Grupa Katowicka - wirtualnie i nie tylko
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
AbeS - jak tam po sobocie, udało Ci się coś pobiegać?
Dzisiaj zamierzam spokojnie pobiegać 30-40 minut.
I z niecierpliwością czekam na sobotę:)
No to może powoli zacznę się zwierzać z mojej
koncepcji przygotowania się do maratonu na jesień.
(Udział w maratonie pod warunkiem przygotowania się
co związane jest z czasem... - egzamin...)
No więc tak:
przyjmuję, że potrafię już biec 1 godzinę. Jestem
obecnie trochę za ciężki - jakieś 8-10kg.
Maraton w którym mógłbym pobiec na jesień to Poznań
(nie ma chyba nic późniejszego?).
Mój cel - ukończenie maratonu, po
cichu - w ciągu maks. 4 godzin...
W związku z powyższym:
- do końca marca chcę
stopniowo zwiększać wytrzymałość - bieg ciągły.
Głównie więc rozbiegania i ogólnorozwojówka dla
wzmocnienia mięśni. Czasemelementy krosu - lub fartleku.
W efekcie chcę umieć przebiec jakieś 2,5 godziny.
W tym czasie chcę też pozbyć się większej ilości
wymienionych wyżej kilogramów.
Od marca normalne przygotowania do maratonu
a w ich trakcie:
- w maju 10km w Bielsku,
- w czerwcu 10 km w Bukownicy,
latem może Imielin (tam jest 20km?).
Więcej startów raczej już nie.
Plan na okres "normalnych" przygotowań właśnie
wymyślam, więc go jeszcze nie opiszę.
Dzisiaj zamierzam spokojnie pobiegać 30-40 minut.
I z niecierpliwością czekam na sobotę:)
No to może powoli zacznę się zwierzać z mojej
koncepcji przygotowania się do maratonu na jesień.
(Udział w maratonie pod warunkiem przygotowania się
co związane jest z czasem... - egzamin...)
No więc tak:
przyjmuję, że potrafię już biec 1 godzinę. Jestem
obecnie trochę za ciężki - jakieś 8-10kg.
Maraton w którym mógłbym pobiec na jesień to Poznań
(nie ma chyba nic późniejszego?).
Mój cel - ukończenie maratonu, po
cichu - w ciągu maks. 4 godzin...
W związku z powyższym:
- do końca marca chcę
stopniowo zwiększać wytrzymałość - bieg ciągły.
Głównie więc rozbiegania i ogólnorozwojówka dla
wzmocnienia mięśni. Czasemelementy krosu - lub fartleku.
W efekcie chcę umieć przebiec jakieś 2,5 godziny.
W tym czasie chcę też pozbyć się większej ilości
wymienionych wyżej kilogramów.
Od marca normalne przygotowania do maratonu
a w ich trakcie:
- w maju 10km w Bielsku,
- w czerwcu 10 km w Bukownicy,
latem może Imielin (tam jest 20km?).
Więcej startów raczej już nie.
Plan na okres "normalnych" przygotowań właśnie
wymyślam, więc go jeszcze nie opiszę.
Któż jak Bóg!
- AbeS
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Jako, że teraz mój harmonogram zajęćQuote: from Mikael on 1:41 pm on Dec. 18, 2003
AbeS - jak tam po sobocie, udało Ci się coś pobiegać?
jest bardzo napięty. Starałem się biegać
w poniedziałek 30 minut bez przerwy.
Niestety nie miałem sił. Przez pewien czas
biegłem z zamkniętymi oczami. Ciężko jest biegać
śpiąc dzień wcześniej mniej niż 6h, a rozpocząłem
biegać po godzinie 22 kiedy organizm normalnie
oczekuje na sen. Wczoraj musiałem sobie odpuścić,
gdyż pomagałem znajomym przy przeprowadzce.
Coś czuję, że w tym tygodniu bieganie nie będzie mi już dane
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Jaka wczesna pora wchodzi wgrę
dla WOBSW?
Ja na 5:00 rano sie piszę...
...a pozostali?
Mikael -plany masz ambitne,
myślę, że realne. Nie jest jednak
aż tak istotne, abyś sprawdzał,
czy umiesz biec 2,5h,
ale ogólnorozwojówka
i wybiegania napewno.
Póki nie jest za późno
strzeż się wszelkich kontuzji.
Ulka -co Ty na WOBSW?
dla WOBSW?
Ja na 5:00 rano sie piszę...
...a pozostali?
Mikael -plany masz ambitne,
myślę, że realne. Nie jest jednak
aż tak istotne, abyś sprawdzał,
czy umiesz biec 2,5h,
ale ogólnorozwojówka
i wybiegania napewno.
