Jakoś tak nawet nie chce mi się bardzo wgłębiać w temat nieprzemakalności butów...
Dobrze napisała Beata, jak się biega, to się jest cały czas w ruchu, stopy pracuję, więc jest w nie ciepło. To tak samo można rozmawiać o tym, żeby w deszcz ubierać do biegania jakąś nieprzemakalną pelerynę, bo się zmoknie...
Z tego tematu, to na świeżo. W ten weekend byłem na zawodach ekstremalnych na orientację (
Ast Winter Trophy) w Gorcach na Turbaczu. W sobotę ok. 7,5 godziny, ok. 40 km i prawie 2500 m przewyższenia, w niedzielę 6 h, ok. 35 km i 2000 m w górę. No i cóż, żadnych nieprzemakalnych butów nie miałem, na nogach Saucony Xodus.
![Obrazek](http://photos02.istore.pl/6622/photos/big/591545.jpg)
.
Jedynym zabezpieczeniem przed śniegiem, były stuptuty Raidlighta.
![Obrazek](http://sklep.napieraj.pl/data/gfx/pictures/large/1/2/121_1.jpg)
No i cóż...prawie w całym kraju śnieg padał aż miło, a tam niestety topniał, więc mokry śnieg do i ponad kostkę... No i w butach pięknie chlupotało. Jednak nawet pomimo tak długiego wysiłku za bardzo mi nie przeszkadzało, że nie mam nieprzemakalnych butów, bo na takie warunki, to tak jak już Beata napisała...najlepsze kalosze
Także tak to...