Wczoraj biegali Byn, Pedro i Piro. Byn znowu mocno pociągnął, ale tym razem nie daliśmy mu za bardzo uciec
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Fajny bieg w dobrym towarzystwie, a na koniec jako najstarszy odprowadziłem do domu Byna i Pedro, a później sam pobiegłem do siebie. Jedynym mankamentem po biegu okazała się boląca lewa stopa:( Dziś niestety muszę odpuścić wieczorne bieganie, ale mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie.
(Edited by piro20 at 1:56 pm on Jan. 30, 2004)