pozdrowienia na trasie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 19 lis 2009, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Witam, jako że jest to mój pierwszy post to zacznę w tym miłym wątku . Co do pozdrowień na trasie to robię to zawsze , zdaża się że nie odmachną jednak są to przypadki procentowo znikome. Pozdrawiam biegaczy/czki z WPKiW.
p.s. jak ktoś zaprawiony w bojach odpowiada to aż miło sie w sercu robi
p.s. jak ktoś zaprawiony w bojach odpowiada to aż miło sie w sercu robi
- Borys_47
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 lis 2009, 19:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków, czasem Częstochowa
Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". Choćby podniesienie kciuka,. nic... Sam na początku pozdrawiałem mijanych biegaczy, raczej podniesieniem ręki czy kciukiem (biegam ze słuchawkami), i może jedna piąta odpowiadała choćby uśmiechem. Przecież bieganie ma sprawiać przyjemność, a strasznie irytują mnie tacy "pro", którzy biegną z nieukrywaną wyższością na twarzy w ciuchach za 1,5 tysiąca, jedno okrążenie truchcikiem... Spoko, stać Cię, to biegaj choćby w złotych ciuchach, i wiem że nie każdy jest wyczynowcem (sam biegam raczej "for fun") ale trochę luzu, na Boga...
-
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koszalin
Zapuść się dalej, tam powinni być inni biegacze. A jak nie, to machaj reką dalej. Nic nie kosztuje, a część w końcu "się przełamie" i odpowie.Borys_47 pisze: którzy biegną z nieukrywaną wyższością na twarzy w ciuchach za 1,5 tysiąca, .
-
- Borys_47
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 lis 2009, 19:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków, czasem Częstochowa
thomekh pisze:Najwięcej uśmiechnięci są seniorzy ci w starych żółtoodlaskowych ortalionkach.
Dziś po raz PIERWSZY ktoś do mnie pierwszy machnął. Może nie senior, ale facet na oko po 40, biegający z żoną (chyba )
Złamanie najlepiej rozchodzić, zakwasy rozbiegać :D
- td0
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
Hm... Do mnie też jeszcze chyba nigdy nie machnął jako pierwszy. A nie! Był jeden biegacz. Zaraz na początku mojego biegania. Podczas pierwszego biegu w parku... I tak mi się spodobało to, że do mnie machnął, że teraz nie daję nikomu szansy. Zawsze jestem pierwszy z moim machnięciem.Borys_47 pisze:Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". ...
:) Tomek
Bywa gorzej, bywa że nie ODMACHNĄ . To jest nieprzyjemne kurza nogatd0 pisze:Hm... Do mnie też jeszcze chyba nigdy nie machnął jako pierwszy. A nie! Był jeden biegacz. Zaraz na początku mojego biegania. Podczas pierwszego biegu w parku... I tak mi się spodobało to, że do mnie machnął, że teraz nie daję nikomu szansy. Zawsze jestem pierwszy z moim machnięciem.Borys_47 pisze:Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". ...
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 29 cze 2001, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.
Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować
Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować
- td0
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
Przepraszam wszystkich mizantropów do których machnąłem. Wykazałem się kompletnym brakiem tolerancji. Już więcej nie będę.Marek pisze:Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.
Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować
Przeproszę osobiście każdą urażoną osobę. Jeżeli poczułeś się urażony machnięciem to daj podczas biegu znak ręką, a przestanę machać.
:) Tomek
- barte
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
td0 - jaki znak reka bedzie dla Ciebie na tyle wymowny zebys przestal machac? bo ten o ktorym mysle moze Ci popsuc reszte dnia.
a powazniej to uwazam ze fajnie jest sie pozdrawiac, jak widze np starszych ludzi idacych z kijkami to im kiwam glowa i mowie dzien dobry
a powazniej to uwazam ze fajnie jest sie pozdrawiac, jak widze np starszych ludzi idacych z kijkami to im kiwam glowa i mowie dzien dobry
wymiana modulu kamery w Samsungu Galaxy S2
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
Mizantropi powinni zakładać bandanę na głowę z napisem MIZO albo rysunkiem środkowego palca he he zaoszczędziłoby to wielu zgryzot.Marek pisze:Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.
Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować
Nie o spoufalanie tu chodzi tylko o odmachnięcie. Wielkie rzeczy...
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1142
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
To byłem ja! Robiłem III zakres na wahadle, machnęłaś mi tuż przed nawrotem!truchcik pisze:...nie dość ,że nic nie odpowiedział...to jeszcze popatrzył na mnie jak na jakiegoś ufoludka...zrobił w tył zwrot i uciekł ...
Żartuję,
Spotykam niewielu biegaczy więc pozdrawiam zawsze "ruka wierch", zazwyczaj odpowiadają.
Jednak ostatnio pojawili się tacy z białymi kabelkami w uszach. Ci nie odpowiadają. Nie wiem dlaczego.