowe.
5. Wśród wszystkich uczestników biegu zostaną rozlosowane upominki.
Sprawy organizacyjno – techniczne
1. Pomiar czasu prowadzony przez Komisję Sędziowską WMZLA w Warszawie.
2. Organizatorzy zapewniają opiekę lekarską podczas trwania imprezy.
3. Wszyscy, którzy ukończą bieg otrzymają przesłany pocztą komunikat końcowy.
4. Szatnia dla zawodników – Gimnazjum Nr 3 ul. Conrada 6.
5. Uczestnicy biegu otrzymają gorącą herbatę i posiłek.
6. Wpisowe wynosi 5 zł, również za udział w dwóch biegach. 
7. Biuro zawodów znajduje się w Klubie Mieszkańców WSBM 'Chomiczówka' w Warszawie, ul. Pabla Nerudy 1, tel. 834-76-98 i czynne będzie w dniu 17.01.2004 r. (sobota) w godz. 13.00 – 17.00 oraz w dniu 18.01.2004 r. (niedziela) od godz. 7.00
8. Bieg odbędzie się przy ruchu częściowo ograniczonym, należy zachować szczególną ostrożność i przestrzegać zasad regulaminu bezpieczeństwa biegu.
9. Organizatorzy nie przewidują startu zawodników na wózkach inwalidzkich.
10. Uczestnicy startują na własną dpowiedzialność.
11. Przyjęcie numeru startowego jest jednoznaczne z akceptacją niniejszego regulaminu.
12. Uroczyste zakończenie imprezy o godz. 13.00 w Gimnazjum Nr 3 ul. Conrada 6
13. Organizator zastrzega sobie prawo ostatecznej interpretacji niniejszego Regulaminu. Wpisowe przeznaczone będzie na cel charytatywny.
Impreza realizowana jest przez firmę 'G.J.'
Nowa Iwiczna
Ul. I.Krasickiego 87
05-500 Piaseczno
tel. 0-501- 031-408
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
kurde daleko! ja bym nie jechał. 29.02 jest bieg 8km w Mysłowicach. Ale decyzja nakleży do Ciebie.
a tu możesz poszukać
(Edited by MarekC at 5:50 pm on Jan. 7, 2004)
a tu możesz poszukać
(Edited by MarekC at 5:50 pm on Jan. 7, 2004)
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Wiem, że to troszkę daleko, ale lubię podróżować. Tylko ok. 300 km w jedną stronę. Mam zajomych w Wawie, więc mam nadzieję, że zrobię dwie rzeczy za jednym razem
Ktoś jeszcze z GG chce się tam przejechać? Mikael może Ty?
Ktoś jeszcze z GG chce się tam przejechać? Mikael może Ty?
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
No nieźle jeżeli masz ochotę to poprostu jedź. Gdyby to nie kolidowało z moimi planami to bym się dał skusić,na 15km.No a na próbę to możesz 11.1.04 wystartować w Crosie Siemiona na dystansie 6km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Lechu to jest 5 km !!!!!Quote: from lecho on 6:11 pm on Jan. 7, 2004
No nieźle jeżeli masz ochotę to poprostu jedź. Gdyby to nie kolidowało z moimi planami to bym się dał skusić,na 15km.No a na próbę to możesz 11.1.04 wystartować w Crosie Siemiona na dystansie 6km.
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
Jak Wam się wydaje, że mnie wykończyliście, to nic z tego Ja się zgłaszam na sobotę Tylko, czy nas nie przysypie? Oglądałam prognozę pogody do soboty włącznie i ciągle ma padać śnieg, a już go w ubiegłą sobotę było dużo
Marek, nie zauważyłam żadnych przygaduszek a już najmniej bym się nimi przejmowała
Foma, nie dam im się zamęczać I w związku z tym, w tym tygodniu trenuję po zaśnieżonym lesie, tylko mam ładnie ubitą nawierzchnię przez biegaczy na nartach. Natomiast koleżeństwo biega po zrytym terenie, jakby się biegało po zaoranym polu
Marek, nie zauważyłam żadnych przygaduszek a już najmniej bym się nimi przejmowała
Foma, nie dam im się zamęczać I w związku z tym, w tym tygodniu trenuję po zaśnieżonym lesie, tylko mam ładnie ubitą nawierzchnię przez biegaczy na nartach. Natomiast koleżeństwo biega po zrytym terenie, jakby się biegało po zaoranym polu
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Ulka -nie martw się o trasę naszego biegu, bo con. 3*razy w tygodniu ją przecieram. Kiej ten pług.
