pozdrowienia na trasie

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
varso
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 14 lis 2009, 20:30

Nieprzeczytany post

Zawsze pzodrawiam i nie przejmuje się kiedy nie odpowiadają. Albo nie znają zwyczaju albo nie zauważają. żadna ujma
Sport jak rzodkiewki, każdy lubi, mało kto uprawia :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2276
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzisiaj trochę pomachałem...na Moczydle i w parku Szymańskiego :)
stepien
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 19 lis 2009, 19:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Witam, jako że jest to mój pierwszy post to zacznę w tym miłym wątku ;). Co do pozdrowień na trasie to robię to zawsze , zdaża się że nie odmachną jednak są to przypadki procentowo znikome. Pozdrawiam biegaczy/czki z WPKiW.

p.s. jak ktoś zaprawiony w bojach odpowiada to aż miło sie w sercu robi ;)
Awatar użytkownika
Borys_47
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 30 lis 2009, 19:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków, czasem Częstochowa

Nieprzeczytany post

Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". Choćby podniesienie kciuka,. nic... Sam na początku pozdrawiałem mijanych biegaczy, raczej podniesieniem ręki czy kciukiem (biegam ze słuchawkami), i może jedna piąta odpowiadała choćby uśmiechem. Przecież bieganie ma sprawiać przyjemność, a strasznie irytują mnie tacy "pro", którzy biegną z nieukrywaną wyższością na twarzy w ciuchach za 1,5 tysiąca, jedno okrążenie truchcikiem... Spoko, stać Cię, to biegaj choćby w złotych ciuchach, i wiem że nie każdy jest wyczynowcem (sam biegam raczej "for fun") ale trochę luzu, na Boga...
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2276
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Niestety tak bywa. Jeszcze nie tak jak za kółkiem, ale kto wie, kto wie... ;)
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Borys_47 pisze: którzy biegną z nieukrywaną wyższością na twarzy w ciuchach za 1,5 tysiąca, .
Zapuść się dalej, tam powinni być inni biegacze. A jak nie, to machaj reką dalej. Nic nie kosztuje, a część w końcu "się przełamie" i odpowie.

-
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"po ciuchach poznasz" Faktycznie ci w wypasionych to przeważnie ci którzy wybiegli poraz pierwszy. Najwięcej uśmiechnięci są seniorzy ci w starych żółtoodlaskowych ortalionkach. :lalala:
Awatar użytkownika
Borys_47
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 30 lis 2009, 19:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków, czasem Częstochowa

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Najwięcej uśmiechnięci są seniorzy ci w starych żółtoodlaskowych ortalionkach. :lalala:

Dziś po raz PIERWSZY ktoś do mnie pierwszy machnął. Może nie senior, ale facet na oko po 40, biegający z żoną (chyba :hej: )
Złamanie najlepiej rozchodzić, zakwasy rozbiegać :D
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Borys_47 pisze:Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". ...
Hm... Do mnie też jeszcze chyba nigdy nie machnął jako pierwszy. A nie! Był jeden biegacz. Zaraz na początku mojego biegania. Podczas pierwszego biegu w parku... I tak mi się spodobało to, że do mnie machnął, że teraz nie daję nikomu szansy. Zawsze jestem pierwszy z moim machnięciem.
:) Tomek
lumbago

Nieprzeczytany post

td0 pisze:
Borys_47 pisze:Biegam wokół Błoń prawie od roku, i ani razu nikt do mnie pierwszy nie "machnął". ...
Hm... Do mnie też jeszcze chyba nigdy nie machnął jako pierwszy. A nie! Był jeden biegacz. Zaraz na początku mojego biegania. Podczas pierwszego biegu w parku... I tak mi się spodobało to, że do mnie machnął, że teraz nie daję nikomu szansy. Zawsze jestem pierwszy z moim machnięciem.
Bywa gorzej, bywa że nie ODMACHNĄ . To jest nieprzyjemne kurza noga
Marek
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 29 cze 2001, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Włocławek

Nieprzeczytany post

Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.

Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować :)
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Marek pisze:Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.

Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować :)
Przepraszam wszystkich mizantropów do których machnąłem. Wykazałem się kompletnym brakiem tolerancji. Już więcej nie będę.

Przeproszę osobiście każdą urażoną osobę. :) Jeżeli poczułeś się urażony machnięciem to daj podczas biegu znak ręką, a przestanę machać.
:) Tomek
Awatar użytkownika
barte
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 174
Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

td0 - jaki znak reka bedzie dla Ciebie na tyle wymowny zebys przestal machac? :) bo ten o ktorym mysle moze Ci popsuc reszte dnia.
a powazniej to uwazam ze fajnie jest sie pozdrawiac, jak widze np starszych ludzi idacych z kijkami to im kiwam glowa i mowie dzien dobry :)
wymiana modulu kamery w Samsungu Galaxy S2
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
lumbago

Nieprzeczytany post

Marek pisze:Ja nie macham każdemu, pozdrawiam tylko tych którzy łapią kontakt wzrokowy. Często jest tak że jak biegnę to już z daleka ktoś się patrzy i uśmiecha a niekiedy przeciwnie ktoś odwraca wzrok i udaje że mnie nie widzi.

Nie ma co się obrażać niektórzy dopiero co zaczynają są stremowani i onieśmieleni, są też jednostki aspołeczne, mizantropii którzy nie chcą się spoufalać z innymi i trzeba to umieć uszanować :)
Mizantropi powinni zakładać bandanę na głowę z napisem MIZO albo rysunkiem środkowego palca he he zaoszczędziłoby to wielu zgryzot.
Nie o spoufalanie tu chodzi tylko o odmachnięcie. Wielkie rzeczy...
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

truchcik pisze:...nie dość ,że nic nie odpowiedział...to jeszcze popatrzył na mnie jak na jakiegoś ufoludka...zrobił w tył zwrot i uciekł ...
To byłem ja! Robiłem III zakres na wahadle, machnęłaś mi tuż przed nawrotem!

Żartuję,
Spotykam niewielu biegaczy więc pozdrawiam zawsze "ruka wierch", zazwyczaj odpowiadają.
Jednak ostatnio pojawili się tacy z białymi kabelkami w uszach. Ci nie odpowiadają. Nie wiem dlaczego.
ODPOWIEDZ