Kto do Puszczy Bukowej na treningi biega??

Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piszę się na 7.IX na 100% z dokładnością do nieprzewidzianych wypadków. Mi to pewnie i bez sprintu górki dadzą popalić :)
A może jakoś wcześniej się umówimy w szerszym gronie na prztarcie szlaku?
kaktus
GG: 1251017
New Balance but biegowy
gocha
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 03 paź 2003, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

bieg był w zeszłą niedzielę ( już od jakiegoś czasu biegi w Puszczy odbywaja się właśnie w niedzielę).. kobiety razem z mężczyznami startowały na 10, na mecie była osobna klasyfikacja... z biegu jestem nawet zadowolona, udało mi się pobiec poniżej 50 minut(48-49 minut), nie mam jeszcze ustabilizowanej formy, ale mam nadzieję, że w następnym biegu uda mi się osiągnąć  podobny czas, a może lepszy - fajnie by było...

kaktus jeśli chcesz to w tą sobotę można wybrać się na pobieganie po Puszczy, jeszcze nie wiem jakie godziny będą mi pasowały, bo moje plany zmieniają się z dnia na dzień....co do godziny można zawsze się dogadać....
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Gratuluję Gocha udanych zawodów, rozumiem, że wygrałaś wśród kobiet? Nie wiesz może jakie czasy osiąga tam czołówka mężczyzn?

No i widzisz Kaktus już nie ma przeproś, będziesz musiał nieco podkręcić swoje tempo biegowe przynajmniej gdy przemieścisz się na tereny Puszczy albo jak kto woli Kniei Bukowej.
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quote: from gocha on 10:08 pm on Nov. 19, 2003
bieg był w zeszłą niedzielę ( już od jakiegoś czasu biegi w Puszczy odbywaja się właśnie w niedzielę).. kobiety razem z mężczyznami startowały na 10, na mecie była osobna klasyfikacja... z biegu jestem nawet zadowolona, udało mi się pobiec poniżej 50 minut(48-49 minut), nie mam jeszcze ustabilizowanej formy, ale mam nadzieję, że w następnym biegu uda mi się osiągnąć  podobny czas, a może lepszy - fajnie by było...

kaktus jeśli chcesz to w tą sobotę można wybrać się na pobieganie po Puszczy, jeszcze nie wiem jakie godziny będą mi pasowały, bo moje plany zmieniają się z dnia na dzień....co do godziny można zawsze się dogadać....
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i widzisz Kaktus już nie ma przeproś, będziesz musiał nieco podkręcić swoje tempo biegowe przynajmniej gdy przemieścisz się na tereny Puszczy albo jak kto woli Kniei Bukowej.
I już po mnie. Na wszelki wypadek spróbuję przyjechać tam rowerem i w razie czego skorzystam z niego również nabiegu ;)
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam,
widze ze sie piekny watek rozkrecil o bieganiu w Szczecinie i bardzo mnie to cieszy :)

zaczne jakos po kolei co by sie nie pomieszalo:
- grupa SzGB istnieje i ma sie calkiem niezle, no moze sa problemy zeby sie spotkac ale z tego co czytam to czlonkowie ostro trenuja do przyszlego sezonu
- strona grupy to przypominam http://szgb.org , jest tam miedzy innymi kontakt z czlonkami grupy online (gg,icq itp) co by latwiej bylo sie umawiac
gocha:
- dowiedz sie wiecej informacji n/t tego biegu typu nazwa, godzina i miejsce rozpoczenia, warunki (wpisowe itp) to zamiescimy ta informacje na naszej stronie, jezeli bieg nie ma strony to nie ma sprawy zeby wrzucic ja pod szgb.org, ktos z organizatorow musialby tylko przygotowac htmla i przeslac mi go emailem, ja dawno juz bym pobiegl w jednym z tych biegow gdybym tylko o nich wiedzial, to wstyd nie biec jezeli sa tak blisko, teraz mam co prawda basen w neidziele ale jak tylko sie dowiem godzine biegow to sproboje basen przestawic, jak nie bedzie lalo to biegne na 100%
- kiedys byl tez bieg o nazwie Grand Prix o Puchar prezesa SM Dąb, jakas cykliczna impreza z klasyfikacja roczna, niestety na stronie spoldzielni nic nie ma na ten temat, gdybys mogla sie cos dowiedziec w sprawie tych biegow to by bylo super
- co do wspolnych treningow w puszczy to kaktus ma racje: spokojnie mozna by biegac raz w tygodniu w puszczy a w nastepnym w Lasku Arkonskim, tu tez sa piekne tereny, jak dla mnie to nie ma problemu z dojazdem, jedyny problem to to zebym mial gdzie zostawic rower, niestety piwnica w normalnym bloku sie do tego raczej nie nadaje, pozostaje mieszkanie/ balkon/ garaz, jezeli bede mial gdzie go zostawic to nie nie widze zadnych przeszkod do wspolnego biegania  (kaktus tez chyba rowerem przyjedzie)
- w ostatnim Biegu Niepodleglosci w Goleniowie tydzien temu mialem czas 50 minut, jak biegasz 48 min to super bo bedziesz mi narzucac tempo :)))
- takze jezdze na rowerze, jezeli interesuja Cie dalsze wycieczki (>200 km w jeden dzien) to zapraszam
Ula: szkoda ze nie chcesz biegac z nami, rozumiem ze moje towarzystwo to bylo dla Ciebie za malo :)
ours brun: takze zapraszam na wspolne biegi w centrum, ze swoim kilometrazem to nie mamy do Ciebie szans z kaktusem niestety, moze kazdy z nas bedzie Ci towarzyszyl przez pol trasy ? :)

