"Debiutanci" po debiucie
- pikkot
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 mar 2009, 12:24
piter
Właśnie skumałem, że chyba będziemy robić podobny plan. Planuję robić (peak milage) do 90km w 7 wyjściach. Generalnie jeden dłuższy akcent (min(2.5h,25% week milage)) i raz na bieżnie. Trochę się dziwiłem tym wyjściom na około 10km w tempie easy. Generalnie mnie to nie męczy, więc zastanawiałem się jaką to niesie korzyść. Daniels jest pewny, że jakąś niesie, bo nawet zaleca żeby przy ponad 50 milach w tygodniu rozważać 2 treningi dziennie i pisze, że i tak długich biegów będzie dość.
Tempa do danych treningów biorę z biegu na 10km(VDOT 53), a nie maratonu(VDOT 47.5).
Półmaraton dał mi wynik VDOT 52, ale to było na samym początku sezonu.
Mam nadzieję, że w 18 tygodni uda mi się poprawić maratońskie VOD o 3 albo 4 punkty i zrobić we Wrocku 3:10. A po drodze w Jaworznie 1h.
Właśnie skumałem, że chyba będziemy robić podobny plan. Planuję robić (peak milage) do 90km w 7 wyjściach. Generalnie jeden dłuższy akcent (min(2.5h,25% week milage)) i raz na bieżnie. Trochę się dziwiłem tym wyjściom na około 10km w tempie easy. Generalnie mnie to nie męczy, więc zastanawiałem się jaką to niesie korzyść. Daniels jest pewny, że jakąś niesie, bo nawet zaleca żeby przy ponad 50 milach w tygodniu rozważać 2 treningi dziennie i pisze, że i tak długich biegów będzie dość.
Tempa do danych treningów biorę z biegu na 10km(VDOT 53), a nie maratonu(VDOT 47.5).
Półmaraton dał mi wynik VDOT 52, ale to było na samym początku sezonu.
Mam nadzieję, że w 18 tygodni uda mi się poprawić maratońskie VOD o 3 albo 4 punkty i zrobić we Wrocku 3:10. A po drodze w Jaworznie 1h.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Pikkot Ty tu nie ściemniaj tylko zapodaj jakoś te plany (może nie na forum, bo nas zamkną za ).
Widzę, że temat zaczyna żyć własnym życiem. Super! Wygląda na to, że nasza grupka na tyle „zawiązała się”, że po naszych debiutach trwa nadal mimo osiągnięcia wspólnego celu.
Widzę, że temat zaczyna żyć własnym życiem. Super! Wygląda na to, że nasza grupka na tyle „zawiązała się”, że po naszych debiutach trwa nadal mimo osiągnięcia wspólnego celu.
- pikkot
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 mar 2009, 12:24
Całą książkę mogę pożyczyć. Jeżeli chodzi o plan, to myślę, że mogę się tu nim podzielić. Gdzieś już w sieci na pewno był(wiem, że był w amerykańskim Runners World), tabelki też są. Problem polega na tym, że lepiej przeczytać książkę zanim się będzie realizowało ten plan.
Tabelki na przykład są tu(na dalszych stronach):
http://www.coacheseducation.com/endur/j ... une-00.htm
Przepisywać wam ten plan? Mogę go potem emailować.
Tabelki na przykład są tu(na dalszych stronach):
http://www.coacheseducation.com/endur/j ... une-00.htm
Przepisywać wam ten plan? Mogę go potem emailować.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
też robisz amerykański? on wymusza bieganie 65-90km/tyg, jeśli ktoś biega mniej to to nie plan dla niego, a że ja biegałem przez zimę 75-85 tyg więc parę km więcej nie powinno zrobić większej różnicy, z resztą na pewno nie zaczne od razu od 90km, będę stopniowo zwiększał kilometrażpikkot pisze:piter
Właśnie skumałem, że chyba będziemy robić podobny plan.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- pikkot
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 mar 2009, 12:24
Ach. Znowu źle przeczytałem. Ja robię Danielsa, ale pod maraton, z książki. Chcę wyrównać formę, bo 10 i 21.097 daję radę, a na maratonie odpadam trochę za bardzo.
EDIT: a kilometraż był 65 przed maratonem. Teraz będę zwiększał od 80, a w szczytowych tygodniach do 100.
EDIT: a kilometraż był 65 przed maratonem. Teraz będę zwiększał od 80, a w szczytowych tygodniach do 100.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2009, 11:55 przez pikkot, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Pikkot a masz tam plan dla takiego nieśpiesznego jak ja na poziomie 4,5-5h/42,195, 4 treningi /tydzień? Więcej raczej nie chcę biegać (szkoda czasu ), a może czasami dorzucę 5. dzień.
- pikkot
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 mar 2009, 12:24
Są takie plany, ale nie JD nie zaleca ich jako przygotowawczych do maratonu.
Tempo dostosowujesz wg tabelek do swojego najlepszego startu w niedalekiej przeszłości.
A wyjścia przy 4 treningach w tygodniu zajmują 40 do 50 minut. I generalnie takie są nie maratońskie plany Danielsa, że zaleca więcej wyjść, ale krótszych.
Startujesz w biegu Dudka w Radziechowach 30 maja? 15km po pagórkach. Będziesz miał okazję zrobić Złotą 50. Masz blisko.
Tempo dostosowujesz wg tabelek do swojego najlepszego startu w niedalekiej przeszłości.
