Komentarz do artykułu Skąd się biorą biegacze

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
rodia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 24 maja 2009, 18:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przeczytałem, fajne nawet. Jedno "ale". Ten Dzięcioł to tak przedstawiony jak (sorki za wyrażenie) przynudziasty przychlast: biega i biega, nie pogadasz z nim, jak się urodził to z porodówki wybiegł.
Przecież ludzie, których znam, którzy biegają są całkiem spoko i nie można ich w żaden sposób oprócz biegania porównać do Dzięcioła. To tyle ode mnie. Praktycznie tylko w "35" Dzięcioła wizerunek jest ok.
http://www.rodia.eu
Awatar użytkownika
lorak75
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 255
Rejestracja: 28 gru 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

No niezłe. W zasadzie o mnie. Też w młodości niepohamowana potrzeba ruchu, wypady kolarskie po 100km, potem kompy, kompy i jeszcze raz kompy. I ta opona.

Teraz znów w pełni sprawny biegam biegam i jeszcze raz biegam. I myślę, że już tak zostanie (czego sobie i wam życzę).

Jedna tylko sprawa na marginesie: pozdrawiacie się podczas biegu? Zdarzyło mi się kilka razy pozdrowić biegaczy, jednak byłem w tym osamotniony. Z resztą i oni nie wiedzieli jak odpowiedzieć, albo tego nie zauważali.
Szkoda, bo na siłowni jest większa w moim odczuciu netykieta (a powinno być chyba odwrotnie).
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Bardzo mi się podoba. Podejrzewam że wiele z nas może dojrzeć w osobie głównego bohatera siebie. Najpierw sporo ruchu w czasach szkolnych, potem studia i praca, kompletna ruchowa stagnacja a gdzieś koło trzydziestki budzimy się przed telewizorem z kolejną paczką czipsów w ręku i myślimy "co ja właściwie robię?". Więc ruszamy do parku. Różnica tylko w tym, że nie każdy z nas ma swojego "Dzięcioła".
o
bocian813
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 12 mar 2009, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajne, jedno co przychodzi na myśl to "nigdy nie mów nigdy" :D:D:D
Ciechan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 cze 2009, 21:52

Nieprzeczytany post

lorak75 pisze: Jedna tylko sprawa na marginesie: pozdrawiacie się podczas biegu?
Jasne! Gdy mieszkałem w Szczecinie to biegając po polach spotykałem jednego biegacza na miesiąc, ale każde takie spotkanie, podniesienie ręki to był niesamowity kop motywacji, biegło się potem znakomicie.

Teraz studiuję w Warszawie, mieszkam w centrum i najbliżej do biegania mam nad Wisłą. Tam zawsze ktoś biega i zawsze z radością witam biegaczy z przeciwka. Zdecydowana większość odmachuje, niektórzy jeszcze "cześc!" krzykną. Zdarza się, że ręka zawiśnie w powietrzu, ale to zazwyczaj wobec świeżych biegaczy.

To poczucie jedności braci biegackiej jest wręcz niesamowite ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja się witam ze wszystkimi. :)
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

No to moje życie normalnie :) Z tą różnicą że ja biegam od 27go roku życia, ale tak na poważnie to może i od 28... Ja w młodości grałem w kosza 7 dni w tygodniu... A biegania na WFie nienawidziłem ma maksa, bo to takie nudne :hahaha: :hahaha:
A teraz latam po lesie jak głupi :nienie:
Michał

10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

Z tym witaniem to różnie bywa, jak się widzi kogoś kto biega już dłużej i wie, że biegacze czasami sobie machną na powitanie to spoko, ale parę razy popatrzono na mnie jak na kosmitę. Wśród biegaczy też są ludzie którzy nie mają pojęcia o forach biegowych i nie znają zwyczaju witania.

To tak jak w górach na szlaku, zawsze mówię "cześć" jak widzę normalnego turystę, ale różnie bywa z tą normalnością...
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ja się witam ze wszystkimi. :)
Podobnie jak jak, tylko nie wszyscy witaja sie ze mna. Czesto na moje powitanie robią wielce zdziwiona minę i "szybko" uciekają.
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Żeby wiedzieć, że takie powitanie jest normą, trzeba się trochę orientować w biegowej kulturze, obracać w środowisku. Ja nie wiedziałam, że wśród biegaczy jest taki zwyczaj. Truchtam od dwóch tygodni, spotkałam po drodze już niejednego biegacza i żaden nawet nie próbował się przywitać. A ja tym bardziej nie wyskakiwałam z pozdrowieniem.
o
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A to w sumie dziwne :) Wilma gdzie biegasz? Ja w swoim Parku Młocińskim jeszcze nie spotkałem biegacza ktory by mi nie odpowiedzial na czesc;) co wiecej niektorzy rowerzysci nawet sie witaja, wiec moze jakas kultura nastala na polnocy warszawy :D
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Biegam na Sadybie, wokół Jeziorka Czerniakowskiego. Ale może tam biegają same takie ofermy jak ja i dlatego nikt się nie wita ;)
Ostatnio zmieniony 18 cze 2009, 11:17 przez Wilma, łącznie zmieniany 1 raz.
o
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4255
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Nigdy nie miałem problemy z tym, żeby kogoś pozdrowić i w 99% koledzy i koleżanki tez odpowiadają.
Inna sprawa ,że biegam poza miastem i jak kogoś spotkam, to przeważnie znajomy :) - ale obcy tez się zdarzają i nie ma z tym problemów.
Zresztą, zawsze -czy rowerem czy biegowo- dzień dobry- krzyczę również leśnikom ,pracownikom polnym, itd...zawsze z uśmiechem na ustach ,zawsze z jakimś miłym komentarzem - i oni tez odpowiadają -uśmiechają się.
Miłe słowo i trochę niewymuszonego uśmiechu, potrafią zdziałać cuda.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ofermy? Prosze Cię! :) to jest cale forum oferm z nielicznymmi wyjatkami - kwestia tylko roznicy kto dluzej biega:) mysle ze kazdy sie z tym zgodzi ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