ASICS GT-2140

gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

arek-z pisze:
nie kumasz- buty za 500 zł ze wszystkimi bajerami są dla amatorów - zawodowcowi starczą takie za 250zł bo ma zawodowe nogi
a jesli kupujesz but za 500 zł z myślą, że to zmniejszy ryzyko kontuzji to jesteś w wielkim błędzie
Gasper w jakim świecie Ty żyjesz?? Ilu amatorów ma buty za 500zł, a ilu zawodowców biega w trampkach?
Nikt nie mówi, że droższe buty gwarantują uniknięcie kontuzji, ale zmniejszenie ryzyka. Kontuzje to bardziej złożona sprawa niż tylko sama kwestia butów. A odbić sobie stopę na stadionie jest bardzo łatwo przy nieostrożnym wejściu w trening stadionowy.
Jest jeszcze kwestia dopasowania buta do stopy.

Poza tym siły działające na kolana, biodra i amortyzacja...
lepiej popracować na swoimi mięśniami niż slepo wierzyć w systemy....
a nad stawami?? Też trzeba popracować??

a co powiesz o butach z Lidla za 70 zł ? da sie w nich opedzić polską czołówke biegową?
PKO
misubalus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 17 wrz 2008, 16:17

Nieprzeczytany post

Opędził jak po MAŚLE i pyłku pszczelim.Tyle że silny w nogach jest.
arek-z
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 30 paź 2008, 09:49
Życiówka na 10k: 37.40
Życiówka w maratonie: 3:55.50

Nieprzeczytany post

szkoda kolan na buty z Lidla i szkoda wydać 70zł, bo taki but po 3 miesiącach Ci sie rozpadnie.
Ale możesz spróbować opędzić w butach z Lidla polską czołówkę. Szczerze Ci pogratuluję.

Co do Michała Smalca, to ewenement i wyjątek potwierdzający regułę.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

to już drugi wyjątek w kraju.
arek-z pisze: Nikt nie mówi, że droższe buty gwarantują uniknięcie kontuzji, ale zmniejszenie ryzyka.
jeszcze raz pytam o jakieś twarde dane. wyniki niezależnych badań, cokolwiek.
bo sorry chłopaki, ale do tej pory powtarzacie tylko materiały reklamowe producentów. mam nadzieję, że pozostałych reklam nie bierzecie do siebie tak poważnie.
arek-z pisze: A odbić sobie stopę na stadionie jest bardzo łatwo przy nieostrożnym wejściu w trening stadionowy.
tyle to ja też wiem. a jak uważasz, gdybym bazę zimą robił w twardszych butach, to czy stopy by się przypadkiem nie zaadaptowały bardziej do uderzeń niż w dobrze amortyzowanych?
-----------------

jeszcze raz: sama cena ma dla mnie drugorzędne znaczenie.


obecnie biegam w supernovach (adidas), pegasusach (nike) i tangentach3 (saucony) - wszystkie dobrane do typu stopy.
w tym roku kupiłem jeszcze kalenji, w któych przeszedłem na śródstopie,ale rzadko je teraz zakładam, bo mogłyby lepiej 'leżeć' na stopie.swoją rolę spełniły.
-----------------------

to, co mnie martwi, to niepotrzebne zawracanie głowy ludziom, przed kupnem butów i zero odpowiedzialności za (ponoć tak ważne) 'systemy' i inne cechy produktu, po kontuzji pacjenta.
----------------------
oboje biegacie trochę na stadionie w kolcach, prawda? wasze nogi mogą się kilka razy w tygodniu adaptować do 'łupania'.

a amatorom radzicie tylko bieganie w poduszkowcach? myślicie, że im się nogi wzmocnią(czyt. uodpornią) od tego?
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: a amatorom radzicie tylko bieganie w poduszkowcach? myślicie, że im się nogi wzmocnią(czyt. uodpornią) od tego?
tak jak napisałem wcześniej - miekkie buty powodują, że nogi są coraz słabsze i następne buty muszą być jeszcze bardziej miękkie itd.
kiedyś dawno temu biegałem wyczynowo i z czego jakieś kilka lat w butach bez systemów - teraz po latach zacząłem biegac w miękkich butach (bo tłusta świnia ze mnie) ale od kilku miesięcy jak już mięsnie są w miare to im twardszy but tym lepiej mi sie biega - a rytmów to już w butach nie umiem biegać - zatem podsumowanie moje jest takie, że buty z bajerami dobre są dla początkujących a bardziej zaawansowani powinni biegać w butach do biegania i tyle :)
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

owszem zgodzę się z wami Panowie że może w ostatnimi czasy zbyt dużo mówi się na temat bajerów które są nazywane potocznie systemami jak również z tym ze noga osoby która biega dużo jest bardziej przystosowana do długotrwałego wysiłku a co za tym idzie jest bardziej odporna na uszczerbki które powstają podczas biegania.słyszałem również o tym Panu który wykosił czołówkę biegaczy i biegał w butach za 70zł choć teraz to zapewne ma w swojej kolekcji lepsze buciki i zwraca uwagę na to w czym biega.WIEM ZE BUTY NIE BIEGAJA TYLKO NOGI ale trzeba biegać w butach przystosowanych do tego a nie w papciach bo to też ma znaczenie może nie nie wielkie ale ma... i nie martw się nie wierze we wszystkie reklamy ale swój rozum i doświadczenie mam resztę zapewne będę dopracowywał z czasem jak to mówią NIE OD RAZU RZYM ZBUDOWANO
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

Dorzucę swoje 3 grosze. W butach startowo-treningowych biegało mi się lepiej niż w Asicsach 2130 które teraz ujeżdżam. Przestałem w nich biegać treningi bo już były wytłuczone i czuć było że uderzam o asfalt jak młotem o kowadło. Nadal w nich startuje na zawodach i jak do tej pory krzywdy mi twarde buty nie zrobiły, a "czuje je" sto razy lepiej niż miękkie Asicsy. Kolejne buty na trening chyba też kupię jakieś pół startowe.
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To tak.
Na codzien biegam niestety w NB 1062 (szkoda, że 2 tygodnie wcześniej nie poznałem metod pose/chi)

Zrobiłem doświadczenie i założyłem swoj stare (z 4 lata mają) NB (M835WB z tym, że model czerwony) wyprane z 10 razy, dziurawe, z podeszwy prześwitują skarpetki. Buty używane przeważnie do przekopania działki mamusi oraz do pokopania piłki z chłopakami na podwórku.