A wyjścia przy 4 treningach w tygodniu zajmują 40 do 50 minut. I generalnie takie są nie maratońskie plany Danielsa, że zaleca więcej wyjść, ale krótszych.
Startujesz w biegu Dudka w Radziechowach 30 maja? 15km po pagórkach. Będziesz miał okazję zrobić Złotą 50. Masz blisko.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja w sumie ten plan amerykański na 10 robie z myslą o maratonie na jesień, ale teraz zależy mi tylko na poprawie szybkości i na tym się skupiam. Jeśli chodzi o wytrzymałośc to na ok 8 tyg przed maratonem wrzuce do planu zamiast wybiegań 1,5 -2 h to 2,5-3 h to jest ok 30-35 km i to powinno wystarczyćpikkot pisze:Ach. Znowu źle przeczytałem. Ja robię Danielsa, ale pod maraton, z książki. Chcę wyrównać formę, bo 10 i 21.097 daję radę, a na maratonie odpadam trochę za bardzo.
EDIT: a kilometraż był 65 przed maratonem. Teraz będę zwiększał od 80, a w szczytowych tygodniach do 100.
wczoraj lajcikiem 10,5 km, w tym 10x150 m podbiegi z finiszem 3:15-3:20 nie mogłem się pozbyć tego pieprzonego 5:00, gdy tylko przestałem spogladać na gpsa i poprostu luźno bez sprężania biegłem przed siebie od razu wskakiwało 5:00 - 4:45 i musiałem zwalniać, teraz 1 zakres mam ok 5:10-5:20 i ciagle spada. Przy okazji wypróbowalem nowe buciki i biegło się wyśmienicie, wogóle nie czuć że są na nogach, w dodatku super przyczepność w nich jest. Już nikt mi nie wmówi że waga buta nie ma znaczenia, biega się inaczej i bardziej lekko
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Pikkot o co chodzi w tym co napisałeś: „JD nie zaleca ich jako przygotowawczych do maratonu.”? Rozumiem, że tempa są dobierane wg w miarę aktualnego czasu z zawodów. Chodzi mi o to, że chyba nie ma jednego planu dla gościa co celuje w 2:45 i jednocześnie w okolice 4,5h. Wiem też że JD zaleca więcej a krócej. Tylko po prostu 4/tydz jest dla mnie wystarczającym jak na moje potrzeby i chęci (bieganie nie stanowi dla mnie wyłącznej treści życia ).
Na Dudka się nie wybieram, bo dzień później jeszcze bliżej mam Bieg Fiata, na który wybiera się kilku tegorocznych „Debiutantów”. Poza tym 15 km po górach? Chyba bym umarł . Myślałem o „zaliczeniu” Złotej 50-ki, ale terminy mi nie paszą co najmniej 2 imprez - właśnie Dudka (bo bieg Fiata), a potem biegu na Żar (impra rodzinna). Poza tym po w miarę płaskiej żywieckiej połówce to jakoś się nie widzę w tych górach.
Na Dudka się nie wybieram, bo dzień później jeszcze bliżej mam Bieg Fiata, na który wybiera się kilku tegorocznych „Debiutantów”. Poza tym 15 km po górach? Chyba bym umarł . Myślałem o „zaliczeniu” Złotej 50-ki, ale terminy mi nie paszą co najmniej 2 imprez - właśnie Dudka (bo bieg Fiata), a potem biegu na Żar (impra rodzinna). Poza tym po w miarę płaskiej żywieckiej połówce to jakoś się nie widzę w tych górach.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Właśnie o to chodzi żeby biegać codziennie ale mniej niż więcej a żadziej, chyba generalnie o to chodzi. JS ma zdaje się plan na 4 h że się biega 4 razy w tyg, wg mnie plan nie jest ciężki nawet dla początkującego.pikkot pisze:Chodziło mi o to, że JD ma plany dla biegających 4 razy w tygodniu, ale nie są to plany do maratonu.
Gadałem z jedną z organizatorek SM którą poznałem na Biegu Magurki i pewnie za rok polecę SM jako pace na 4 h, będzie on po Dębnie więc zdąrzę wypocząć
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
O japiernicze!!! Dawno się tak nie uśmiałem :hejhej: :hejhej: :hejhej: :hejhej: :hejhej: :hejhej:
(Pikkot bynajmniej nie chdzi mi o Ciebie - spóźniłem się trochę z postem, bo z podłogi pozbierać się nie mogłem, a i tak dalej ledwo siedzę ).
(Pikkot bynajmniej nie chdzi mi o Ciebie - spóźniłem się trochę z postem, bo z podłogi pozbierać się nie mogłem, a i tak dalej ledwo siedzę ).
Ostatnio zmieniony 13 maja 2009, 14:34 przez Bartess, łącznie zmieniany 1 raz.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
chyba głównie o to chodzi w nowoczesnym bieganiu żeby biegać codziennie, czasem tylko leciutko te 30 min po ciężkim treningu czy tygodniu ale codziennie. Co do JS to jako osba która realizowała jego plan musze powiedzieć że nie jest złypikkot pisze:Wszystkie plany do maratonu: plan A, plan Elite, plan na ukończnie zakładają bieganie conajmniej codziennie. Ale nie tylko Danielsem człowiek żyje. JS też wspaniale zna się na rzeczy i trochę lepiej zna polskie realia.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243