Dobrze rozpoznałeś, że wczorajsza trasa była okrojona w stosunku do wersji SzM "nie tylko dla orłów". Dobieg do skrzyżowania to niecałe 0,9 km. Całość trasy (z dwoma dobiegami) przyjmuję 8,7 km.Yogi! pisze:Raz jeszcze dzięki za miłe spotkano.
Z ciekawości spytam, ile ta wczorajsza pętelka miała + dobieg? To nie była dokładnie trasa "nie tylko dla orłów", zwłaszcza w rejonie, gdzie żegnaliśmy Gerarda.
Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Widać Yogi, że mamy podobny rozkład dnia - kawa, pierwsze strony gazet i potem hyc na forumowe pogaduszki .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Przemek_Docent
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 13:15
- Życiówka na 10k: 00:45:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa
- Kontakt:
Dzięki za obszerne info Teraz już wiem, co i gdzie Toż to moje poranne trasy! :-D No może lekko modyfikowane, bo zaczynam już od parkingu i nie biegnę aż pod te domy na końcu "Nie tylko dla orłów", tylko w najdłuższym moim wariancie zawracam w prawo na tej sporej polance na garbie http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... id=1616705 i nie bardzo lubię jesienią tego ciemnawego powrotu wzdłuż płotu rezerwatu (latem jest tam super chłodno), więc widząc już na horyzoncie ścieżkę zdrowia z, jak go nazywam, "sztywnym palem Azji" na początku za krzyżówką, skręcam tam w prawo w żwirkowatą aleję i potem w lewo w główną, jak widać na załączonym zrzucie NST.
To się muszę kiedyś wyspać bardziej w sobotę, bo zazwyczaj zaczynam wtedy od parkingu ok. 8:15, po psim śniadaniu 8:00
No i z liczniejszą grupą to nie będę zabierał psiaków, żeby nie przeszkadzały :-D
To się muszę kiedyś wyspać bardziej w sobotę, bo zazwyczaj zaczynam wtedy od parkingu ok. 8:15, po psim śniadaniu 8:00
No i z liczniejszą grupą to nie będę zabierał psiaków, żeby nie przeszkadzały :-D
Pozdrówki
Przemek_Docent
Przemek_Docent
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nawiązując do naszej biegowej pogawędki, to dowiedziałem się, iż nasi pływacy (znaczy mężczyźni) mają tkanki tłuszczowej w granicach 5-8%. Ciekawa rzecz jest z kobietami (nie tylko polskimi, ale pływaczkami), bo u nich utrzymuje się dość znaczna (na to co by chciały) ilość tkanki tłuszczowej, pomimo treningów, objętości, diet itp. Naukowcy do końca nie wiedzą dlaczego, ale zjawisko to nie jest korzystne, bo zawodniczki się strasznie męczą, żeby utrzymać (rób zrobić) odpowiednią masę ciała.
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Też myślę, że jesteśmy podobni jak dwie krople od Kingi Pienińskiej:Renata pisze:Widać Yogi, że mamy podobny rozkład dnia - kawa, pierwsze strony gazet i potem hyc na forumowe pogaduszki .
Z rozkładem dnia bywa różnie, pierwsze strony gazet programowo pomijam (wszystko, co mogłem dowiedzieć się o napadach, wypadkach samochodowych oraz zarwanych studzienach, chyba już przeczytałem) a kawy do ust nie biorę. Zamiast kawy - bieganie, na tę przypadłość bieganie z rana to jest to! Reniu, czy Ty w ogóle biegasz?
Lubię zapach kawy.
Może nie "pomimo" treningów a właśnie "ze względu" na nie?Ciekawa rzecz jest z kobietami (nie tylko polskimi, ale pływaczkami), bo u nich utrzymuje się dość znaczna (na to co by chciały) ilość tkanki tłuszczowej, pomimo treningów, objętości, diet itp.
