Ponieważ cały weekend byłem w Szczecinie, dopiero dzisiaj wypiska z czwartkowego treningu.

Ćwiczenie silnej woli i konsekwencji - coraz trudniej (ze względu na pogodę/zmęczenie) biec z pracy do domu.

Chłodno, wiatr słaby. Dobre warunki do biegania.

1,75 km - 10:29
3,8 km - zapomniałem złapać :-P
5,25 km - 31:28
6,75 km - 40:07
Średnie tempo - 5:57/km
Komentarz do treningu:
- po pierwszym km złapała mnie kolka, ale udało się ją przewalczyć i po chwili minęła, znalazło to jednak odbicie na pierwszym punkcie pomiarowym, w porównaniu z poprzednim treningiem,
- drugiego międzyczasu zapomniałem złapać, więc nie wiedziałem jak z tempem, szczerze powiedziawszy gdy na 3 punkcie byłem o minutę później niż poprzednio, zdziwiłem się nieco,
- końcówka w naprawdę dobrej formie, czułem dużo siły na "finiszu" i pobiegłem ostatnie 100m bardzo szybko jak na mnie - to drugie zaskoczenie, naprawdę jakbym włączył bieg o którym do tej pory w ogóle nie wiedziałem...

Pierwszy trening z muzyką zamiast audiobooka. Po Bożemu :-D :
Hezekiah Walker "Souled Out", "Keep on Moving on" (drugi utwór swietny do biegania)
Fred Hammond "Lord of the Harvest"
Destiny Praise "Lion of Judah"
Paul S. Morton "Chasing After You" - kolejny biegowy hit
Muzyka, której notabene musiałem się nauczyć na weekend, okazała się swietnie pasować do biegania:
Chasing After You
I'm chasing after You, no matter what I have to do, cause I need You more and more...
Uganiam się za Tobą, bez względu na to, co muszę robić, a to dlatego, że potrzebuję Ciebie więcej i więcej....
Keep on moving on"
The race is not given to the swift or the strong, victory belongs to those who keep on moving on...
Wyscig nie jest dla szybkich i silnych, zwycięstwo należy do tych, którzy prą do przodu...
Abstrahując od oryginalnie zamierzonej religijnej wymowy tekstu, czy to nie idealnie pasuje do mentalnosci maratończyków? Co sądzicie?

Zgodnie z obietniecą rozpoczynam "Qlinarny Qącik Qby"
W pierwszym odcinku mój skarb i najlepszy wspomagacz okołotrenigowy (choć nie tylko) - YERBA MATE.
Yerba Mate to napój przygotowywane z rozdrobnionych lisci/gałązek ostrokrzewu paragwajskiego. Napój odkryty przez pasterzy, którzy na długie wypasy zabierali mate i dzięki niej mogli oprzeć się uczuciu głodu, oraz efektywniej wykonywać swoja pracę pozostając w pełni sił. Kluczem do zrozumienia działania mate jest mateina, która:
- pobudza, ale w przeciwieństwie do kawy w sposób długotrwały i łagodniejszy,
- nie uzależnia jak kofeina!!!,
- nie ma negatywnych efektów zdrowotnych jak kofeina.
Dodatkowo mate pomaga w kontrolowaniu wagi - hamuje uczucie łaknienia i przyspiesza wystąpienie uczucia sytosci,
- oczyszcza organizm z toksyn,
- UWAGA! wspomaga spalanie tłuszczów!!! (dowód - obniżony współczynnik oddechowy u "pijaczy" mate),
- i jeszcze (za http://www.yerbamateforum.pl):
W czym pomaga codziennie picie Yerba Mate?
* naturalnie pobudza ciało i umysł,
* likwiduje objawy zmęczenia, rozluźnia,
* podnosi sprawność fizyczną, intelektualną, poprawia koncentrację,
* zwiększa zdolność odpornościową organizmu,
* zalecana jest do spożywania jako napój zawierający substancje odżywcze i zdrowotne, może sprawić, że chociaż jesteśmy głodni, to czujemy się nasyceni (zalecana przy odchudzaniu)
* wykorzystywana jest w medycynie jako stymulator Centralnego Ośrodka Nerwowego,
* reguluje przemianę materii, ułatwia trawienie pokarmów, odbudowuje zniszczone tkanki żołądka i jelit,
* stymuluje osłabiony, zmęczony system nerwowy, likwiduje podenerwowanie
Yerba Mate jest bogatym źródłem witamin i minerałów. Yerba Mate zawiera:
* z grupy ksantyn - MATEINY, która stymuluje Centralny Układ Nerwowy, nie powodując uzależnienia
* witaminę A (konieczną do prawidłowego wzrostu, uodparniającej organizm przeciw infekcjom, polepszającą wzrok)
* witaminę B1 (niezbędnej do utrzymania prawidłowego stanu układu nerwowego, ułatwiająca trawienia)
* witaminę B2 (wzmacniającą włosy),
* witaminę C (środek antytoksyczny, wzmacniający zęby, zwiększający ilość czerwonych krwinek),
* żelazo (konieczne do utrzymania normalnego poziomu sprawności fizycznej),
* sód, potas,- wapno (wzmacniające kości i zęby),
* magnez , krzem, fosforany, siarkę, kwas chlorowodorowy, chlorofil, cholinę, inozytol.
W następnych odcinkach więcej o yerba mate i o innych Qbowych wynalazkach.
KOMENTARZ OGÓLNY:
- jestem szczególnie ciekawy Waszych opinii odnosnie przytoczonych przez mnie tekstów piosenek i tego, czy "pasują" Wam do mentalnosci biegaczy, szczególnie maratończyków?,
- ponieważ nie mogłem w niedzielę biegać, nie mogę się już doczekać jutra!!! Tęsknie za bieganiem a przecież opusciłem tylko jeden, niedzielny trening,
- cały czas werbuję znajomych do wspólnego biegania, mam nadzieję, że po weekendzie będę się mógł pochwalić się, że biegalismy w większym gronie.
Pozdrawiam,
Qba[/i]