SBBP

[dargch]

Też tak myślałem, ale Leszek jest bardzo rygorystyczny i powiedzial, że bez czołówki nie dopuszcza delikwenta do biegu

To mnie się dwa razy udało.

[Pebe]

A mnie choroba już zupełnie rozłożyła.
Tak, więc siedzę w domu na zwolnieniu, łykam antybiotyk i z utęsknieniem wspominam kampinoskie błota.

[dargch]

W dniu dzisiejszym "łosiowały" trzy osoby: Leszek (nie spodziwałem się, że pojawi się dzisiaj po niedzielnym Kampinosie - chylę nisko czoła), Madach oraz piszący te słowa. Było mroźnie (-10 stopni) w związku z tym  trasę przebiegliśmy żwawym ("odmulającym" jak to określił Leszek:)) tempem. Na pomoście nie zatrzymywaliśmy się gdyż był świeżo "zdeptany" licznymi, niezidentyfikowanymi śladami jakiegoś (chyba lekkiego) obuwia sportowego co nie zachęciło nas do kontemplowania pięknych okoliczności przyrody uśpionego uroczyska. Na stadionie "doładowaliśmy" jeszcze do pełna płuca przebieżkami (5-6 okrążeń w proporcjach 200/200 - ta 6 to Madach'a w dodatku w tempie 3-20 na kilometr - chyba mróz załączył mu jakiś dodatkowy intercooler ) i kilkanaście minut po siódmej, po obowiązkowym zestawie "pogaduszkowo"-rozciągających ćwiczeń, zakończyliśmy trening.

[piro20]

Odłam Mokotowsko-Ursynowski w składzie Ibex, Barcior, Byn i Piro biegał jak zwykle swoją pętelkę. Razem z dobiegiem i powrotem spod Multikina wyszło 100 min. biegu. Tak jak wczoraj mówiłem, biegłem z rzeźnikami, bo jak wróciłem do domu i przejrzałem osiągi na polarze, to okazało się, że HRmax mam 228

[madach]

Piro, daj spokój rzeźnikom. Dołącz do łosi, przynajmniej Cię nie zarżną.

[Ibex]

EEEEE, Łosie za wolno i za mało biegają :):):)

[Leszek Gwiazdowski]

Ale za to z jaką gracją.

[piro20]

Quote: from Leszek Gwiazdowski on 11:14 am on Jan. 7, 2004
Ale za to z jaką gracją.

Łosie są cwane, bo mają dziewczynę, która z nimi biega i w dodatku to Kierowniczka;) Ale my także w końcu sobie kogoś "przygruchamy" i będziemy biegać, mam nadzieję, z niemniejszą gracją i dodatkowo szybko!!!:)

[Ojla]

Zaglądałam w Wasz wątek. W końcu z Gocławia teraz nie jest już tak daleko. Niestety jak dla mnie za szybko (i jak na razie zbyt dużo) biegacie .
Jola

[krzycho]

Według nieoficjalnych doniesień w najbliższą sobotę zjawią się z wizytą roboczą przedstawiciele bratnich grup biegowych.

[Kazig]

tam przedstawiciele, to będzie poważna inspekcja...wychwycimy wszelkie nieprawidłowości...

[madach]

Czy wszyscy członkowie SBBP rozumieją co się święci? Po prostu obecność przy szlabanie obowiązkowa (tylko L-4 wystawione przez lekarza zwalnia z obowiązku). Nie ma tłumaczeń, że Kabaty, że żona nie pozwoliła, że się nie chce. Mus to mus!

[Kazig]

Dzięki madach

[piro20]

Quote: from madach on 1:35 pm on Jan. 7, 2004
Nie ma tłumaczeń, że Kabaty, że żona nie pozwoliła, że się nie chce.

Cosik mi się wydaje, że kolega Madach do mnie pije!!! Ale to nie ja wymiękłem przed tygodniem, "bo późno poszedłem spać..."!!! A więc kolego, musisz przeprowadzić szczery rachunek sumienia, uderzyć się w piersi i z tak błahych powodów nie opuszczać tak wspaniałych spotkań!!!

Choć to dopiero środa, już teraz deklaruję, że na pewno będę w sobotę pod szlabanem

(Edited by piro20 at 2:16 pm on Jan. 7, 2004)

[Kazig]

jusz "ostrze" buty