Rzecz jasna będzie w sobotę trochę głęboko, ale jeszcze nieraz latem będziemy z rozmarzeniem wspominać brnięcie przez tak pięknie udekorowany las.
Abes -odradzam Ci startować przed kwietniem. Zajechać się w ciężkich warunkach, praktycznie bez obiegania? -nie spodoba Ci się to. Organizm nawet trenującego regularnie biegacza jest teraz uśpiony i emocjonalnie, i szybkościowo, nastawiony zaś na inwestowanie w kilometry i pewne inne elementy treningowe (u zaawansowanych).
Wystarczy choć trochę charakteru by sobie poradzić z podbiegiwaniem regularnym. Wychoć spokojnie(!!!) pobiegać 3-4razy w tygodniu, ćwicz brzuszki i mięśnie grzbietu, nie stosuj drastycznego odchudzania i śpij odpowiednio dużo, by sie regenegować, a wszystko się samo zacznie kręcić. Jak nam wszystkim, tu na forum. Pomyśl, że wielu z nas ma trudniejszą sytuację, np. wynikającą z duuużej nadwagi, braku kasy czy skromniejszego talentu -a jakoś są w stanie się zebrać i inwestować poprzez z walkę z sobą, a potem z wielką radością rywalizować z innymi na zawodach.
Proponuję Ci Bieg Korfantego na 8,5km pod koniec kwietnia z Katowic do Siemianowic. Cel w sam raz dla Ciebie.
Widzimy się w sobotę punktualnie o 12.00, Wiromet. Zakopywanie piernika aktualne, ale ma ktoś może saperkę???
A tak przy okazji: pierniki są długowieczne i nic mu się nie stanie przez ten rok w ziemi. Dawno, dawno temu (nie wiem gdzie) po narodzinach dziecka wyrabiało się ciasto piernikowe i zakopywało się w ziemi aż do czasu, gdy odbywało się wesele owego dziecka. I wtedy piekło. Takie to wytrzymalce są z tych pierników, starych pierników...
Rzecz jasna będzie w sobotę trochę głęboko, ale jeszcze nieraz latem będziemy z rozmarzeniem wspominać brnięcie przez tak pięknie udekorowany las.
Abes -odradzam Ci startować przed kwietniem. Zajechać się w ciężkich warunkach, praktycznie bez obiegania? -nie spodoba Ci się to. Organizm nawet trenującego regularnie biegacza jest teraz uśpiony i emocjonalnie, i szybkościowo, nastawiony zaś na inwestowanie w kilometry i pewne inne elementy treningowe (u zaawansowanych).
Wystarczy choć trochę charakteru by sobie poradzić z podbiegiwaniem regularnym. Wychoć spokojnie(!!!) pobiegać 3-4razy w tygodniu, ćwicz brzuszki i mięśnie grzbietu, nie stosuj drastycznego odchudzania i śpij odpowiednio dużo, by sie regenegować, a wszystko się samo zacznie kręcić. Jak nam wszystkim, tu na forum. Pomyśl, że wielu z nas ma trudniejszą sytuację, np. wynikającą z duuużej nadwagi, braku kasy czy skromniejszego talentu -a jakoś są w stanie się zebrać i inwestować poprzez z walkę z sobą, a potem z wielką radością rywalizować z innymi na zawodach.
Proponuję Ci Bieg Korfantego na 8,5km pod koniec kwietnia z Katowic do Siemianowic. Cel w sam raz dla Ciebie.
