Adam Klein - komentarze
Moderator: infernal
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Adam - Gratulajce ! Fajny czas! Chyba będzie moim celem na przyszły rok!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dzięki. Przepis jak to zrobić masz w moim blogu.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No, to gratuluję!!!
Dzięki za okrzyki "po drodze" - to była duża zaleta tej trasy, że można było wielokrotnie widzieć się z innymi biegaczami i coś tam im krzyknąć.
Dzięki za okrzyki "po drodze" - to była duża zaleta tej trasy, że można było wielokrotnie widzieć się z innymi biegaczami i coś tam im krzyknąć.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale że tak dużo czy tak mało ?
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Chyba chodzi o program, jakiego użyłeś. Też byłem ciekaw.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Excel
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Geeezas - w każdym CV sobie piszę znajomość Excel, ale za cholerę go nigdy na oczy nie widziałem :D - muszę w końcu odpalić i poczytać jakiegoś tutka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
przesadzasz z tą wagą - waże pare kilo więcej od Ciebie przy tym samym wzroście - do wyczynu rzeczywiście waga za duża ale 10 km w 38 minut daje rade
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No dobra, ja nie mówię, że tą wagą nie dam rady.
Ale mam subiektywne odczucia, że przy tej wadze, tempo powyżej 5/km zaczyna się robić tempem ryzykownym
To są odczucia zupełnie osobiste - każdy czuje to inaczej.
Ja miałem kiedyś problem z kolanem (nawet dwoma) i muszę postarać się zminimalizować ryzyko - więc to nawet bardziej dla zdrowia niż wyniku.
(Jeśli chce biegać w zimie po 140-160/tyg )
Ale mam subiektywne odczucia, że przy tej wadze, tempo powyżej 5/km zaczyna się robić tempem ryzykownym
To są odczucia zupełnie osobiste - każdy czuje to inaczej.
Ja miałem kiedyś problem z kolanem (nawet dwoma) i muszę postarać się zminimalizować ryzyko - więc to nawet bardziej dla zdrowia niż wyniku.
(Jeśli chce biegać w zimie po 140-160/tyg )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Pewnie Ci się uda tak jak poprzednio,nawet popełniając sporadycznie swoje łasuchowe grzeszki.
Dawno się nie odchudzałeś wiec te 4 kilo spokojnie zgubisz.
A ja mam właśnie wyrzuty sumienia bo zeżarłam słodką bułeczkę z rodzynkami.Jestem równie wielkim łasuchem jak Ty Zawsze tak miałam wolałam kawałek tortu zamiast obiadu.Oddam każde mięsko za kawałek dobrego ciasta.
Dawno się nie odchudzałeś wiec te 4 kilo spokojnie zgubisz.
A ja mam właśnie wyrzuty sumienia bo zeżarłam słodką bułeczkę z rodzynkami.Jestem równie wielkim łasuchem jak Ty Zawsze tak miałam wolałam kawałek tortu zamiast obiadu.Oddam każde mięsko za kawałek dobrego ciasta.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Gram, to ja się zamieniam. Oddam każde ciastko za kawał dobrego mięcha albo śledziagram pisze:Oddam każde mięsko za kawałek dobrego ciasta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Nie jesteś niczym szczególnym taki egzemplarz mam w domu "Najlepsze ciasto to golonko"
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi w tym wątku oraz do stwierdzenia w blogu że " Bieganie w tempie 5min/km z moją wagą (75kg) osobiście uważam za skrajnie niebezpieczne " bardzo chętnie dowiedziałbym się co autor miał na myśli.
A konkretnie, uprzedzając pytania autora, jaki czynnik uważa za potencjalnie najbardziej kontuzjogenny: wagę, tempo biegu, czy może coś jeszcze innego....
A konkretnie, uprzedzając pytania autora, jaki czynnik uważa za potencjalnie najbardziej kontuzjogenny: wagę, tempo biegu, czy może coś jeszcze innego....