DeGie - komentarze
Moderator: infernal
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
DeGie dobrze się czyta ten twój blog
naprawdę urosłeś od biegania 2cm?
naprawdę urosłeś od biegania 2cm?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Jak poszło DeGie? U mnie zdecydowanie dość średnio.. na medal oczywiście się nie załapałem. Ba, przez cholernego rozwiązanego buta do życiówki zabrakło 4 sekund... :-/
Więcej na blogu jak dojdę do siebie.
Więcej na blogu jak dojdę do siebie.
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Mimik: nie wiem czy od biegania, ale zawsze sądziłem że mam 182, a tu wychodzi 185, no niech będzie 184,czyli 2 do przodu, a w zasadzie błąd pomiaru
Balbazuar: a daj spokój ;D zaskoczyła mnie liczba startujących, liczyłem pod 300, a wystartowało 411, ukończyło 406, ja byłem 366 z czasem 56'28'' i wyprzedzali mnie 60-letnie dziadki i babki ;-D Udało mi się przybiec przed godziną, nie udało się poniżej 55', ale złożyło się na to kilka okoliczności, o których w blogu
A Ty jak?
ps. myślałem, że będzie płasko, a tu całkiem długie podbiegi
Balbazuar: a daj spokój ;D zaskoczyła mnie liczba startujących, liczyłem pod 300, a wystartowało 411, ukończyło 406, ja byłem 366 z czasem 56'28'' i wyprzedzali mnie 60-letnie dziadki i babki ;-D Udało mi się przybiec przed godziną, nie udało się poniżej 55', ale złożyło się na to kilka okoliczności, o których w blogu
A Ty jak?
ps. myślałem, że będzie płasko, a tu całkiem długie podbiegi
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Aha, a smakował ci bigos? Śmierdziało nim strasznie, ale w smaku ujdzie, zwłaszcza, że wycyganiłem ogórka kiszonego, to było czym zagryźć.
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Bigosu nie próbowałem - o 14:30 zaczynał się mecz ZAKSY i chciałem zdążyć na halę Poza tym nie chciało mi się czekać 2 godzin (nie wiem kto wymyślił ogłoszenei wyników o 15 - równie dobrze można je było zrobić o 13:30) a przy moim szczęściu to i tak nie miałem najmniejszych szans na wylosowaniu jakiejkolwiek nagrody.
Co do biegu - zaległości treningowe dały znać o sobie. Mimo, że wszyscy ostrzegali przed podbiegami ja te ostrzeżenia zlekceważyłem. Po cichu liczyłem na złamanie 50 minut i pierwsze km wskazywały na to że się uda... aż do piątego kilometra kiedy nagle to tempo spadło do 5:40/km. Na ósmym kilometrze znowu nieco gorszy czas bo oszczędzałem siły na finisz - który okazał się być nie dość że pod górkę to do tego i pod wiatr
Na finiszu trafiem do tego drugiego takiego ambitnego jak ja co skończyło się 200 metrami niezłego sprintu (wygranego tadddaaammm a w dłuższej perspektywie jakąś lekką (mam nadzieję) kontuzją stopy - bo w tej chwili ledwo chodzę.
Czas o ile się nie mylę 51:07 - o 4 sekundy gorszy od życiówki. Które miejsce nie wiem - poczekam na jakieś wyniki w sieci.
Co do biegu - zaległości treningowe dały znać o sobie. Mimo, że wszyscy ostrzegali przed podbiegami ja te ostrzeżenia zlekceważyłem. Po cichu liczyłem na złamanie 50 minut i pierwsze km wskazywały na to że się uda... aż do piątego kilometra kiedy nagle to tempo spadło do 5:40/km. Na ósmym kilometrze znowu nieco gorszy czas bo oszczędzałem siły na finisz - który okazał się być nie dość że pod górkę to do tego i pod wiatr
Na finiszu trafiem do tego drugiego takiego ambitnego jak ja co skończyło się 200 metrami niezłego sprintu (wygranego tadddaaammm a w dłuższej perspektywie jakąś lekką (mam nadzieję) kontuzją stopy - bo w tej chwili ledwo chodzę.
Czas o ile się nie mylę 51:07 - o 4 sekundy gorszy od życiówki. Które miejsce nie wiem - poczekam na jakieś wyniki w sieci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Hmmm.. mnie chyba najbardziej zmęczył 8 km.. I jeszcze gdzieś w połowie tego długiego podbiegu (na takim dużym rondzie, chyba ok 5-6 km) miałem chwile zwątpienia.
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
a jak boleści po-biegowe? zanikły?
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Weź Ty jakąś książkę napisz... Te wpisy takie naturalne, płyną w głowie, jak się je czyta... No i BTW. Nie jestem fanem ślubnej fotografii, ale ta fota na starcie strony jest mooocna!
Pozdro!
Pozdro!
