Profilaktyczne okłady z lodu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
grzeszabrze
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 lip 2009, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Witam. Biegam sobie już od jakiegoś czasu i mam pytanie związane z lodem. Czy ktoś stosuje taką metodę, że po każdym treningu jak i w dni wolne od biegania robi sobie okłady z kostek lodu na kolana, kostki, piszczele itp. ?? Czy stosując taki zabieg nie zaszkodzę swoim stawom zbytnim oziębieniem? Jaki czas byłby zalecany na jedną sesję? Takie okłady stosowałbym dopiero na wieczór tak koło 21. Jeśli ktoś stosuje albo ma swoje przemyślenia to proszę o odpowiedź.
New Balance but biegowy
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja zamiast okładu z kostek lodu polewam nogi zimną wodą po bieganiu.
elektrod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 503
Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja robiłem sobie zimne okłady na piszczele bo ciągle czuję ból, ale niestety nie pomogło. Ten tydzień robię sobie przerwę w bieganiu i wypróbuję ciepłe kompresy. Wczoraj pierwszy raz robiłem na jednej nodze i jakby lepiej niż na tej na której nie robiłem. Ale nie wiem czy to na pewno to pomogło. Zobaczę jak będzie po tygodniowej kuracji i nie bieganiu.
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878

PB
5k - 20:41 - 15.06.2024 (parkrun)
10k - 43:42 - 11.11.2023
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

bleez pisze:Ja zamiast okładu z kostek lodu polewam nogi zimną wodą po bieganiu.
taż tak robiłem
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
trinity
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15

Nieprzeczytany post

Ja również schładzam nogi pod przysznicem po treningu, jeśli natomiast odczuwam jakiś ból ( u mnie to się zdarza w okolicy achillesów, choć kolana czasem też ) to przykładam chłodzące kompresy żelowe na jakieś 15minut. Ale to tylko po mocniejszym treningu, gdy przewiduję problem.
Gdzieś czytałam, że nie należy zawsze pomagać ogranizmowi w regeneracji, bo się oduczy sam uruchamiać te mechanizmy. Nie wiem czy to prawda, ale z drugiej strony też miałabym obawy, że codzienne okładanie kolan lodem może mieć na nie zły wpływ.
Awatar użytkownika
CríostóirSweeney
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 324
Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 03:56:13
Lokalizacja: Éire

Nieprzeczytany post

elektrod pisze:Ja robiłem sobie zimne okłady na piszczele bo ciągle czuję ból, ale niestety nie pomogło. Ten tydzień robię sobie przerwę w bieganiu i wypróbuję ciepłe kompresy. Wczoraj pierwszy raz robiłem na jednej nodze i jakby lepiej niż na tej na której nie robiłem. Ale nie wiem czy to na pewno to pomogło. Zobaczę jak będzie po tygodniowej kuracji i nie bieganiu.
Elektrotd... Wyrzuć ze swojego programu przebieżki to ból piszczeli ci przejdzie.
Po drugie masuj mięśnie zaraz pod piszczelami i rób zimne okłady na te miejsca.
I kup sobie buty dla pronatorów.

Pozdro
Obrazek

Run first, train later...
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

a co myślicie o TYM Może warto w tkie coś zainwestować???
GG 4428822

"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 10:44 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja zimną wodą obowiązkowo po każdym biegu polewam nogi na zmianę przez 5 min, a okładem żelowym tylko gdy coś boli, zawsze jest w zamrażalniku :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
grzeszabrze
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 lip 2009, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Poczytałem to co radzicie i wyszło mi coś takiego, co obecnie sam stosuje.
Biegam 3 razy w tygodniu: poniedziałek, środa, piątek. Po każdym treningu polewam stopy zimną wodą. Dodatkowo w piątek jako że daje sobie więcej "popalić" stosuję okłady z lodu. Co skutkuje tym, że po dwu dniach naturalnego odpoczynku (sobota, niedziela) w poniedziałek jestem gotów do nowych wyzwań, czyli dodawania sobie co tydzień 3 minut dodatkowego biegu w ciągu.
Awatar użytkownika
uranmars
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 09 maja 2008, 09:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 50N 19E

Nieprzeczytany post

CríostóirSweeney pisze:
elektrod pisze:Ja robiłem sobie zimne okłady na piszczele bo ciągle czuję ból, ale niestety nie pomogło. Ten tydzień robię sobie przerwę w bieganiu i wypróbuję ciepłe kompresy. Wczoraj pierwszy raz robiłem na jednej nodze i jakby lepiej niż na tej na której nie robiłem. Ale nie wiem czy to na pewno to pomogło. Zobaczę jak będzie po tygodniowej kuracji i nie bieganiu.
Elektrotd... Wyrzuć ze swojego programu przebieżki to ból piszczeli ci przejdzie.
Po drugie masuj mięśnie zaraz pod piszczelami i rób zimne okłady na te miejsca.
I kup sobie buty dla pronatorów.

Pozdro
I przeczytaj to: http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
ODPOWIEDZ