a co do malego zorganizowania SzGB to niestety glowna przyczyna jest brak czasu i to ze jestemy rozrzuceni w duzych odleglosciach 40, 40 i 12 km od centrum (wyjatek kaktus ktory mieszka 400 m ode mnie :) ), jak przybedzie wiecej czlonkow co powinno sie stac po rozpoczeciu treningow w przyszlym roku w naszych grupowych koszulkach, to wtedy potworza sie lokalne podgrupy i bedzie mozna wpolnie biegac

uff, chyba wystarczy
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

spokojnie mozna by biegac raz w tygodniu w puszczy a w nastepnym w Lasku Arkonskim, tu tez sa piekne tereny, jak dla mnie to nie ma problemu z dojazdem, jedyny problem to to zebym mial gdzie zostawic rower, niestety piwnica w normalnym bloku sie do tego raczej nie nadaje, pozostaje mieszkanie/ balkon/ garaz, jezeli bede mial gdzie go zostawic to nie nie widze zadnych przeszkod do wspolnego biegania  (kaktus tez chyba rowerem przyjedzie)
A moze ktos zmotoryzowany z Lewobrzeża mialby ochote raz na tydzien czy dwa (byle systematycznie) wybierać sie do Puszczy i przy okazji mnie z Saintem zabrał ? :)

No i tak z raz w miesiącu przytdałoby się jakieś małe pifko regeneracyjne :)
uff, chyba wystarczy
Ufff - chyba tak ;)
kaktus
GG: 1251017
gocha
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 03 paź 2003, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

ours brun: wielkie dzięki...nie wygrałam wśród kobiet, była lepsza ode mnie dziewczyna.. jeśli zaś chodzi o czasy mężczyzn, to z tego co wiem w ostatnim biegu najlepszy czas był gdzieś około 31 minut...

saint: przyznam, że to był mój debiut na 10 kilometrów, więc nie można generalizować mojego wyniku... pewnie masz więcej wprawy niż ja, ale nie ma co tego rozstrzygać na forum, najlepiej sprawdzić się w terenie... jak człowiekowi zależy to potrafi wydobyć dodatkowe pokłady siły... człowiek jest zadumiewającym stworzeniem....
co do biegu: jest to cykl biegów "Puchar Puszczy Bukowej" - dokładnie 9, zaczynają się we wrześniu, żeby rywalizować o nagrody trzeba conajmniej 7 biegów zaliczyć, ostateczne wyniki są po ostatnim biegu...
biegi są zawsze w niedzielę, pomiędzy poszczególnymi biegami przeważnie są trzy tygodnie przerwy, choć organizator zastrzega sobie prawo zmiany, bieg na 10 to koszt 10 złotych, dla studentów i młodzieży uczącej się są zniżki, zapisy są w dniu wyścigu od 10 do 10.45 w szkole podstawowej na Bukowym, start o 11...jest gdzie się przebrać, skorzystać z toalety,
bieg rozpoczyna się niedaleko szkoły.... więcej informacji można znależć na stronie bukowa.px.pl ( ale ostatnio miałam problemy z dostaniem się na tę stronę)...
jeśli zaś chodzi o  Grand Prix o Puchar prezesa SM Dąb, to rzeczywiście kiedyś taki bieg był organizowany, w zależności od kategorii wiekowej były biegi na 3, 5, i 10 kilometrów, ale wydaje mi się, ze po prostu spółdzielnia wycofała się z tego, organizator się zmienił no i nazwa biegu trochę uległa modyfikacji, ale idea (chyba) jest ta sama... pyatanie osbiste: startowałeś może w tym biegu??
wyjazdy rowerowe: naprawde wybierasz się na wyprawy ponad 200 kilometrów dziennie??, ja w życiu w tak długich wyprawach nie uczestniczyłam, gdzieś w granicach 60-70 ( np. nad jeziorko i z powrotem) to może i tak, raz zdarzyło mi się zrobić trochę ponad 100, z jaka prędkością pomykasz na rowerze,  po jakich terenach i na jakim sprzęcie....
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie mam wiecej wprawy bo malo biegam niestety i duzo waze (85) takze jestem "cienki"

lipa ze tak pozno sie dowiedzielismy od Ciebie bo juz w 7 nie ma szans wziasc udzialu

w grand prixie nie startowalem bo wtedy jeszcze nie bylem taki podjarany bieganiem zeby ganiac 10 km po lesie :)