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
hej mam pytanko o te buciki Nike Vomero, tez planuje je kupic, mamy podobne warunki ja mam obecnie 184/74, czy te buty beda dla mnie dopowiednie? jak sie w nich biega? czy nie maja za duzej amortyzacji dla kogos tak lekkiego jak ja? poleciła mi je rehabilitantka, obecnie jestem na etapie wychodzenia z kontuzji rozciegna podeszwowego i lada tydzien zaczynam treningi i mam zamiar je kupic
Pozdrawiam Piter82
Pozdrawiam Piter82
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Piter82:
Hmm teoretycznie jest to but dla zawodników lżejszych, ale wiem, że wybierają go też ci ważący więcej, ja wybrałem nieświadomie, tzn. przymierzałem kilka, w tym Pegasusy, ale w tych poczułem się najlepiej. Są bardzo miękkie, obawiałem się nawet trochę tej amortyzacji, ale póki co biega się w nich naprawdę dobrze, z tym że w teren na pewno bym ich nie zabrał, raczej asfalt czy bieżnia. Ale widzisz ciekawe, że akurat ten model polecała ci rehabilitantka, ja też miałem kontuzjowane stopy. Przymierz ten model w sklepie, ja pierwsze wrażenie miałem, że chodzę w puchu, żaden model mi tak nie podszedł
Patatajec:
hehe zdjęcia ślubne ludzie robią się, bo muszą, natomiast 90% par, gdyby nie ślub, to by nie pomyślało nawet o tego typu pamiątce Tym niemniej, albo tym bardziej cieszę się, że ci się spodobała, staram się szukać nowego spojrzenia, i takie proponować, ocz. w granicach rozsądku, bo to ciągle tylko fotografia ślubna, a nie jakieś tak rzeźnia-ekstremum
Hmm teoretycznie jest to but dla zawodników lżejszych, ale wiem, że wybierają go też ci ważący więcej, ja wybrałem nieświadomie, tzn. przymierzałem kilka, w tym Pegasusy, ale w tych poczułem się najlepiej. Są bardzo miękkie, obawiałem się nawet trochę tej amortyzacji, ale póki co biega się w nich naprawdę dobrze, z tym że w teren na pewno bym ich nie zabrał, raczej asfalt czy bieżnia. Ale widzisz ciekawe, że akurat ten model polecała ci rehabilitantka, ja też miałem kontuzjowane stopy. Przymierz ten model w sklepie, ja pierwsze wrażenie miałem, że chodzę w puchu, żaden model mi tak nie podszedł
Patatajec:
hehe zdjęcia ślubne ludzie robią się, bo muszą, natomiast 90% par, gdyby nie ślub, to by nie pomyślało nawet o tego typu pamiątce Tym niemniej, albo tym bardziej cieszę się, że ci się spodobała, staram się szukać nowego spojrzenia, i takie proponować, ocz. w granicach rozsądku, bo to ciągle tylko fotografia ślubna, a nie jakieś tak rzeźnia-ekstremum
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
widzę, że łapiesz bakcyla na to "raw paleo" ...psa podtłucze trochę i możesz wpadać, zjemy sobie takiego na świerzo... sam jestem ciekaw, napić się trochę cieplutkiej krwi
Ostatnio zmieniony 13 sty 2010, 23:05 przez mimik, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
DeGie - a'propos zdjęć w stylu rzeźni-ekstremum - brałem udział w sesji, która odbywała się w lutym w pewnej starej szkole. Było z -10 stopni w środku. My bez koszulek, usmarowani, a w zasadzie oblani mieszaniną węgla ze świńską krwią i świńskimi wnętrznościami... Nie chciałbyś tego fotografować - Gość, który robił foty wychodził co 5 zdjęć i niemal wymiotował na korytarzu. Śmierdziało przepotwornie - człowiek był kiedyś głupi Myliśmy się potem w lodowatej wodzie, która ledwo ciekła - rury pozamarzały. Wracałem do domu 2 tramwajami i 2 autobusami pełnymi ludzi. Po powrocie okazało się, że cały kark i uszy mam w tej krwi. Nie zauważyłem, że się nie domyłem :D. Śmieję się z tego do dziś.
Tak więc chłopaki! Tego psiaka nie dacie rady sami zjeść... To kiedy i gdzie?
Tak więc chłopaki! Tego psiaka nie dacie rady sami zjeść... To kiedy i gdzie?
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Niezle PATATAJEC, ale czego się nie robi dla sztuki ...
Na psioka możemy się umówić przed jakimiś zawodami... co by nam dodał siły i prędkości.. od Adama dostaniemy koszulki, zrobimy team Bieganie.pl "Bloody Hell" ;P) ...resztkami krwi wymalujemy na sobie znaki bojowe
Na psioka możemy się umówić przed jakimiś zawodami... co by nam dodał siły i prędkości.. od Adama dostaniemy koszulki, zrobimy team Bieganie.pl "Bloody Hell" ;P) ...resztkami krwi wymalujemy na sobie znaki bojowe