Odnośnie zużycia butów po 600-800km. To jest zabieg bardziej marketingowy aniżeli z troski o zdrowie biegaczy (zalecane mniej km , częściej trzeba kupić buty) Dla maratończyka 600km to czasem nawet nie jest miesiąc treningów. Czujesz, że te buty rzeczywiście straciły amortyzacje? Totalna "dętka?"pawel777 pisze:wysek.....
to że twoje butki przeżyły ponad 2300km wcale nie oznacza że moje jomy tyle mogłyby nie przeżyć... one są w bardzo dobrym stanie... tyle źe czytałem iż należy butki wymieniać co 600-800km stąd moja decyzja o nowych joma titanium...
Komentarz do artykułu Joma, buty na studencką kieszeń - test
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 29 cze 2001, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
wysek pisze:Odnośnie zużycia butów po 600-800km. To jest zabieg bardziej marketingowy aniżeli z troski o zdrowie biegaczy (zalecane mniej km , częściej trzeba kupić buty) Dla maratończyka 600km to czasem nawet nie jest miesiąc treningów. Czujesz, że te buty rzeczywiście straciły amortyzacje? Totalna "dętka?"pawel777 pisze:wysek.....
to że twoje butki przeżyły ponad 2300km wcale nie oznacza że moje jomy tyle mogłyby nie przeżyć... one są w bardzo dobrym stanie... tyle źe czytałem iż należy butki wymieniać co 600-800km stąd moja decyzja o nowych joma titanium...
Nie wiem jak marketing ale u mnie najlepszym doradcą bywa kolano.
Od dawna mam problem z lewym kolanem, przy niedostatecznej amortyzacji zaczyna mnie pobolewać.
Ostatnio po około 1200km moje Sucony omni 7, mimo że nadal wyglądały świetnie i tak na czucie to niby amortyzacja ta sama co na początku to jednak kolano zaczęło o sobie dawać znać. Kupiłem ten sam model butów, kilka treningów w nowych butach i problem zniknął.
Tu chyba jednak nie chodzi o to by but stracił całowicie amortyzację, a raczej że traci jej ileś, np 20%. Dla nas tak na oko but nadal jest w świetnym stanie, jednak dla stawów różnica może być odczuwalna.
- pawel777
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 paź 2008, 22:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
no właśnie ja też z niedowierzaniem patrzyłem na te 600-800 km, ale teraz mogę powiedzieć że jednak to prawda (przynajmniej jeśli chodzi o buty JOMA) bo tylko takie miałem. kiedy ubrałem nowe a później stare... to różnica była zdecydowana... jakby te stare straciły ok 70% amortyzacji...
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
To słabo z jakością tej amortyzacji.pawel777 pisze:no właśnie ja też z niedowierzaniem patrzyłem na te 600-800 km, ale teraz mogę powiedzieć że jednak to prawda (przynajmniej jeśli chodzi o buty JOMA) bo tylko takie miałem. kiedy ubrałem nowe a później stare... to różnica była zdecydowana... jakby te stare straciły ok 70% amortyzacji...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 12 wrz 2009, 16:20
Jestem totalnie zielony w bieganiu, ale dzięki sugestiom z tego forum dziś kurier dostarczył mi paczkę z butami JOMA TITANIUM VI. Kolor czerwony -jeśli kogoś to interesuje 
Pierwsze wrażenie - fantastyczne. Bardzo, bardzo wygodne.

Pierwsze wrażenie - fantastyczne. Bardzo, bardzo wygodne.
- pawel777
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 paź 2008, 22:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
ja też mam czerwone:)...
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
A ja zamówiłem na allegro te o 10 zł tańsze - Joma Hispalis VI 918 (zółto-czarno-białe; innych nie ma w tym modelu). Najpierw o nich usłyszałem na allegro a następnie poczytałem na bieganiu.pl (dzięki Portalku!) Odezwę się po 500 km.
Adam Klein pisze:Wszedłem na allegro bo oni oczywiście z naturalnych względów muszą dużo pisać o tych wszystkich technologiach.
I znalazłem taki opis systemu FLEXO
FLEXO - rowki z phylonu zapewniające optymalną giętkość buta, do 250000 zgięć podeszwy bez uszkodzeń
No to jeśli przyjąć że podeszwa zgina się na każdym kroku to u mnie to wychodzi, że do .............. 50 km obawy nie ma. A co dalej ?
Ale na poważnie myślę, że to takie nic nie znaczące przez nikogo nie sprawdzone liczby.
Np Carrera wygląda bardzo solidnie.
Chyba wszyscy mamy taki opór przed kupowaniem mało znanych butów.
Zawsze podejrzana jest dla mnie cena.
Dlatego umieściłem taki tekst do dyskusji.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=1225
Jeśli przyjąć , że zgięcie =krok , a krok to metr to 250 000 zgięć to 250 km razy dwa buty =500 km.
Mała gwarancja ale chociaż uczciwie mówią ile wytrzymują ich podeszwy.W związku z tym mam pytanie czy oni w ogóle są dostępni gdziekolwiek poza internetem? Ze zdjęć sądząc to Hispalisy wyglądają b.apetycznie ( za tę cenę ).
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
biega ktos w jomach jakies opinie__
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja biegam w Jomkach od marca poprzedniego roku. Zrobiłem już pierwszy tysiak km i biega się świetnie. Ostatnio podklejałem tylko dół podeszwy (lekko się rozwarstwiła- bierznik konkretnie) pewnie dlatego, że biegam po sniegu i mrozie 
polecam.

polecam.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
To nie wróży nic dobrego...Ostatnio podklejałem tylko dół podeszwy (lekko się rozwarstwiła- bierznik konkretnie) pewnie dlatego, że biegam po sniegu i mrozie
polecam.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
hmmm gdyby m się rozkleiły buty to raczej bym ich nie kleił nie wspominając o bieganiu w nich, biegałem już w butach po śniegu, deszczu, na mrozie itd i jeszcze mi się żadna para nie rozkleiła, i chyba bym już nie kupił więcej takich
Ostatnio zmieniony 11 sty 2010, 09:34 przez piter82, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No właśnie ja w swoich butach (Asics, Sacuony, New Balance a teraz Brooks) nigdy takiej sytuacji nie miałem, a biegałem już w każdych warunkach. Dodam, że nie należe do osób przesadnie dbających o wygląd butów, czyli błoto się z czasem wykruszy
Więc można powiedzieć, że moje buty naprawdę ciężkie przejścia mają ze mną i nigdy nie spotkały mnie takie rzeczy o których piszesz.

- bestia szos
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 11 wrz 2009, 17:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: jestem?
Szkoda że nie mają butów o długości wkładki 31 cm ich największy rozmiar z tego co widze to 47=30cm.
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Ja biegam w jomach marathonach - lepszych startówek nie miałam. Używam od września 2008 i pobiegnę w nich Chomiczówkę. Kupiłam je tuż przed Wrocławiem 2008- przed maratonem tylko raz w nich wyszłam na krótki trening i następnego dnia zrobiłam życiówkę, a na stopach ani jednego pęcherzyka. Od tej pory wszystkie zawody w nich biegam. Lekkie, żwawe, dobrze stabilizujące i jak na startówki przyzwoicie amortyzujące i ... przeraźliwie brzydkie.