
Rozgrzewka: 20 min (stretching + lekka gimnastyka)
Drążek - nadchwyt/podchwyt : 5/5; 4/4; 3/3
6 weider'a : 1x1
Brzuszki: 1x20
Bieg: PRZERWA
Godzina: 21:00
Trasa::
Pogoda: temp -8 stC. drążek mam na zew
Samopoczucie:średnie, jakiś taki połamany, 6h snu
Dzisiaj to co zwykle, trochę ćwiczonek... Trochę to wszystko odbywało się z oporem.. Po południu zrobiłem sobie małą drzemkę... Jak wstałem to ciężko było się ruszyć i zrobić cokolwiek.. Potrzebowałem ponad godzinkę, żeby zacząć robić jakieś najprostsze ćwiczenia w czasie rozgrzewki

Jutro jakiś spokojny bieg 11-13 km

Po namysłach postanowiłem postawić sobie kilka drobnych celów biegowych na najbliższe miesiące... Oczywiście główny cel Maraton Warszawski się nie zmienia i reszta będzie do niego dopasowana..Oczywiście wszystko może ulec zmianie, ale dosyć poważnie myślę o tych zawodach:
Luty- zastanawiam się nad przełajową 15tka w Trzemesznie
Marzec- 20.03.10 BonArt Półmaraton Ślężański, podoba mi się ten bieg bo, do Sobótki nie mam aż tak daleko, słyszałem że bieg dobrze zorganizowany, fajny patent bieg dookoła Ślęży, poza tym chcę popróbować trochę różnych dystansów
Kwiecień- tylko treningi
Maj- 16.05.10 VI Bieg o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Kąty Wrocławskich, po 10km i 21km chciałbym spróbować jakiegoś biegu na ~15 km, który byłby organizowany w okolicy Wrocławia, myślę że to dobry patent z tymi 10cioma milami

Czerwiec- 13.06.10 VII Bieg Namysłowian, powrót do dystansu 10km, największa zaleta tego biegu, do Namysłowa mam 13 km

Lipiec- 31.07.10 II Półmaraton Ziemi Puckiej, taki bieg na ewentualny urlop, ostatni większy bieg w zawodach przed Maratonem Warszawskim...
Sierpień- tylko treningi
Wrzesień- wiadomo, Maraton Warszawski

Śniadanie: 2 gotowane jajka , herbata z cytryną
Obiad: znowu rosołek, pierogi ruskie, herbata
Kolacja: kilka kromek z szynką, twarogiem, pomidorem , herbata z cytryna i miodem
W miedzyczasie: jabłko, wafelek czekoladowy, olej lniany..