PYRLANDIA Team czyli Team Saucony BARTOSZAK
- ultima-thule
- Wyga
- Posty: 117
- Rejestracja: 08 maja 2009, 23:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Trzymam za Was kciuki, chłopaki.
Przykro mi, Edi, że tak Ci się porobiło. Wiem, że zależało Ci na maratonie w Berlinie...
Melduję, że ja wciąż truchtam, chociaż z motywacją słabo, a i jesień jakoś tak nie wypływa zachęcająco...
Pozdrowienia
Przykro mi, Edi, że tak Ci się porobiło. Wiem, że zależało Ci na maratonie w Berlinie...
Melduję, że ja wciąż truchtam, chociaż z motywacją słabo, a i jesień jakoś tak nie wypływa zachęcająco...
Pozdrowienia
Przeciwności losu są jak kamienie, które ostrzą mój miecz - Ave Raf
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
mikaelos pisze:Maraton już za 4 dni, a ja jestem mega przeziębiony. ;/ Może ktoś by mi polecił cosik co od razu stawia na nogi? Póki co łykam rutinoscorbin i teraflu extra grip. Herbatka z cytrynką i soki malinowe z lipą też popijam. to już 3dzień i jakaś poprawa jest tylko ogólne osłabienie odczuwam.
Każda rada na wagę złota!
czosnek
duzo pij
kwasy omega-->
łosos ale nie smazony, np ugotowany na parze, albo jak swistak zawinie w sreberko to do piekarnika na kwadrans- smazenie zabija to co najlepsze
aspiryn C taka do rozpuszczenia w wodzie na noc- najlepsza
na gardlo orofar max- cud miod i orzeszki, dziala!!!!!!! jak ja to mowie to naprawde dziala. slowo
zadnych gownianych gripexow, to jest zakała. ani fervexow. i tego typu badziewia
to jest sama chemia, ktora oszukuje ogranizm, troche zaglusza objawy ale tylko objawy
na odpornosc polecam tez krople z jezowki- echinacea po prostu
ja 2 lata temu i 3 lata temu i 4 lata temu mialam coroczna cykliczna masakre w sezonie jesienno zimowym. 3 lata temu pobilam rekord. bylam przeziebiona z przerwami na brak kaszlu i goraczki 2 miesiace.
jestem od dzieciaka podatna na wszelkie infekcje drog oddechowych.
i w koncu sie wscieklam jak nie moglam tyle czasu przespac nocy i zrobilam zmasowany atak na odpornosc czyli to co powyzej
do tego wyeliminowalam nabial na jakis czas bo pani doktor twierdzila ze w zwiazku z tym ze nabial jest sluzotworczy i stanowi idealne miejsce dzialania dla wszelkiego bakterii i wirusow- szkodzi mi
pomoglo bardzo do odstawienie
w ciagu 2 tygodni mialam czyste zatoki, ustapily bole zatok przynosowych, wiecznie zatkany nos, wieczne uczucie zalegania czegos w gardle no i to razem z tranem, czosnkiem i echinacea czyni mnie niechorujacą od 2 lat osobą
polecam
pani gozdzikowa
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
- turecki7
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 04 mar 2009, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z lasu
Mikelos kolego!!!
polecam jeżówkę purpurową ale tylko purpurową bo inne działają słabiej. mam taką przetestowaną która w ciągu 5 dni załatwia wszystkie przeziębienia (Echinapur) i ważne żeby to był lek. bo z suplementami bywa różnie.
Ja w tym roku z bólem serca i ścięgien odpuszczam maraton
ale za wszystkich trzymam kciuki i mam nadzieję że już wkrótce spotkam się z wami nad rusałką
Powodzenia i życiówek
polecam jeżówkę purpurową ale tylko purpurową bo inne działają słabiej. mam taką przetestowaną która w ciągu 5 dni załatwia wszystkie przeziębienia (Echinapur) i ważne żeby to był lek. bo z suplementami bywa różnie.
