Grubasy - tylko dla Was
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 23:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zduńska wola
Rene - sprawdziłem ten pulsometr. Ja bym Ci go nie polecał.
Nie posiada nadajnika z paskiem na klatkę piersiową i nie będziesz mogła mierzyć pulsu online.
Mierzenie w nim wygląda tak że przykładasz dwa palce na 10-15s i wtedy na jakieś 5-10s pokazuje Ci puls. Jeśli chcesz biegać to nie nadaje się.
Ten krokomierz ma prawdopodobnie w ten sam sposób mierzony puls...
Zastanów się czy pulsometr jest Ci potrzebny jeśli tak to polecam:
http://allegro.pl/item610018024_pulsome ... ja_pl.html
Sam ten mam i jestem bardzo zadowolony w stosunku jakość/cena
Nie posiada nadajnika z paskiem na klatkę piersiową i nie będziesz mogła mierzyć pulsu online.
Mierzenie w nim wygląda tak że przykładasz dwa palce na 10-15s i wtedy na jakieś 5-10s pokazuje Ci puls. Jeśli chcesz biegać to nie nadaje się.
Ten krokomierz ma prawdopodobnie w ten sam sposób mierzony puls...
Zastanów się czy pulsometr jest Ci potrzebny jeśli tak to polecam:
http://allegro.pl/item610018024_pulsome ... ja_pl.html
Sam ten mam i jestem bardzo zadowolony w stosunku jakość/cena
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 22 paź 2007, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Bielany
Ja osobiście używam pulsometru Sigma Onyx Pro i sobie chwalę. Mój brat biega z takim samym i też jest zadowolony.
Tu można popatrzeć na ceny
Sigma Onyx Pro
Tu można popatrzeć na ceny
Sigma Onyx Pro
Krzysiek
Ciągle wracam do biegania
Ciągle wracam do biegania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 kwie 2009, 21:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa-Bemowo
Dzięki Koledzy,
myślalam, żeby przeznaczyć na niego max 100zł
tak więc zakupiłam na Allegro (tak mi się wydaje, bo to mój pierwszy zakup) ten tańszy - przekonała mnie funkcja zoom
baardzo przydatna
a na nadal chora,,,, ale nie będę demoblizować innych i spadam
myślalam, żeby przeznaczyć na niego max 100zł
tak więc zakupiłam na Allegro (tak mi się wydaje, bo to mój pierwszy zakup) ten tańszy - przekonała mnie funkcja zoom

a na nadal chora,,,, ale nie będę demoblizować innych i spadam

- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Jak tam Grubasy?
Wszyscy gotowi do sezonu?
A teraz mała WIELKA prośba:
Czy kolega Leo mógłby się odezwać?
Pozdrawiam zniecierpliwiony
Wszyscy gotowi do sezonu?
A teraz mała WIELKA prośba:
Czy kolega Leo mógłby się odezwać?
Pozdrawiam zniecierpliwiony
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
- andrzej332
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
I tak trzymaj. Zobaczysz, że inaczej dzień wygląda po takim rannym rozruchu. Ja preferuję właśnie takie wczesno ranne bieganie co drugi dzień.illy pisze: [...] już dwa razy udało mi się wstać przed pracą, żeby pójść potruchtać... [...]
Gorzej jest tylko w późną jesienią lub zimą, bo czołówka (latarka

pzdr
-
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
andrzej 
No na mnie niestety nie ma co liczyć żebym wstawała po ciemku, żeby pójść biegać... ale... może i to się z czasem zmieni
Dziś jestem wściekle zadowolona: siódme moje truchtanie po półtora roku przerwy i... 30 minut ciurkiem. Yiiippiii!
Wprawdzie tempo beznadziejne, bo przez te 30 minut zrobiłam zaledwie parę kroków ponad 3 km
Ale teraz mogę spokojnie pracować nad tętnem, a potem nad tempem
Cel na najbliższe tygodnie: 5 km w 40 minut! O!
(nie ma to jak być mało ambitną
ale mądre książki mówią, że cele powinny być takie, żeby je można było w miarę sprawnie osiągać, bo inaczej motywacja spada
jak osiągniemy pierwszy cel - wymyślimy kolejny)

No na mnie niestety nie ma co liczyć żebym wstawała po ciemku, żeby pójść biegać... ale... może i to się z czasem zmieni

Dziś jestem wściekle zadowolona: siódme moje truchtanie po półtora roku przerwy i... 30 minut ciurkiem. Yiiippiii!
Wprawdzie tempo beznadziejne, bo przez te 30 minut zrobiłam zaledwie parę kroków ponad 3 km

Ale teraz mogę spokojnie pracować nad tętnem, a potem nad tempem

Cel na najbliższe tygodnie: 5 km w 40 minut! O!
(nie ma to jak być mało ambitną


Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 08:38
Ja jeszcze w sprawie pulsometru.
Znalazłem na allegro coś takiego http://allegro.pl/item610473165_zegarek ... chrom.html
Jestem ciekawy jak wg Was naprawdę wygląda dokładność pomiaru w takich pulsometrach bez paska zakładanego w okolicach serca (i czy jest to pomiar online).
Znalazłem na allegro coś takiego http://allegro.pl/item610473165_zegarek ... chrom.html
Jestem ciekawy jak wg Was naprawdę wygląda dokładność pomiaru w takich pulsometrach bez paska zakładanego w okolicach serca (i czy jest to pomiar online).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym na cuda nie liczył - raz kupiłem Mediona za 39,99 i generalnie działał spoko, tyle że na mojej żonie. Na mnie nie, bo na końcu instrukcji można było "bez trudu" znaleźć za pomocą lupy informację, że nie działa na ludziach otyłych.darusk pisze:Ja jeszcze w sprawie pulsometru.
Znalazłem na allegro coś takiego http://allegro.pl/item610473165_zegarek ... chrom.html
Jestem ciekawy jak wg Was naprawdę wygląda dokładność pomiaru w takich pulsometrach bez paska zakładanego w okolicach serca (i czy jest to pomiar online).
Kiedyś ktoś mówił, że tanie rzeczy są dla bogatych ludzi - kupić, przekonać się kolejny raz, że nie ma nic za darmo, wyrzucić i kupic porządne.
- andrzej332
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To tylko kwestia przyzwyczajenia. Tez kiedyś tak miałem. Co więcej,illy pisze: [...] No na mnie niestety nie ma co liczyć żebym wstawała po ciemku[...]
jak już byłem trochę przyzwyczajony do rannego biegania, to dalej szukałem wymówek żeby "..dzisiaj nieeee..."

