Drużynowe Mistrzostwa Europy

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
RamboJohn
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 07 lip 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce/Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kitler pisze:Występy naszych na DPE w biegach średnich i długich były na miarę możliwości. Sylwia pobiegła bardzo ładnie, chociaż uważam, że powinny się z Lidką zamienić dystansami mimo wszystko ... Ciołek pobiegła życiówkę w takim specyficznym biegu co świadczy o tym, że nie ma w Polsce biegów na 5km dla kobiet ...

Polski sprint jest w opłakanym stanie ... wyniki sztafet i wyniki indywidualne, poza Martą były tragiczne 21,14 na 200m 46 z hakiem na 400m męskie prawie 54 na 400 kobiet, 3,03 z hakiem na 4x400m ... żal tyłek ściskał ...
Występ sprinterów był bardzo przyzwoity, świetny start Marty Jeschke, ale i bardzo poprawny Mariki Popowicz (11,51) i Darka Kucia (10,35), Marciniszyn też nie zawiódł, a Masztak i Jola Wójcik ("na miarę możliwości"), punktowo licząc 100,200,400 i obie sztafety wyszło 68 pkt czyli 6,8 na 1 konkurencje. Na płotkach 31pkt w 4 konkurencjach czyli (7,75/osobostart). Za biegi średnie i długi to poza Sylwią Ejdys i powiedzmy startami "na miarę możliwości" - Ciołek i Pliś - to JEDNA WIELKA KOMPROMITACJA. Wyniki Chabowskiego, Kowalskiej, Kszczota, Szymkowiaka czy Parszczyńskiego wołają wręcz o pomstę do nieba.

Liczby nie kłamią: 53pkt w 10 konkurencjach (średnia 5,3) !!!

Gdyby biegi średnie i długie były na tyle słabe jak te "sprinty" to byśmy mieli medal. Ale, że są dużo słabsze to nie ma!!!
New Balance but biegowy
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Pomińmy już to na ile Chaboś szedł, fakt jest taki, że wg zasad kwalifikacji ogłoszonych publicznie przez PZLA nie powinien startować.

Wyniki sprintu zawiodły mnie bardziej niż biegi długie i średnie gdzie spodziewałem się głównie "jedynek". Parszczyński całkiem przyzwoicie, za to Marciniszym tragicznie ... fakt rywale też się nie popisali, ale ten wynik był żałosny ... Kszczota biedaka chyba zajechali, niech sobie chłopak odpocznie i spokojnie pojedzie na MME, bo na MŚ troszkę za wcześnie ...
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

No właśnie też mam wrażenie, że Adam na 800m jakoś marnie wyglądał. To nie jest ten sam przebojowy chłopak, który na hali w Turynie w podobnym biegu odjechał rywalom jak chciał. Miał w tym roku dużo szybkich biegów, może być zmęczony. Miejmy nadzieję, że trochę odpocznie.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak facet (Kszczot) biega cały dystans po 3 torze przepychajac się i cwalcząc o dogodna pozycje - to sie nazywa bład taktyczny a nie zajechanie zawodnika :hejhej:
Biegi długie i krótkie sa kiepskie w Polsce - nie ma szans na chociazby finał na MŚ w Berlinie.
Awatar użytkownika
RamboJohn
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 07 lip 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce/Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kitler pisze:Parszczyński całkiem przyzwoicie, za to Marciniszym tragicznie ... fakt rywale też się nie popisali, ale ten wynik był żałosny ...
Kitler dziwne miary przyjmujesz... Liczby

Marciniszyn 46,21 (SB 45,80) czyli 0,41 sek gorzej i to jest Twoim zdaniem "tragicznie" ?!?!?!!?

Parszyński 8:19 (SB - brak; PB- 7:57) - 22 sekundy wolniej od życiówki !!! To jest przyzwoicie ?!?!?!?!

Człowieku Twoim tokiem myślenia to 9,77 Bolta na 100m to jest tragicznie, a 8:52 Szymkowiaka to jest zaj....ście, no bo przecież się spodziewałeś, że pobiegnie 10 minut :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Ciekawy przypadek jesteś kolego, bez obrazy :oczko:
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rambo wiekszosc zagladajacych tu ludzi łacznie ze mna jest bardzo subiektywna - ale wzyscy chyba sie zgodzimy że impreza jest atrakcyjna nowa formuła ciekawa a polska la w Europie sie liczy - szkoda że bieganie coraz mniej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dwie uwagi, takie na gorąco:
1. Ładny technicznie bieg Agnieszki Ciołek. Od początku do końca ten sam styl czyli uniezależnienie ruchu biegowego od narastającego poziomu zmęczenia. O to chodzi czy też lepiej - o to biega.
2. Brzydki technicznie bieg Kamila Masztaka. To co wyprawia ze swoją lewą nogą jest zadziwiające i aż jestem pełen podziwu, że ma życiówkę poniżej 21 sekund na 200m.
Rayden
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 16 lip 2008, 09:33