Widzimy się w sobotę punktualnie o 12.00, Wiromet. Zakopywanie piernika aktualne, ale ma ktoś może saperkę???
A tak przy okazji: pierniki są długowieczne i nic mu się nie stanie przez ten rok w ziemi. Dawno, dawno temu (nie wiem gdzie) po narodzinach dziecka wyrabiało się ciasto piernikowe i zakopywało się w ziemi aż do czasu, gdy odbywało się wesele owego dziecka. I wtedy piekło. Takie to wytrzymalce są z tych pierników, starych pierników...
[b]szuuu[/b]
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
MacGor pamiętam jak podczas naszego ostatniego wspólnego biegania mówiłaś mi o BK w kwietniu. Na niego też się nastawiłem i mam zamiar zająć jakieś odpowiednie dla mnie miejsce
Co do Twych rad to... oczywiście ich posłucham
W końcu to Ty biegasz ileś tam lat, a nie ja.
Wstrzymam się do kwietnia z zawodami, ale ten bieg w Wawie miał być właśnie takim wstępem przed BK i innymi, traktowałbym go jako normalny trening (truchcik) bo to w końcu tylko 5km (choć teraz po takiej przerwie może być aż 5 km) aby zapoznać się z atmosferą biegu i abym nie był stremowany w kwietniu
Co do Twych rad to... oczywiście ich posłucham
W końcu to Ty biegasz ileś tam lat, a nie ja.
Wstrzymam się do kwietnia z zawodami, ale ten bieg w Wawie miał być właśnie takim wstępem przed BK i innymi, traktowałbym go jako normalny trening (truchcik) bo to w końcu tylko 5km (choć teraz po takiej przerwie może być aż 5 km) aby zapoznać się z atmosferą biegu i abym nie był stremowany w kwietniu
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Ulka - fajnie, że będziesz. Śniegu faktycznie może przybyć i chyba nawet MacGor z Lechem nie wybiegają go całego;)
AbeS - przybywaj jak możesz! Pogadamy sobie:)
Ja, jak wspominałem - będę jeśli nie stanie się coś wykluczającego. AbeS - jak z dojazdem? Jeśli masz pytanie to jutro jestem tylko pod kom.
AbeS - przybywaj jak możesz! Pogadamy sobie:)
Ja, jak wspominałem - będę jeśli nie stanie się coś wykluczającego. AbeS - jak z dojazdem? Jeśli masz pytanie to jutro jestem tylko pod kom.
Któż jak Bóg!
- lukasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 256
- Rejestracja: 14 lis 2001, 12:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice Tysiąclecie
Powinienem się pojawić w sobotę na bieganiu w Mikołowie. Nareszcie !
Wiromet jest gdzieś w okolicach Auchan ?, jest przed nim jakiś parking ?. Pewnie jakoś trafię,ale wolałbym nie robić sobie przy okazji wycieczki krajoznawczej .
Wiromet jest gdzieś w okolicach Auchan ?, jest przed nim jakiś parking ?. Pewnie jakoś trafię,ale wolałbym nie robić sobie przy okazji wycieczki krajoznawczej .
łukasz
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Bardzo bym chciał przybyć w sobotę, ale po wczoraj czuję się fatalnie. Coś czuję, że będę chory.
Zamiast biegać jeździłem na rowerze co jest super zabawą w zimie. Później jadąc sobie górkami spotkałem snowboard'istów i nastąpiła wymiana sprzętu. Ja pierwszy raz w życiu zjeżdżałem na desce, a chłopak jeździł sobie na moim rowerze z górki. Podczas jazdy na desce przemokłem i teraz są tego skutki.
Zamiast biegać jeździłem na rowerze co jest super zabawą w zimie. Później jadąc sobie górkami spotkałem snowboard'istów i nastąpiła wymiana sprzętu. Ja pierwszy raz w życiu zjeżdżałem na desce, a chłopak jeździł sobie na moim rowerze z górki. Podczas jazdy na desce przemokłem i teraz są tego skutki.
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]