Moje pytanie jest takie - co taki trening właściwie buduje
wiem że bardziej "hardcorową" wersją jest 3x3000m - ale to jest już dla mnie przynajmniej strasznie męczące psychicznie... i dlatego pytam o 4x2000m
pytam bo chciałbym się dokształcić







Tompoz, takie podejście jakie prezentujesz, czyli na podstawie tętna też oczywiście ma sens, jednak jest ono zależne od wielu czynników konkretnego dnia (zmęczenie, ilość snu, samopoczucie danego dnia, pogoda itd). Podejście Daniels'a jest inne. Nie patrzy się na tętno tylko na tempo. No może nie tak do końca, bo samo tętno jest istotne z punktu widzenia strefy tętna i czasu przebywania organizmu w konkretnej strefie.tompoz pisze:Ja bym trochę inaczej podszegł do tematu. Niech nam kolega poda średnie tętno jakie ma w biegu na 10 km. I niech nam poda średnie tętna z każdego 2 km odcinka bieganego 2 km x 4 z przerwą w tępie 10 km.By tak naprawdę odpowiedzieć sobie czy te jego 2 km sa na dużych tętnach czy nie. Wtedy będziemy wiedzieli wszystko.
Tompoz


W rzeczy samej i tak właśnie to jest u Daniels'atompoz pisze: Od tych samych czynników co podałeś trening jednego dnia na tepie 5 min/km będzie na innych tętnach niż trening innego dnia na tej samej prędkości.
Zgadza się. Daniels właśnie sugeruje robienie co pewien czas startów kontrolnych i na podstawie jego wyników zmianę tempa treningów.tompoz pisze:Teraz druga rzecz wtrakcie cyklu treningowego mozę nastapić wzrost formy np. wzrośnie prędkosc tlenowa i trzeba wtedy trening przestawić na nowe wartości prędkości.
Też się zgadza tyle, że u Daniels'a trenujesz zawsze na tym samym tempie (lub wolniej), a w "Twoim" podejściu czasem szybciej, czasem wolniej w zależności od tętna.tompoz pisze:Reasumując czy steruje sie treningiem poprzez prędkość czy tętno trzeba dla mnie co cykl treningowy stosować aktualizację tętna czy prędkosci.