Komentarz do artykułu 5. Carrefour Półmaraton Warszawski

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

KRZYSIEKBIEGA pisze:O Poziomie sportowym chyba nie masz pojęcia, bo zerknij na wyniki kobiet. W Warszawie tylko jedna złamała 3h w maratonie, za to w Poznaniu było ich dużo więcej. Tak więc poziom się wyrównuje, chyba że Warszawa dyskryminuje panie.

masz racje - Kobiety w Poznaniu pobiegły rewelacyjnie - miałem na myśli Panów....
PKO
Awatar użytkownika
Rychu
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 12 sie 2009, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

opłata wzrośnie a poziom imprezy nie
lumbago

Nieprzeczytany post

"ja wolę mercedesa za osiem dych niż trabanta za cztery"

No to już jest nieładne .Jako Poznańczyk czuję się dotknięty
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Cała dyskusja z powodu dwóch dych? Oj...nie jest dobrze :)
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

KRZYSIEKBIEGA pisze:Biegowy naród chyba już taki jest, żeby nas zachęcić na start to musieliby nam chyba dopłacić...
Jak we wrześniu wysłałem ok 160 e-maili do swoich znajomych z propozycją bezpłatnego startu w maratonie/10km w Kijowie(gdzie organizator pokrywał całkowity koszt podróży i pobytu) Znalazła się tylko jedna osoba chętna, więc niech nikt mi nie pisze że chodzi tylko o pieniądze.....
To ja chętnie dopiszę się do listy Twoich znajomych. I to nie ze względu na to, że za darmo. Tylko ze względu na Kijów. Nie wybierasz się tam ponownie na jakiś bieg?
:) Tomek
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lumbago pisze:"ja wolę mercedesa za osiem dych niż trabanta za cztery"

No to już jest nieładne .Jako Poznańczyk czuję się dotknięty
e tam - co to za mercedes jak trzeba piechotą 21 km zap...ć
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

lumbago pisze:"ja wolę mercedesa za osiem dych niż trabanta za cztery"

No to już jest nieładne .Jako Poznańczyk czuję się dotknięty
Jeśli tak, przepraszam, nie chciałam dotknąć mieszkańców Poznania.
Tak nawiasem jak jest poprawnie Poznaniak, Poznańczyk? Przepraszam ale się gubię (nie jest to złośliwość, nie szukam dziury, raczej wiedzy, mam rodzinę w Poznaniu i nie chcę dać plamy)
Awatar użytkownika
Rychu
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 12 sie 2009, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:Cała dyskusja z powodu dwóch dych? Oj...nie jest dobrze :)
raczej 8
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rychu pisze:
Svolken pisze:Cała dyskusja z powodu dwóch dych? Oj...nie jest dobrze :)
raczej 8
Chyba czterech.
Ale można dorobić do tego tyle filozofiiiii....
lumbago

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:
lumbago pisze:"ja wolę mercedesa za osiem dych niż trabanta za cztery"

No to już jest nieładne .Jako Poznańczyk czuję się dotknięty
Jeśli tak, przepraszam, nie chciałam dotknąć mieszkańców Poznania.
Tak nawiasem jak jest poprawnie Poznaniak, Poznańczyk? Przepraszam ale się gubię (nie jest to złośliwość, nie szukam dziury, raczej wiedzy, mam rodzinę w Poznaniu i nie chcę dać plamy)
NO PROBLEM
Poznańczyk to forma nacechowana coś jak Krakus zamiast Krakowianin
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie 8, bo nie chodzi o to żeby było za darmo, chociaż pomarzyć można :) Skoro mała podwyżka, to 60,- jest już ok?
Ostatnio zmieniony 27 lis 2009, 22:30 przez Svolken, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rychu
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 12 sie 2009, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

miałem na myśli pełną kwotę opłaty startowej,a nie jej kosmiczny wzrost
ale to wszystko jedno skoro i tak wychodzi, że za wysoka opłata
kaplasak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:21

Nieprzeczytany post

Kurde ludzie opanujcie się, jeśli opłata jest za duża to nie startujcie i tyle. Ja też chodząc po sklepie trafiam na masę rzeczy która jest droga / za droga i poprostu ich nie kupuje. Nie staje przed każdą rzeczą i rozczulam się że cena wzrosła 2 razy itp. porostu wybieram tańszy produkt. Przecież w Warszawie nie ma jedynej połówki w Polsce.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kaplasak pisze:Kurde ludzie opanujcie się, jeśli opłata jest za duża to nie startujcie i tyle. Ja też chodząc po sklepie trafiam na masę rzeczy która jest droga / za droga i poprostu ich nie kupuje. Nie staje przed każdą rzeczą i rozczulam się że cena wzrosła 2 razy itp. porostu wybieram tańszy produkt. Przecież w Warszawie nie ma jedynej połówki w Polsce.
to nie takie proste... bieg to jak chleb dla biegaczy - idziesz do piekarni a tam cena 2 razy większa ....
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

nie wiem, może krzywo myślę, ale wydaje mi się, że stawka jest dużo wyższa niż te cztery dychy.

'rozwój biegu', koszulki, posiłki, pakiety startowe i inne cuda na kiju dodawane do biegu związane są ze zwiększeniem opłaty startowej (chyba, że są konkretni sponsorzy). taki stan rzeczy ma kilka konsekwencji:

1) na biegu który ma budżet 600tys można zarobić więcej, niż na takim, który ma 5 tys. - w taki czy inny sposób, bo np catering robi znajomy itd.

okej, mi to nie przeszkadza. - ale zwróćcie uwagę, że w interesie organizatora leży zwiększanie budżetu imprezy wszelkimi możliwymi sposobami.

2) bieg staje się normalnym rynkowym produktem, z wydatkami na marketing, ubezpieczeniami, i furą rzeczy, za które płacimy, a które w żaden sposób na satysfakcję z biegu nie wpływają.

to już mi odrobinę przeszkadza. ale nie bardzo.

3) zamiast relacji przyjacielskich między organizatorem i biegaczami, pojawia się relacja sprzedawca-klient.
niby niewiele się zmienia.

tyle, że nagle 'biegacz' po debiucie na dużej imprezie, jedzie na mały bieg, i zaczyna narzekać, psioczyć na orgów, i ogólnie psuć atmosferę - jak to wygląda? polecam np jeden z ostatnich wpisów na blogu Piotra Sucheni. i tak chyba wszyscy wiedzą o co chodzi.
--------------------------------------------------------------
moje pytania brzmią:

1 czy chcemy wspierać agresywną komercjalizację biegów?

2 czy chcemy świadomie doprowadzać do upadku wielu małych, klimatycznych biegów w kraju?
(sytuacja jest idealnie symetryczna do zmiany struktury rynku po wejściu zachodnich sieci supermarketów - małe sklepy po prostu upadają)

3 czy chcemy, żeby debiutanci na trasach biegowych, czyli nasi przyszli potencjalni znajomi mieli mentalność 'kliencką' w stosunku do imprez biegowych? czy może bardziej pasuje nam trochę inny klimat, np kaliskiej setki?
---------------------------

stolica, jak to stolica - tworzy pewne trendy.

pytanie czy chcemy je wspierać?


zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