Efekt jest taki, że biegło mi się szybko, lekko i bez żadnych bólów co w przypadku NB 1062 jest niestety coraz częstsze.
A ja głupi myślałem, że z nowymi butami będę gazelą. Teraz już nie dam się nabrać. Kupię jakieś papucie free lub inne z płaską podeszwą. Nie chcę żadnych systemów w bucie. Wszystko jest kwestią techniki, ścięgien i rozciągania.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

no nie wiem...


mnie bardziej interesuje kwestia, jak dobrać taką amortyzację (+ ew 'systemy'), żeby zapewnić optymalne :
ochronę stawów I nie zaburzać procesów adaptacyjnych i pracy stóp

chodzi mi o papcia, który z jednej strony coś tam ochroni, a z drugiej strony, nie rozleniwi nóg

------------
idee barefootingu na zachodzie już jakiś czas robią furorę.

nike oczywiście pierwszy wyłapał ten trend... i na rynku nagle pojawiły się nike free.
(tylko, że jak to w nike, przypuszczam, że te buty w 95% składają się z marketingu. trochę pianki pod spód i na rynek:)

swoją drogą , ciekawe ilu lanserów sobie w nich krzywdę zrobi...

póki co wolę te 1-2 razy w tygodniu biegać boso, niż specjalnie kupić buty, które 'idealnie' imitują bieganie boso. przeraża mnie ten marketing:)

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gorzej jak ktoś mieszka w centrum miasta i na boso raczej nie pobiega :bum:
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

nie każdy ma możliwość biegania po lesie czy parku jest duża ilość ludzi którzy musi dreptać po asfalcie;/ czy też twardych nawierzchniach a to ma duże odbicie na naszym kręgosłupie czy też stawach i oczywiście stopach
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to rozluźnij i po problemie
Michał Jaskólski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 08 lip 2008, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

A ja chciałem się jedynie dowiedzieć co sądzicie o tych Asicsach:). A tu proszę jaka dyskusja.

Kupiłem te Asicsy, a właściwie nie te a jakieś inne, nie mają napisane jaki to model, bo GT-2140 kosztowały 450 a nie 160 zł. Biega mi się w nich dobrze. Nie wiem czy bym poczuł i zauważył różnicę z droższymi butami.

To mi przypomina historię jak wymieniałem korbę w rowerze. Miałem Shimano Alivio, przyzwoity tani model, chciałem coś lepszego, sztywniejszego, trwalszego. Zastanawiałem się nad zwykłym Shimano Deore i kolejnymi wyższymi modelami LX, XTR itp. Kolega, który ściga się w maratonach MTB powiedział, daj sobie spokój z wyższymi grupami. Poza zawodowcami nikt nie zauważa różnicy tych kilku gram wagi, minimalnie lepszej sztywności, i trochę większej żywotności. Myślę, że podobnie jest z butami do biegania. Pewnie bym nie poczuł różnicy w bieganiu w super wypasionych butach z systemami, amortyzacją itp. a moimi butami za dość niewygórowane pieniądze.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Michał Jaskólski pisze:A ja chciałem się jedynie dowiedzieć co sądzicie o tych Asicsach:). A tu proszę jaka dyskusja.

Kupiłem te Asicsy, a właściwie nie te a jakieś inne, nie mają napisane jaki to model, bo GT-2140 kosztowały 450 a nie 160 zł. Biega mi się w nich dobrze. Nie wiem czy bym poczuł i zauważył różnicę z droższymi butami.

To mi przypomina historię jak wymieniałem korbę w rowerze. Miałem Shimano Alivio, przyzwoity tani model, chciałem coś lepszego, sztywniejszego, trwalszego. Zastanawiałem się nad zwykłym Shimano Deore i kolejnymi wyższymi modelami LX, XTR itp. Kolega, który ściga się w maratonach MTB powiedział, daj sobie spokój z wyższymi grupami. Poza zawodowcami nikt nie zauważa różnicy tych kilku gram wagi, minimalnie lepszej sztywności, i trochę większej żywotności. Myślę, że podobnie jest z butami do biegania. Pewnie bym nie poczuł różnicy w bieganiu w super wypasionych butach z systemami, amortyzacją itp. a moimi butami za dość niewygórowane pieniądze.
Z butami jest nieco inaczej. Aczkolwiek po części masz racje - marketing i naciąganie klienta. Ale zapewniam Cie, że poczułbyś różnicę biegając np w Asics Blackhawk, a Asics Gel Nimbus ;)
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

poczujesz bo nimbusy są butami z wiekszą amortyzacją mają dużo żelu na całej długośći system IGS na pięcie mostek stabilizujący buta Trusstic System® więc różnica jest znaczna i bedziesz odnosił uczucie ze but jest bardziej dynamiczny bo jest twardszy ale to jest inny poziom buta najbardziej widoczne jest to w cenie;p
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