Ja w tym roku z bólem serca i ścięgien odpuszczam maraton
ale za wszystkich trzymam kciuki i mam nadzieję że już wkrótce spotkam się z wami nad rusałką
Powodzenia i życiówek
- Wiechu
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 sty 2009, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nic dodać nic ująć podpisuję się pod tym wywodem Pan Goździk1->99% pisze:mikaelos pisze:Maraton już za 4 dni, a ja jestem mega przeziębiony. ;/ Może ktoś by mi polecił cosik co od razu stawia na nogi? Póki co łykam rutinoscorbin i teraflu extra grip. Herbatka z cytrynką i soki malinowe z lipą też popijam. to już 3dzień i jakaś poprawa jest tylko ogólne osłabienie odczuwam.
Każda rada na wagę złota!
czosnek
duzo pij
kwasy omega-->
łosos ale nie smazony, np ugotowany na parze, albo jak swistak zawinie w sreberko to do piekarnika na kwadrans- smazenie zabija to co najlepsze
aspiryn C taka do rozpuszczenia w wodzie na noc- najlepsza
na gardlo orofar max- cud miod i orzeszki, dziala!!!!!!! jak ja to mowie to naprawde dziala. slowo
zadnych gownianych gripexow, to jest zakała. ani fervexow. i tego typu badziewia
to jest sama chemia, ktora oszukuje ogranizm, troche zaglusza objawy ale tylko objawy
na odpornosc polecam tez krople z jezowki- echinacea po prostu
ja 2 lata temu i 3 lata temu i 4 lata temu mialam coroczna cykliczna masakre w sezonie jesienno zimowym. 3 lata temu pobilam rekord. bylam przeziebiona z przerwami na brak kaszlu i goraczki 2 miesiace.
jestem od dzieciaka podatna na wszelkie infekcje drog oddechowych.
i w koncu sie wscieklam jak nie moglam tyle czasu przespac nocy i zrobilam zmasowany atak na odpornosc czyli to co powyzej
do tego wyeliminowalam nabial na jakis czas bo pani doktor twierdzila ze w zwiazku z tym ze nabial jest sluzotworczy i stanowi idealne miejsce dzialania dla wszelkiego bakterii i wirusow- szkodzi mi
pomoglo bardzo do odstawienie
w ciagu 2 tygodni mialam czyste zatoki, ustapily bole zatok przynosowych, wiecznie zatkany nos, wieczne uczucie zalegania czegos w gardle no i to razem z tranem, czosnkiem i echinacea czyni mnie niechorujacą od 2 lat osobą
polecam
pani gozdzikowa
- Wiechu
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 sty 2009, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witam Biegaczki i Biegaczy Troche mnie tutaj nie było, ale mój duch krażył nad Rusałką Wierze, że juz w sobotę spotkamy sie nad Maltą i bedziemy kibicowali tym, którzy pobiegna w biegu Przemysła i Maltańskim a w niedzielę, prawdziwe święto - MARATON. Staruję i powalczę ze swoja słabością mam nadzieję, że się tam spotkamy. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
przyłączam sie!!!!!!!!!
ja od dzis- dnia pierwszego maratonu ktorego nie przebieglam od czasu kiedy sie zakochalam w bieganiu- zaczynam nowe lepsze zycie :) cisza praca praca praca bieganie praca i dobre jedzenie tak oto oddaje hold dzisiejszym Maratonczykom:) za rok ja biegne:)) w Poznaniu oczywiscie a na wiosne Polmaraton tez tutaj:) POooznaAAAn!!!!
czekamy na relacje!!!!!!
ja od dzis- dnia pierwszego maratonu ktorego nie przebieglam od czasu kiedy sie zakochalam w bieganiu- zaczynam nowe lepsze zycie :) cisza praca praca praca bieganie praca i dobre jedzenie tak oto oddaje hold dzisiejszym Maratonczykom:) za rok ja biegne:)) w Poznaniu oczywiscie a na wiosne Polmaraton tez tutaj:) POooznaAAAn!!!!
czekamy na relacje!!!!!!
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
gratulacje Wiechu!
masz tę swoją wypracowaną życióweczkę wreszcie!