Nieprzeczytany post

Ja do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego 800m zarówno kobiety jak i mężczyźni startowali z 1 linii ? Nie wiem co za kretyn to wymyślił, widzieliście jaki tam był kocioł ? Poza tym... to cały urok 800m- start po torach.
Jeśli czegoś bardzo chcesz to, to zdobędziesz
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Drogi Rambodżonie :)

Moje porównanie wynikało z tego, że dużo trudniej pobiedz wynik w szarpanym biegu długim z rygorem zdejmowania ostatnich zawodników niż na 400m po swoim torze w pięknym słoneczku bez wiatru.

Wynik Marciniszyna jest słaby i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Kilka lat temu z takim wynikiem nie załapalby się do sztafety, a teraz jest liderem - wyraźnym liderem.

Leszczu nie błyszczy w tym sezonie formą, zmienił trenera miał trochę problemów, więc jego wynik na 3km był lepszy niż wyniki Chabowskiego na 5km. Na tyle chłopa było stać i koniec.

Twoje porównanie Bolta do Szymkowiaka hmmm ciekawy przypadek faktycznie.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Ten start i zwiększona liczba uczestników to pomysł na uatrakcyjnienie biegu. Podobna rzecz sprawdziła sie kiedyś w Stanach. Kumpel z USA opowiadał mi, że tam biega się niesłychanie brutalnie w porównaniu do Europy - przepychanki i walka na łokcie to normalna sprawa. To się podoba publiczności. Owszem, jest wtedy mniejsza szansa na dobry wynik, ale wracamy do podstaw lekkiej atletyki - do walki o zwycięstwo, nie jest to nudny bieg za zającem.

W biegach jesteśmy słabi prawie wszędzie, sprinty są tak samo słabe jak i biegi długie. Łukasz pobiegł słaby czas, nie ma co ukrywać, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że były tam idealne warunki pogodowe dla sprinterów i słabe dla długasów - było gorąco. W biegach długich liczy się też taktyka, patrząc tylko pod kątem czasów, można by powiedzieć, że zwycięzca też pobiegł słabo, bo to było 20 sekund wolniej od życiówki. W tym kontekście Łukasz pobiegł przyzwoicie, bo życiówkę miał jedną ze słabszych.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Problemem polskich długasów jest totalny brak szybkości. Nieważne jaki jest bieg (wolny-szybki, szarpany-równy), oni i tak przybiegną z tyłu.

Gdyby dysponowali szybkością, to w słabych biegach, które zdarzają się na imprezach mistrzowskich, mogliby powalczyć o dobre miejsce. A tak, wożą się przez cały dystans i jeżeli, przypadkiem, tempo biegu im przypasuje to zrobią życiówkę. Ale ta życiówka ma niewielkie znaczenie bo jest np. siódmym wynikiem w danym biegu, a o poziomie światowym lepiej nie wspominać.

Uważam, że większość zmian regulaminowych jest trafiona. Idealnie trafione to brak falstartów i ograniczenie zrzutek do trzech (wzwyż i tyczka). Zdejmowanie zawodników z bieżni jest dobre ale chyba należy wprowadzić lepszą sygnalizację tej akcji dla widzów i zdejmować outsiderów co kółko a nie co drugie (na 3000m- zaczynać po 600m, na 5000m- po 2200m) .
Moje zastrzeżenia budzi ilość prób w skokach (trójskok, w dal) i rzutach. Tu pozostałbym przy trzech próbach dla wsystkich i dał dwie dodatkowe dla pierwszej czwórki.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Fotman, co do braku szybkości, to się zgodzę co do przecinka. Dodałbym do tego jeszcze brak umiejętności zmiany rytmu, a później powrotu do poprzedniego tempa - na świecie to się trenuje, u nas nie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

no to już wiemy kto dla kogo pracuje...
Tomek
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Krew mnie zalewa jak to czytam. Z jednej strony od zawodników na 3km belki wymaga się minimum i minimum B na MŚ, a z drugiej pretensje prezesa PZLA, że Tomek startuje na mitingach komercyjnych. Oczywiście najlepiej gdyby w samotnym biegu pobiegł minimum i zdobył 12 punktów :) teoria świetna. Za to ani słowa o Chabowskim, który pobiegł o wiele gorzej od Tomka, ani słowa o Masztaku, który błysnął niewiarygodnie i ekipie Lisowskiego biegającej w sztafecie ze średnią 46 i ekipie 4x400 kobiet, gdzie biedna Ania musiała dymać 400m i jeszcze została kozłem ofiarnym, bo przekroczyła tor. Lisowski i Bugała panowie jak tam forma ??
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
ODPOWIEDZ