bleez - komentarze

[cafe]

Jak zawsze na forum ile osób tyle teorii

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sauna nawet popularna wikipedia podaje, ze kardiologiczne problemy są wskazaniami i przeciwskazaniami ...

Tak naprawdę to tylko lekarz indywidualnie może zalecać bądź zabraniać na podstawie historii choroby.

Chciałam tylko zaznaczyć, żeby nie uogólniać zalet sauny. Ktoś chory na nadciśnienie uzna, że to dobry pomysł, a później będzie miał kłopoty.

[piter82]

oczywiście, kardiologiczne problemy są przeciwskazaniami, tak od wszystkiego znajdziemy wyjątek ale bleez nie ma aż tak mocno podwyższonego (200/120) żeby nie mógł z niej korzystać

[cafe]

Ależ oczywiście, że bleez ze swoim 100/150 może wygrzewać kości ( jak Mu lekarz pozwoli )

ja się tylko uczepiłam apropo stwierdzenia

niskociśnieniowcom podwyższa a wysoko obniża

takie rzeczy to tylko w erze jak pisałam powyżej.

Sama saunę bardzo lubię, kiedyś chodziłam raz w tygodniu, bo miałam ją w pracy. Teraz muszę sprawdzić jakie godziny pocenia oferuje moja siłownia.

[piter82]

ja się tylko uczepiłam apropo stwierdzenia

niskociśnieniowcom podwyższa a wysoko obniża

ja tylko swoimi słowami opisałem stwierdzenie z artykułu

"Naukowcy udowodnili, że sauna jest stabilizatorem ciśnienia krwi - podwyższa tym, którzy mają zbyt niskie, obniża nadciśnieniowcom oraz stabilizuje skoki ciśnienia u tych którzy mają do tego skłonność"

z resztą to żadna nowość, kiedyś miałem podobne ciśnienie jak bleez (gdzieś w okresie technikum) jeszcze zanim zacząłem biegać to kardiolog zalecił mi saunę i po ok 2-3 mc-ach unormowało się

[bleez]

Dzięki bardzo z info o saunie, ale na pewno z niej nie skorzystam. Nigdy w takim czymś nie byłem i nie będę bo nie lubię się rozbierać w miejscach publicznych To tak żartem.

Wydaje mi si, że moje skoki ciśnienia to przede wszystkim stres i ciągłe życie w "biegu", a ja jestem taki typ, że jak coś sobie naładuję do łba to potem z tym łażę cały dzień. Poza tym mój ojciec też ma nadciśnienie, więc może to sprawa dziedziczna. Tym się jednak różnimy, że tata cały czas pali fajki i przesala wszystko, ale też jest chudy jak patyk więc sprawa nadwagi odpada.

Wydaje mi się, że na razie spróbuję coś z dieta pokombinować, czyli jakieś soczki ziółka i zobaczę co się będzie działo. Może problem nie będzie powracał. A ze stresem jakoś sobie trzeba radzić - może medytacja...

[cafe]

to my tutaj publiczną debatę uskutecznilismy, a Ty nie chcesz w ręczniczku poparadować przez 15 minut

Nadciśnienie jak najbardziej jest dziedziczną dolegliwością, choć sami się przyczyniamy do pogłębienia dolegliwości.

[bleez]

to my tutaj publiczną debatę uskutecznilismy, a Ty nie chcesz w ręczniczku poparadować przez 15 minut

No widzisz, jakiś taki wstydliwy jestem

[cafe]

ale za to bardzo cierpliwy

[bleez]

Przecież to żaden problem

[PATATAJEC]

Wszystkiego najlepszego dla córy! To uczucie, o którym piszesz dla mnie jest na razie abstrakcją, ale na pewno jest niesamowite! Dobrze mieć takie słoneczko w zasięgu ręki ... Ja jestem bardziej na etapie klocków lego :P

Pozdrawiam!

[bleez]

Wszystkiego najlepszego dla córy!

Osobiście przekażę
Pozdro

[PATATAJEC]

Przepiździało mnie nie ziemsko. Jak do domu wróciłem to marzyłem tylko o ciepłej kąpieli i obiedzie. Samopoczucie po biegu bardzo dobre

Moc - to jest właśnie piękne! Absurd w czystej postaci - też tak mam! Zadowolenie z ciężkiego treningu... Pozdrawiam!

[Qba Krause]

Smaruj te plecy maścią (to pewnie nadwerężenie mięśni), jeśli masz możliwość to masaż by się przydał. Dużo zdrowia!!!

[bleez]

Dzięki bardzo

Dziwna rzecz się stała, od dwóch dni z powodu tego zdarzenia łaziłem jak połamany, nawet głowa miałem problem schylić, a dzisiaj jak wstałem rano to tak jakby ręką odjął. Jakieś cudowne uzdrowienie Nic nie boli...

Pozdrawiam

[mimik]

niezły z ciebie burak pszenno-pastewny żartuje
narobiłeś mi ochoty z tym kwaszeniem, podaj sposób w jaki to zrobiłeś...
z tego co wyczytałem w necie, prawdopodobnie nic lepszego nie mogłeś zrobić z tym burakiem jak tylko go zakwasić (zresztą inne warzywa też).. ponoć najcenniejsze w tym kwaszeniu są właśnie kultury bakterii i enzymy które potem pomagają lepiej przyswajać pokarm.. oczywiście wszystko pod warunkiem , że pijesz na surowo (nie gotujesz)...