jesli chodzi o rower to jezdzilem wczesniej na goralu ale mial jakies spore opory nie wiedziec czemu, moja zyciowka na nim to bylo 160 km i ledwo zywy przyjechalem do domu (3 skurcze miesni nog po drodze)
we wrzesniu kupilem rower trekkingowy Luxor DX firmy http://www.unibike.pl i na maratonie w Sosnach zrobilem 276 i czulem duzy niedosyt (gdyby nie bol w lewej kostce - kiedys mialem zwichnieta- to bym zrobil jeszcze spokojnie 50-70 km), takze wszystko zalezy od sprzetu, jezdze glownie po asfalcie z predkoscia avg 25 km/h ale w przyszlym roku mam zamiar brac udzial takze w imprezach na orientacje w terenie (Harpagan), info na podstronie rowerowej SzGB

a co myslisz o wspolnych treningach w puszczy ?

P.S. kaktus jestem juz gotow, o ktorej dzis biegamy ?

(Edited by saint at 8:32 pm on Nov. 20, 2003)
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Jeśli dotrę do Szczecina to nie będzie problemem wspołny przejazd wozem z lewobrzeża do puszczy. Z tym 'jeśli ' jest jednak kłopot bo z aktualnych informacji wynika, że sprawa odwleka się jeszcze o kilka miesięcy...

Czas Gochy w biegu traktowałbym tylko bardzo orientacyjnie, bo to pierwsze zawody od długiego czasu i zapewne dalsze minuty będą stopniowo puszczać....
także chłopaki do roboty......

Na wyprawy rowerowe też pisałbym się od czasu do czasu, ale na razie nie posiadam odpowiedniego sprzętu. Udało mi się kiedyś wykręcić ponad 200km, ale ponieważ zrobiłem to bez przygotowania zmęczyłem się bardzo... zgadzam się że sprawa sprzętu jest tu dosyć ważna.
gocha
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 03 paź 2003, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

saint: przykro mi, że nie dowiedzieliście się wystarczająco wcześnie, żeby zaliczyć 7 biegów....ja sama dowiedziałam się na ostatnich biegach.... w tym roku możecie się sprawdzić, w następnym powalczyć o nagrody....
ja także niestety nie pokonuje nie wiadomo ile kilometrow, a to wynika głównie z ograniczeń czasowych...
bardzo chętnie wybiorę się na wspólne treningi po Puszczy.....
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

[quote].... w tym roku możecie się sprawdzić, w następnym powalczyć o nagrody....

Gocha, moze sie starzeje, bo choć od trzydziestki dzieli mnie jeszcze jedna wiosna to nie współzawodnictwo mnie w bieganiu pociąga :) No może z wyjątkiem konkurowania z... Kaktusem ;)
Co do ograniczeń czasowych, to wiadomo, że każdy ma jakoś tam poupychane w tygodniu mnóstwo obowiązków, ale... Wiesz, wczoraj po pracy pojechałem na wywiadówkę podopiecznego kuzyna, wracając zrobiłem zakupy, potem z tych zakupów ugotowałem gar gulaszu na kilka dni, w międzyczasie umawiając się z Saintem na bieg tego samego wieczora - jakoś się udało to wszystko pomieścić :)

No to o której i gdzie się jutro umawiamy? :)
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocha: fajnie ze o pozostalych szesciu nam powiedzialas :)

"powalczyc o nagrody" hehehe, dobre sobie, dopoki nie zaczna uwzgledniac masy ciala i przeliczac czasu na punkty z jej uwzglednieniem to nie mam szans :)

kilometrow moze i nie pokonujesz ale jak masz na 10 km czas 48 min i to w takim terenie to zostane daleko w tyle

kaktus: to jestes wielozadaniowy :)
Awatar użytkownika
Marcos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 655
Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Eloo!

Temat sie rozwinął, ja tylko dorzuce że zacząłem Piotra podkupywac z biegiem 7 grudnia i możliwe że pobiegniemy.
Ja chce, a jak chce to moge!!

Saint, sam mówiłeś że to przez snickersy, nikt ich tobie do ust przecież nie wkłada :)

A na poważnie, co sie przejmujesz, pobiegasz + pokręcisz + popływasz = zrzucisz!

I pamiętaj że najlepsza dieta to nie jeść po 18-tej!!!
www.kolarstwo.z.pl
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I pamiętaj że najlepsza dieta to nie jeść po 18-tej!!!
Swiete slowa. Kupilem rowerki na wiosne, pojezdzilem. I nic.
Umowilem sie z zona ze nie jemy po 18 i... kilka kilo na miesiac zeszlo. Dopiero po 3 miesiacach niejedzenia wieczorami (schudlem >12kg)  zaczalem biegac popoludniami i wieczorami ale tez zaczalem jesc po biegu i... utrzymuje mase. Podejrzewam, ze gdybym podtrzymal scisly rygor niejedzenia po 18 to teraz wazylbym 60kg :)
Krotko mowiac: zszedlem z niespelna 90kg do 75 w niecale 4 miesiace bez wiekszego wysilku...
kaktus
GG: 1251017
ODPOWIEDZ