Kto wie, czy mający na uwadze dobro gatunku organizm pań nie próbuje bronic się przed niekorzystnym środowiskiem, jakim jest ośrodek o dużym przewodnictwie cieplnym i względnie niskiej temperaturze? Zawodowi pływacy spędzają w wodach basenu chyba po kilka godzin dziennie. Tak na chłopski rozum, bo skoro naukowcy nie wiedzą, to prosty człek sam musi sobie szukać wytłumaczenia otaczających go fenomenów.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Zachowanie ciał pań mnie nie dziwi wcale i właśnie tak to rozumiałem, jak to napisał Yogi, ale dziwi mnie, że to samo się nie stosuje do panów.
Czy widział ktoś kiedyś dobrego czarnoskórego pływaka? Odpowiadam - nie! Ja zawsze łączyłem to właśnie z budową i genetycznie mniejszym zasobem tkanki tłuszczowej. Ale skoro panowie jej i tak nie mają (z tego co gdzieś kiedyś czytałem, to poziom przytoczony przez Deck'a to takie minimum do egzystencji), to w takim razie co stoi na przeszkodzie murzynom wygrywać zawody pływackie??????
Czy widział ktoś kiedyś dobrego czarnoskórego pływaka? Odpowiadam - nie! Ja zawsze łączyłem to właśnie z budową i genetycznie mniejszym zasobem tkanki tłuszczowej. Ale skoro panowie jej i tak nie mają (z tego co gdzieś kiedyś czytałem, to poziom przytoczony przez Deck'a to takie minimum do egzystencji), to w takim razie co stoi na przeszkodzie murzynom wygrywać zawody pływackie??????
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
antropometriaPiotrekMarysin pisze:Zachowanie ciał pań mnie nie dziwi wcale i właśnie tak to rozumiałem, jak to napisał Yogi, ale dziwi mnie, że to samo się nie stosuje do panów.
Czy widział ktoś kiedyś dobrego czarnoskórego pływaka? Odpowiadam - nie! Ja zawsze łączyłem to właśnie z budową i genetycznie mniejszym zasobem tkanki tłuszczowej. Ale skoro panowie jej i tak nie mają (z tego co gdzieś kiedyś czytałem, to poziom przytoczony przez Deck'a to takie minimum do egzystencji), to w takim razie co stoi na przeszkodzie murzynom wygrywać zawody pływackie??????
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Ale cisza się zrobiła . Temat się wypalił? Dorzucę do podsycenia.
Wiem, wszyscy ostro trenują przed BN .
Przypilnujcie szlabanu, bo my odmeldowujemy się na przedłużony weekend. Jak będzie zasięg to będziemy nadawać z babiogórskich szlaków.
Wiem, wszyscy ostro trenują przed BN .
Przypilnujcie szlabanu, bo my odmeldowujemy się na przedłużony weekend. Jak będzie zasięg to będziemy nadawać z babiogórskich szlaków.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Ja nie trenuję, bo postanowiłem się jeszcze poregenerować, więc oswajam się z myślą, że BN nie będzie jakiś rewelacyjny.
A co do antropometrii, to mało mnie to przekonuje, że inne rozmiary głowy będą przeszkadzać w pływaniu. No bo dłuższe ręce powinny pomóc?!?!?
A co do antropometrii, to mało mnie to przekonuje, że inne rozmiary głowy będą przeszkadzać w pływaniu. No bo dłuższe ręce powinny pomóc?!?!?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
http://www.napieraj.pl/xoops/modules/ne ... mpost22697
na napieraj oglądamy sobie, może kogoś zainteresi
na napieraj oglądamy sobie, może kogoś zainteresi
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6511
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nigdy?PiotrekMarysin pisze:Zachowanie ciał pań mnie nie dziwi wcale
Przepraszam, nie mogłam się oprzeć.
Ostatnio specjalizuję się w wyłuskiwaniu zdań z kontekstu .
Moje ciało dziś zamierza już tylko przyjąć pozycję horyzontalną, mam nadzieję, że nic w tym dziwnego o tej porze .
Pozdrawiam inspirujący zawsze dział MPK i zmykam. Do następnego razu .
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Dla Wszystkich TRI dzisiaj ważna noc .
