Zgadza się:PiotrekMarysin pisze: A co do biegu, to już niektórym z Was mówiłem, że takie są moje obserwacje. Między bajki należy włożyć "bike, bike, bike" dla triathlonistów. Rower jest ważny w kontekście uzyskanego czasu ogólnego, jeśli jest się równie dobrze przygotowanym we wszystkich dyscyplinach. Jeśli jednak ktoś roweruje kosztem biegu, to i tak straci na tyle dużo, że wg mnie całość wyjdzie gorzej...
Taki Lieto Chris miał dużą przewagę po pływanie/bike ale biegł tylko 3:02 . A jakiś tam Aleksander Creig "pyknoł" sobie maraton w 2:48 (już blisko Piotrze!!! ) i było po zawodach .