wiec zanim pojechal na zgrupowanie do COS we Wladku zrobilem mu badania, ktore rysuja sie nastepujaco:
najwazniejsze to jest to ze miedzy 7 a 15km przy V chodu 4'41km zakwasil sie na poziomie 2,6 mmol/l
chodzilo mi glownie o okreslenie orientacyjnej nieprzekraczalnej predkosci na zgrupowaniu we Wladyslawowie- jest to jego pierwszy oboz w nowej starszej kategorii- mlodziezowiec/senior a wiec byloby karygodne aby wszystkie treningi robil ze starszymi rywalami itd (co mogloby sie ukazac zgubne)
przed obozem ustalilem ze "rozchodzenia" ma chodzic nie szybciej niz 5'12km- dlatego czasami chodzil sam bo zostawal w tyle

trening typu 8+8 (pierwsza 8 jako rozchodzenie a druga 8 w umownym 2 zakresie) przeszedl po 4'45km i zakwasil sie na poziomie 2,3 mmol/l
czasami na 2 treningu jako uzupelnienie plywal ciagiem 50 dlugosci plywalni (25m)- ba nawet raz plywal w morzu... (rzeznik niesamowity ja bym w grudniu za nic nie wszedl do Baltyku)
coz moge dodac to to iz od listopada katowalem z nim technike poprawa pracy rak nog no ogolnie wszystko bylo do poprawy- poczatki byly ciezkie ale po ok 3 tygodniach nowe nawyki ruchowe sie utrwalily...
wiec pytanie takie:
jak oceniasz taki "hamulec predkosci" czy nie byl za niski badz za wysoki?
i ogolnie predyspozycje zawodnika jak i obecna forme
ma 19 lat zycie 42'27 10km w 2009r w 2008 mial 44'13
pierwszy start ma byc 16 kwietnia 2010