Póki nie jest za późno
strzeż się wszelkich kontuzji.
Ulka -co Ty na WOBSW?
[b]szuuu[/b]
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
Ja też się piszę na WOBSW
ale najprędzej około godz 9.15
niestety ale będe po nocnej:(
zmianie i prędzej nie dam rady.
No Mikael plan widzę opracowany
nic tylko go realizować:)
ale najprędzej około godz 9.15
niestety ale będe po nocnej:(
zmianie i prędzej nie dam rady.
No Mikael plan widzę opracowany
nic tylko go realizować:)
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
Kurka, nie będę mogła przybyć
w sobotę buuu
mąż potrzebuje auto.
A w wigilię wyjeżdżam
do teściowej i prawdopodobnie będę
w domu dopiero w piątek.
w sobotę buuu
mąż potrzebuje auto.
A w wigilię wyjeżdżam
do teściowej i prawdopodobnie będę
w domu dopiero w piątek.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No!! FOMA!!! Jak będziesz sie tam
wybierał to ja chyba też
przyjadę. A w Warszawie
nigdy Cię nie ma ??
My juz od dawna mamy
wykrystalizowane stałe
miejsce i porę.
wybierał to ja chyba też
przyjadę. A w Warszawie
nigdy Cię nie ma ??
My juz od dawna mamy
wykrystalizowane stałe
miejsce i porę.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Foma
Ja po Lasku Bielańskim
biegam tak od 1969 roku
mniej więcej wtedy się chodzić
nauczyłem a całe życie moje
na razie tutaj mieszkam.
Więc moze się kiedyś
już spotkalismy?
Ja po Lasku Bielańskim
biegam tak od 1969 roku
mniej więcej wtedy się chodzić
nauczyłem a całe życie moje
na razie tutaj mieszkam.
Więc moze się kiedyś
już spotkalismy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
no chyba jednak abdykuje! dwa dni mnie nie było i od
razu forum ożyło! brawo brawo!
no nic, wczoraj 6 km i lekki ból, zobaczymy dzisiaj i jak
będzie dobrze to zabiorę się z Mikaelem do Mikołowa.
bywajcie!
razu forum ożyło! brawo brawo!
no nic, wczoraj 6 km i lekki ból, zobaczymy dzisiaj i jak
będzie dobrze to zabiorę się z Mikaelem do Mikołowa.
bywajcie!
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Kurcze, jedni w sobotę mogą przybyć,
inni nie, może więc zaproponuję
OBSwWWWW czyli
Opłatkowo-Biegowe Spotkanie
w Wigilię Wigilii Wigilii Wigilii.
Czyli w niedzielę rano. Kto się skusi?
Tak wogóle, to ja chyba tez nie
mogę w sobotę. Gdyby opiekunka
mogła być wczesniej -to jeszcze
bym coś wykombinowała, ale
niestety muszę opuścić Mikołów
ok.11.00 i tyle. Co robimy????
Zawsze możecie spotkać się beze mnie.
Będę umierać z zazdrości...
inni nie, może więc zaproponuję
OBSwWWWW czyli
Opłatkowo-Biegowe Spotkanie
w Wigilię Wigilii Wigilii Wigilii.
Czyli w niedzielę rano. Kto się skusi?
Tak wogóle, to ja chyba tez nie
mogę w sobotę. Gdyby opiekunka
mogła być wczesniej -to jeszcze
bym coś wykombinowała, ale
niestety muszę opuścić Mikołów
ok.11.00 i tyle. Co robimy????
Zawsze możecie spotkać się beze mnie.
Będę umierać z zazdrości...
[b]szuuu[/b]
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
Odbył sie bieg w sobotę?
Zdajcie relację.
Ja biegałam po Paprocanach,
las wyludniony, na całej trasie
minęłam tylko jednego rowerzystę.
Zdajcie relację.
Ja biegałam po Paprocanach,
las wyludniony, na całej trasie
minęłam tylko jednego rowerzystę.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
No i bieg sobotni się odbył
Przybyli Marek i Michał
biegliśmy pętle 12km.
No i panowie tak zasuwali że
ledwo za nimi zadążałem:oczko:
Czas rewelacyjny około 1,09min
dopiero na końcu ich przegoniłem:)
No i wstępnie umówiliśmy się
na sobotę po świętach.
Oczywiście zapraszamy wszystkich
chętnych:)
Przybyli Marek i Michał
biegliśmy pętle 12km.
No i panowie tak zasuwali że
ledwo za nimi zadążałem:oczko:
Czas rewelacyjny około 1,09min
dopiero na końcu ich przegoniłem:)
No i wstępnie umówiliśmy się
na sobotę po świętach.
Oczywiście zapraszamy wszystkich
chętnych:)