-------------------
Mikaelos, bardzo ładny finisz - i mówię poważnie - w tej grupie biegaczy nie widziałem nikogo, kto by się tak ładnie technicznie ruszał. trenuj chłopie.
debiut(?) więc gratulacje pewnie jeszcze większe się należą.
-----------------------
nasz kardynał Łukasz też zdaje się zacne PB nabiegał. szacun.
---------------------------
jak zoozia?
ktoś jeszcze biegł?
zdrówko
masz tę swoją wypracowaną życióweczkę wreszcie!
-------------------
Mikaelos, bardzo ładny finisz - i mówię poważnie - w tej grupie biegaczy nie widziałem nikogo, kto by się tak ładnie technicznie ruszał. trenuj chłopie.
debiut(?) więc gratulacje pewnie jeszcze większe się należą.
-----------------------
nasz kardynał Łukasz też zdaje się zacne PB nabiegał. szacun.
---------------------------
jak zoozia?
ktoś jeszcze biegł?
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- mikaelos
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 lut 2009, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wow Wiechu nie wiedziałem, że zrobiłeś życiówkę! Gratuluję
Russia, a Ty? Biegłeś? Dzięki za komplement
Z moim maratonem nie zafajnie wypaliło. W zeszłym roku nabiegałem 4:39, a w tym 4:51. Do 32km biegłem na 4h10min ale później okropnie mnie plecy rozbolały ;/ Myślałem nawet czy nie zejść z trasy, ale szybko wskoczyłem do medyków i jedne cudowne rączki naprawiły mi plecki. Jednak już nie byłem w stanie biec wcześniejszym tempem i wynik wyszedł jaki wyszedł. Może za rok się uda.
Russia, a Ty? Biegłeś? Dzięki za komplement
Z moim maratonem nie zafajnie wypaliło. W zeszłym roku nabiegałem 4:39, a w tym 4:51. Do 32km biegłem na 4h10min ale później okropnie mnie plecy rozbolały ;/ Myślałem nawet czy nie zejść z trasy, ale szybko wskoczyłem do medyków i jedne cudowne rączki naprawiły mi plecki. Jednak już nie byłem w stanie biec wcześniejszym tempem i wynik wyszedł jaki wyszedł. Może za rok się uda.
Michał
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Hej!
Mi poszło całkiem fajnie :P życiówka zrobiona na 3:41:13 czyli poprawiłem o ponad 16 minut. Najważniejsza satysfakcja z biegu bo końcówka była ciężka (tzn nie w ogóle tylko wyprułem się) ale dociągnąłem do końca. Dzięki Damianowi za kolejny wspólny bieg i gratulacje dla Zoozi, gratulacje Wiechu!
pz
Mi poszło całkiem fajnie :P życiówka zrobiona na 3:41:13 czyli poprawiłem o ponad 16 minut. Najważniejsza satysfakcja z biegu bo końcówka była ciężka (tzn nie w ogóle tylko wyprułem się) ale dociągnąłem do końca. Dzięki Damianowi za kolejny wspólny bieg i gratulacje dla Zoozi, gratulacje Wiechu!
pz
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ładnie pociągnąłeś marnet.
trenerze - trener spojrzy w dział trening, zdaje się, że trener wygrał 0.5 jacka danielsa...
trener pija whiskey?
zdrówko
trenerze - trener spojrzy w dział trening, zdaje się, że trener wygrał 0.5 jacka danielsa...
trener pija whiskey?
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Ekspert/Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kiekrz
- Kontakt:
PYRLANDIO - Teamie Ty moj
Spisałaś-spisałeś się dzis na medal!!!
Wielkie gratulacje za fantastyczne życiówki a jak sie komuś życióweczka nie trafiła to za ukańczenie . Bardzo bolało czy euforia przesłoniła wszystko?
Spisałaś-spisałeś się dzis na medal!!!
Wielkie gratulacje za fantastyczne życiówki a jak sie komuś życióweczka nie trafiła to za ukańczenie . Bardzo bolało czy euforia przesłoniła wszystko?
Michał