Właśnie leci na Uniwersal Sports w necie KONA. Rozumiem ,że oglądacie?
Właśnie leci na Uniwersal Sports w necie KONA. Rozumiem ,że oglądacie?
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No jak już wyłuskujemy z kontekstu, to rzeczywiście, czasami mnie wręcz zadziwia...beata pisze:Nigdy?PiotrekMarysin pisze:Zachowanie ciał pań mnie nie dziwi wcale
Przepraszam, nie mogłam się oprzeć.
Ostatnio specjalizuję się w wyłuskiwaniu zdań z kontekstu .
Oczywiście ślęczałem nad komputerem, ale po bardzo pracowitym dniu zasnąłem nad klawiaturą i żona mnie wygoniła do łóżka tuż przed końcem roweru...henley pisze:Dla Wszystkich TRI dzisiaj ważna noc .
Właśnie leci na Uniwersal Sports w necie KONA. Rozumiem ,że oglądacie?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Przemek_Docent
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 13:15
- Życiówka na 10k: 00:45:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa
- Kontakt:
Wczoraj przed południem miałem super fazę na bieganie po MPK
9 st.C, lekki deszczyk... Idealna pogoda :-D No i pobiegłem sobie "Maksymalnie zakręconą Maryśkę" :-D
Powiedziałem sobie "Nie pobiegnę dwa razy tą samą ścieżką" no i wyszedł dość ciekawy kształt :-D
http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... id=1687481
Spotkałem chyba pięcioro czy sześcioro biegaczy obu płci a normalnych ludzi chyba tylko dwie osoby...
To było chyba moje najprzyjemniejsze bieganie w życiu Totalny "run for fun"
9 st.C, lekki deszczyk... Idealna pogoda :-D No i pobiegłem sobie "Maksymalnie zakręconą Maryśkę" :-D
Powiedziałem sobie "Nie pobiegnę dwa razy tą samą ścieżką" no i wyszedł dość ciekawy kształt :-D
http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... id=1687481
Spotkałem chyba pięcioro czy sześcioro biegaczy obu płci a normalnych ludzi chyba tylko dwie osoby...
To było chyba moje najprzyjemniejsze bieganie w życiu Totalny "run for fun"
Pozdrówki
Przemek_Docent
Przemek_Docent
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Ja wytrzymałem do połowy biegu i też padłem . Ale widać było ,że prowadzącemu w tymczasie (jakiś gościu z Kaliforni) "noga nie podawała" i zaczynają go gonić. Ale te bieganie jest ważne . No i podziwiam tych TRI-mocarze .PiotrekMarysin pisze: Oczywiście ślęczałem nad komputerem, ale po bardzo pracowitym dniu zasnąłem nad klawiaturą i żona mnie wygoniła do łóżka tuż przed końcem roweru...
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No cóż, pod wpływem jednego z moich ulubionych tekstów o bieganiu zadaję sobie czasem pytanie, czy ja jestem normalny, ale nigdy do końca sobie nie odpowiedziałem. Przemek jak widać już postawił diagnozę...Przemek_Docent pisze:Spotkałem chyba pięcioro czy sześcioro biegaczy obu płci a normalnych ludzi chyba tylko dwie osoby...
Mocarze, mocarze.henley pisze: Ja wytrzymałem do połowy biegu i też padłem . Ale widać było ,że prowadzącemu w tymczasie (jakiś gościu z Kaliforni) "noga nie podawała" i zaczynają go gonić. Ale te bieganie jest ważne . No i podziwiam tych TRI-mocarze .
A co do biegu, to już niektórym z Was mówiłem, że takie są moje obserwacje. Między bajki należy włożyć "bike, bike, bike" dla triathlonistów. Rower jest ważny w kontekście uzyskanego czasu ogólnego, jeśli jest się równie dobrze przygotowanym we wszystkich dyscyplinach. Jeśli jednak ktoś roweruje kosztem biegu, to i tak straci na tyle dużo, że wg mnie całość wyjdzie gorzej...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]