Adam Klein - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
" jak się lubi trening to czas go zmienić"Wydaje mi sie ,ze to cenna uwaga.
od siebie dodam coś chyba podobnego.Robię sobie wieczorkiem te brzuszki ,ćwiczenia rehabilitacyjne i pompki na stole.Jest to duży wysiłek ale jest przyjemnie.Zainspirowana własnym przypomnieniem o tych"męskich "pompkach,zaczęłam je wczoraj robić tak dla żartu bo chłop się z tych moich robionych na stole nabijał.Po zrobieniu trzech tak podskoczyło mi tętno,jakbym biegała z prędkością "ile fabryka dała"Zrobiłam jeszcze te dwie ale myślałam,ze mi serce wyleci.Dawno nie miałam takiego kopa.
od siebie dodam coś chyba podobnego.Robię sobie wieczorkiem te brzuszki ,ćwiczenia rehabilitacyjne i pompki na stole.Jest to duży wysiłek ale jest przyjemnie.Zainspirowana własnym przypomnieniem o tych"męskich "pompkach,zaczęłam je wczoraj robić tak dla żartu bo chłop się z tych moich robionych na stole nabijał.Po zrobieniu trzech tak podskoczyło mi tętno,jakbym biegała z prędkością "ile fabryka dała"Zrobiłam jeszcze te dwie ale myślałam,ze mi serce wyleci.Dawno nie miałam takiego kopa.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ja nie wiem, co wy z tymi pompkami macie (że niby takie trudne).Adam Klein pisze:5 pomek, dziewczyna - to nieźle.
Ja robię 25 normalnych, 5 razy to się na drążku podciągam.
Co do chudnięcia - bodziec, zawsze potrzebny jest bodziec - jak we wszystkim zresztą, gdzie oczekujemy jakiejś zmiany. Tylko czasem trudno dojść do tego, co tym bodźcem ma być.
Blog w pewnym sensie też jest bodźcem - pośrednim .
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
ps. fajny przepis - ja gotuję podobnie - szybko i prosto, i też uważam, że marchewka czy inne warzywa nie są wcale trujące, gdy się nie dogotują.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Beata !!beata pisze: Ja robię 25 normalnych, 5 razy to się na drążku podciągam.
Muszę to kiedyś zobaczyć.
- Bagheera
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 18:56
5 razy na drążku? Beata z ciebie musi być niezła chudzina!! Przynajmniej Ja u siebie taką prawidłowość widzę - im jestem lżejsza tym więcej razu uda mi się dźwignąć w górę (czytaj całe 2 mój PB to 3 )beata pisze:Ja nie wiem, co wy z tymi pompkami macie (że niby takie trudne).Adam Klein pisze:5 pomek, dziewczyna - to nieźle.
Ja robię 25 normalnych, 5 razy to się na drążku podciągam.
Adam powodzenia na 10 !!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Beato moje wnioski są takie :jak przestaniesz chudnąć od jednego to poszukaj czegoś innego, czyli nowego bodźcaAle cały problem w tym,ze biegania nie da się rzucić kiedy się ta wielka przyjemnoścćposmakuje.czyli wniosek mój będzie brzmiał"Jak nie chudniesz od jednego to se dołóż coś innego).No i wychodzi na to,ze nic nowego nie wymyśliłam...beata pisze:Co do chudnięcia - bodziec, zawsze potrzebny jest bodziec - jak we wszystkim zresztą, gdzie oczekujemy jakiejś zmiany. Tylko czasem trudno dojść do tego, co tym bodźcem ma być.
Blog w pewnym sensie też jest bodźcem - pośrednim :oczko: .
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No z tymi pięcioma troszkę może przesadziłam - dziś pełne trzy razy, do tego 25 pompek .Bagheera pisze:5 razy na drążku? Beata z ciebie musi być niezła chudzina!! Przynajmniej Ja u siebie taką prawidłowość widzę - im jestem lżejsza tym więcej razu uda mi się dźwignąć w górę
Fakt, ciężka nie jestem, ale tak naprawdę ważna jest siła - można być ciężkim i silnym (znam taką osobę - przy 80 kg wymyki i inne cuda na drążku facet robi, jakby był z papieru, no, ale był wioślarzem ...), a można być lekkim i słabym.
Co do pompek - przy pompkach ważne są nie tylko ręce, ale też cały grzbiet, brzuch - wszystko się spina ... Same ręce to bardziej przy podciąganiu się.
Adam, jak forma przed jutrzejszym sprawdzianem ?
Jakiś mały rozruch wypadałoby zrobić - ja już po .
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Zajrzałam do bloga i zauważyłam jedną pozytywną zmianę:
Jestem podobnego zdania - jak za bardzo się na czymś skupiamy, to nic nam z tego nie wychodzi. Trochę luzu zawsze wskazane .23 września, środa
Waga przestałem się narazie ważyć
Dieta
Nie wiem - chwilowo dieta nie ważna
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wyszło, przed startem się rozruszam.beata pisze: Adam, jak forma przed jutrzejszym sprawdzianem ?
Jakiś mały rozruch wypadałoby zrobić
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jakoś się muszę wytłumaczyć na wypadek porażki - ale jest 1:00 w nocy (poprzednia noc też nie przespana) a ja coś jeszcze muszę jeszcze zrobić a nad ranem wstać na start.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No tak, a z wiadomy względów czasu na rozruszanie się "przed" wiele nie było ... Tak poza tym jednym wg mnie niedociągnięciem orgów, ok. Nawet trasa fajna, choć kręta.Adam Klein pisze:Nie wyszło, przed startem się rozruszam.
Ja coś około 39.42.
A jak realizacja Twojego planu ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jakoś poszło. 44:14, czyli pierwszy cel zrealizowany.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Adam, gratulacje :D!!!
A komplementów bez pokrycia nie zwykłam wygłaszać Może po prostu zmienia Ci się sylwetka? Ja też mam problem z wagą, ważę niewiele mniej niż 3 lata temu jak zaczynałam biegać, ale ciuchy z tamtego czasu wiszą na mnie jak na wieszaku. I też mi co jakiś czas ludzie mówią, że chudnę w oczach - a waga stoi
A komplementów bez pokrycia nie zwykłam wygłaszać Może po prostu zmienia Ci się sylwetka? Ja też mam problem z wagą, ważę niewiele mniej niż 3 lata temu jak zaczynałam biegać, ale ciuchy z tamtego czasu wiszą na mnie jak na wieszaku. I też mi co jakiś czas ludzie mówią, że chudnę w oczach - a waga stoi