Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie było życzeń czy przegapiłem?
"Stuknęło" nam 200 stron - kto się obija po necie, to dobrze wie, że taki megawątek to rzadkość niesamowita!
No i mój pasek wyraźnie mi mówi, że były święta!
Jeżeli przegapiłem to życzę wszystkim: kolejnych 200 stron motywacji, otuchy, euforii i wszystkiego co w tym wątku najlepsze; dużo biegania, mało pożerania, szybkiego i bezpowrotnego spadku tego z czym wspólnie tutaj walczymy, no i ogólnie samych sukcesów (nie tylko biegowo-żywieniowych) w nadchodzącym roku. Jak to mówił klasyk :hej: Pudzianowski :hej: - żeby najlepszy dzień w 2009 był najgorszym w 2010.
New Balance but biegowy
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Fajny watek najlepszy!.Pasek hm ciasny i to nie tylko z powodu świat .Trzy miesiące niebiegania zrobiło swoje.Jakoś tak mi się bioderka zaokrągliły iramiona i nogi.
Od trzech dni wróciłam do biegania.Idzie mi nieżle.Wczoraj udało mi się przebiec 30 minut bez bólu.
Mam nadzieje ,ze mój kręgosłup przestanie mi wreszcie przeszkadzać.
Jednak profilaktycznie wybiorę się dziś po żelowe wkładki do butów tak dla większego bezpieczeństwa W kwestii informacji dla tych którzy tez maja z kręgosłupem na pieńku:biegam w gorsecie.
Pozdrawiam wszystkich przytytych.na pohybel tłuszczykowi!
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

2 lata temu przytyłem niecałe 2% bf w 4 dni :hahaha: to jakiś kilogram do 1,5 fatu mistrzostwo świata hehe
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

No niestety z tym uprawianiem ruchu tak jest .Nie uprawiasz ruchu przy normalnym odżywianiu coś tam przytyjesz ,ale gdy biegasz przestajesz i normalnie jesz o mistrzostwo tyciowe łatwiej niż o maraton.To się dzieje bez szczególnych starań po prostu się tyje.
Strach pomyśleć co będzie gdy przyjdzie starość lub jakieś choróbsko i człowiek naprawdę nie będzie mógł biegać.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

F@E pisze:2 lata temu przytyłem niecałe 2% bf w 4 dni :hahaha: to jakiś kilogram do 1,5 fatu mistrzostwo świata hehe
Ja profilaktycznie lepiej nie wchodzę na wagę :hahaha: Przed świętami nie biegałem, bo nie było czasu, przez święta też nie bo wyjechałem i wlokłem się po rodzinie, która atakowała mnie przygotowanymi pysznościami, a teraz na dokładkę się przeziębiłem i nadal nie mogę się ruszyć :echech: Ale dzisiaj już nie dam rady wysiedzieć - muszę pobiegać :hej: Zważę się tak za 2-3tyg. :hahaha:
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Tak jest kolego nie przysparzaj sobie stresów ta wagą
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja tez na wszelki wypadek w czasie swiat omijalem wage z daleka. Jednak wczoraj wgramolilem sie na nia i szok - 86,6!!! A bylem przeziebiony i tydzien nie biegalem. Czyli bez treningow, w swiateczny tydzien zrzucilem 0,7 kg. A wcale sie nie glodzilem....
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
misfit
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: LSW

Nieprzeczytany post

ja w listopadzie 3 tygodnie nie biegałem z powodu grypy. Strasznie mnie ta choroba wymęczyła i "zjadła" bo po wyzdrowieniu ważyłem ok. 3kg mniej niż przed chorobą.
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

misfit pisze:ja w listopadzie 3 tygodnie nie biegałem z powodu grypy. Strasznie mnie ta choroba wymęczyła i "zjadła" bo po wyzdrowieniu ważyłem ok. 3kg mniej niż przed chorobą.
Ty się nam tu lepiej pochwal coś tam na maratonypolskie.pl wygrał z tego CW-Xa? :hej: :hej: :hej:
misfit
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: LSW

Nieprzeczytany post

a ty się swoją wygraną chwaliłeś? :hej:

jak dostanę do ręki (znaczy nogi) to się pochwalę :hej:
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
Awatar użytkownika
Paunow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Kraków

Nieprzeczytany post

Ja też omijam wagę dla zachowania zdrowia psychicznego. Ale dzisiaj byłam pobiegać króciutko :) A jutro mam zamiar sobie odbić trochę :)
W górach jest wszystko co kocham...
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

misfit pisze:a ty się swoją wygraną chwaliłeś? :hej:

jak dostanę do ręki (znaczy nogi) to się pochwalę :hej:
A gdzieś tam kiedyś się chwaliłem, ale wrzuciłem te prochy do szuflady i czekają na lepsze czasy :hahaha: Może wypróbuję przed maratonem ;)
spike1975
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:04

Nieprzeczytany post

postanowiłem jednak zrezygnować z typowego biegania. nie mam tej łąkotki w kolanie, ważę 90 kg (prawie). boję się żeby z tego nie było większej szkody niż pożytku.
za to robię sobie "marszobiegi" czyli marsz z podbieganiem. dzisiaj zgodnie z mapmyrun pękło 14 km. czas tak gdzieś z 2h25m. uważam że nieźle bo targałem ze sobą w plecaku rzeczy na przebranie a to trochę ważyło no i oczywiście do tych marszobiegów ubranko też musi być grubsze niż do biegania.

uważam że podbiegi którymi przerywam marsz uprawniają mnie do pisania postów na bieganie.pl :D
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

spike1975 pisze:postanowiłem jednak zrezygnować z typowego biegania. nie mam tej łąkotki w kolanie, ważę 90 kg (prawie). boję się żeby z tego nie było większej szkody niż pożytku.
za to robię sobie "marszobiegi" czyli marsz z podbieganiem. dzisiaj zgodnie z mapmyrun pękło 14 km. czas tak gdzieś z 2h25m. uważam że nieźle bo targałem ze sobą w plecaku rzeczy na przebranie a to trochę ważyło no i oczywiście do tych marszobiegów ubranko też musi być grubsze niż do biegania.

uważam że podbiegi którymi przerywam marsz uprawniają mnie do pisania postów na bieganie.pl :D
Tez bardoz lubię forme marszobiegu mozna w ten sposób zrobic długi tlenowy ciekawy trening tka nie obciazający stawów. Np. kolarze szosowi zawodowcy wraamch przygotowac zimowych robia marszobiegi trwajace włąsnie po 2-4 godizny.

Tompoz
Tompoz
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Marszobiegi to dobra rzecz , ale na to trzeba mieć czas.Jednak dla mnie to chyba będzie coś dobrego.Muszę popróbować w soboty i niedziele.Zawsze to jakieś urozmaicenie treningu.
Wczoraj biegałam po lodzie dzisiaj conieco mnie boli..
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
ODPOWIEDZ