Warto jednak się do tego przymusić (to raczej długi proces), ale później i satysfakcja i dobre samopoczucie przez cały dzień z nawiązką wynagrodzą te poświęcenia.

Warto spróbować.
pzdr
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
No to się nagadałeśLeo pisze:
No to się odzywam Jar
Czym mogę służyć?
![]()

Co porabiasz, jakie plany startowe i czemu nie mogę się dodzwonić do Ciebie?
Pozdrawiam samymi pytaniami
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki

Ello, dawno mnie tu nie było - ale i bieganie takie nieregularne.
Sezon zimowy, to dla mnie przede wszystkim rower. Późna wiosna, lato i jesień - wtedy bieganie wychodzi na pierwszy plan ::)
Oczywiście Pozdrawiam Wszyskich Grubasków
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
a ja miałem "Donnay" sa 39 czy 29 PLN (ale to było wieki temu) - teraz w nim jeszcze czasem biega moja dziewczyna i do dzisiaj dobrze się spisuje. Menu Miał koszmarne - trzeba się było z instrukcja nauczyć na pamięć go obsługiwać bo jak się gdzieś "weszło" (w jakieś opcje) to wcale nie było łatwo "wyjść" - jak człowiek zapomniał co naciskać... to można było stracić 10 minut na przyciskaniu przycisków
ale podstawowe zadanie spełniał - pikał zgodnie z ustawionymi strefami, a nawet mierzył czas poniżej, w, i powyżej
A w ogóle taka mała motywacja... - maj 2008 - 93,5kg i bmi 29,02;
maj 2009 - świeżo po pierwszym maratonie... a dziś rano 80,5kg bmi 24,98
o "włos" ale pierwszy raz jestem w normalnej wadze. .... pierwszy raz od 8 ? lat ? a przecież nie jestem wcale taki stary!!
tak że pozdrawiam i powoli wypisuję się z wątku

ale podstawowe zadanie spełniał - pikał zgodnie z ustawionymi strefami, a nawet mierzył czas poniżej, w, i powyżej
A w ogóle taka mała motywacja... - maj 2008 - 93,5kg i bmi 29,02;
maj 2009 - świeżo po pierwszym maratonie... a dziś rano 80,5kg bmi 24,98

tak że pozdrawiam i powoli wypisuję się z wątku

-
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ssokolow.... Chylę czoło i czapki z głów!
Motywacja zadziałała - przynajmniej na mnie.
I to nawet nie tyle w kwestii spadku wagi - ale tego maratonu...
Ja na razie mam aspiracje na 10 km późnym latem. Boję się myśleć na razie o dłuższych dystansach, ale jak widać na Twoim przykładzie... hm... jest to w zasięgu "biegowego buta"
A z wątku się nie wypisuj, tylko zaglądaj częściej i motywuj!
Motywacja zadziałała - przynajmniej na mnie.
I to nawet nie tyle w kwestii spadku wagi - ale tego maratonu...
Ja na razie mam aspiracje na 10 km późnym latem. Boję się myśleć na razie o dłuższych dystansach, ale jak widać na Twoim przykładzie... hm... jest to w zasięgu "biegowego buta"

A z wątku się nie wypisuj, tylko zaglądaj częściej i motywuj!
Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49
Ssokolow - no właśnie - nie jesteśmy starzy wiekiem, a zaczynamy być starcami biologicznymi jeśli za dużo pochłaniamy żarcia i nie ruszamy się!
Proste? A tak trudne do zrozumienia ...
Illy i Cleo - życzę, aby na późną jesień i zimę nie przestawały być biegaczkami. Biegaczem się jest albo nie ...
Jeśli ktoś ma skłonności do nadwagi to jakość spożywanego jedzenia kontroluje już do końca swego życia. Taka jest prawda. I uprawia ruch do końca swego życia ...
Nie ma drogi na skróty. Nie ma cudownych suplementów.
Albo się bierzecie za siebie. Albo fizycznie i mentalnie zostajecie "babami z grubymi tyłkami"
(a faceci "chłopami z wielkimi brzuchami")
Jar, zmieniłem nr - podam w najbliższym czasie.
Planuję Maraton Bydzia-Toruń - 7.06.09
Proste? A tak trudne do zrozumienia ...
Illy i Cleo - życzę, aby na późną jesień i zimę nie przestawały być biegaczkami. Biegaczem się jest albo nie ...
Jeśli ktoś ma skłonności do nadwagi to jakość spożywanego jedzenia kontroluje już do końca swego życia. Taka jest prawda. I uprawia ruch do końca swego życia ...
Nie ma drogi na skróty. Nie ma cudownych suplementów.
Albo się bierzecie za siebie. Albo fizycznie i mentalnie zostajecie "babami z grubymi tyłkami"

Jar, zmieniłem nr - podam w najbliższym czasie.
Planuję Maraton Bydzia-Toruń - 7.06.09
